Wybrzeże Gdańsk nie sprostało w 1/8 finału Pucharu Polski Gwardii Opole. Szczypiorniści prowadzeni przez Marcina Lijewskiego przegrali w hali AWFiS 25:30 (13:17). Gdańszczanie zagrali słabo na początku meczu, tracą wówczas już cztery bramki do rywali. Później popełnili za dużo błędów, aby dogonić zespół z Opola.
WYBRZEŻE: Pieńczewski - Kostrzewa 6, Wołowiec 5, Podobas 4, Kondratiuk 3, Adamczyk 3, Komarzewski 1, Gądek 1, Kornecki 1, Marciniak 1, Wróbel, Bednarek
Gwardia: Zembrzycki - Lemaniak 7, Dementiew 5, Zarzycki 4, Klimków 3, Tarcijonas 3, Zadura 2, Morawski 2, Milewski 1, Siwak 1, Mauer 1
kibice oceniają
Wygrywasz, albo odpadasz z rozgrywek. Taka zasada przyświeca meczom Pucharu Polski szczypiornistów. Dlatego Wybrzeże Gdańsk, chcąc awansować do ćwierćfinału musiało pokonać w środę, w hali AWFiS Gwardię Opole. Niestety okazało się to zadaniem nie do wykonania.
Drużyna Marcina Lijewskiego słabo weszła w mecz. Rywale szybko zdobyli dwie bramki, ale serię trafień mógł zakończyć już w 3. minucie Marek Podobas. Niestety nie wykorzystał rzutu karnego. Gwardia szybko dołożyła trzecie trafienie, ale gdańszczanom ponownie udało się wywalczyć rzut z 7. metra. Tym razem za wykonanie karnego zabrał się Adrian Kondratiuk, ale również i on znalazł sposobu, aby skierować piłkę do siatki. Goście odpowiedzieli kolejnym trafieniem, więc w 7. min. prowadzili już 4:0.
W tej samej minucie Wybrzeżu w końcu udało się odblokować strzelecko. Dokonał tego Podobas. Za chwilę trafienia dołożyli również Hubert Kornecki oraz Damian Kostrzewa, który przełamał klątwę rzutów karnych (3:4). Na więcej jednak goście nie pozwolili. W pierwszej połowie gdańszczanie dochodzili rywali jeszcze kilka razy na dystans jednej bramki, ale nie udawało się im rzucić do siatki na remis. Do tego w końcówce tej części gry oddali rywalom pole gry i do szatni schodzili przegrywając 13:17.
Po zmianie stron, na serię bramkową kazali czekać aż do 47. minut. Wówczas przegrywali już 18:26. Cztery gole z rzędu dały jeszcze nadzieje na korzystny rezultat. Niestety dla nich Gwardia szybko dołożyła dwa trafienia. Do tego karnego zmarnował Kornecki i choć przed nim i po nim jego koledzy zadbali o to, aby na tablicy wyników po ich stronie widniało 25, to drużyna z Opola miał dalej cztery bramki więcej. A do pięciu różnicy doprowadziła w ostatniej minucie meczu.
Typowanie wyników
Jak typowano
SPÓJNIA GDYNIA - Orlen Wisła Płock, 7 marca, godz. 18
Sandra Spa Pogoń Szczecin - Azoty Puławy 19:28 (11:12)
Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów 31:24 (17:14)
KPR Legionowo - Energa MKS Kalisz 18:23 (6:10)
Stal Mielec - Meble Wójcik Elbląg, 11 marca
Piotrkowianin - NMC Górnik Zabrze, 12 marca
Warmia Energa Olsztyn - PGE VIVE Kielce, 13 marca