Marcin Gruchała, wychowanek i były piłkarz Arki Gdynia, a obecnie jeden z mniejszościowych akcjonariuszy, złożył ofertę zakupu większościowego pakietu akcji Arka Gdynia SA od Michała Kołakowskiego oraz sfinansowania długu, który ma klub w związku z pożyczkami zaciągniętymi u głównego właściciela. Wcześniej proponował on doinwestowanie spółki kwotą 5 milionów złotych, aby można było ubiegać się o dotacje ze środków publicznych na budowę boisk pod potrzeby akademii piłkarskiej z prawdziwego zdarzenia. Ta oferta została jednak odrzucona.
Jacek Główczyński: Ma pan obecnie 17 procent akcji Arka Gdynia SA. Na jakim etapie są negocjacje w sprawie przejęcia przez pana pakietu większościowego?
Marcin Gruchała: Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy podjąłem rozmowy z panami Kołakowskimi w sprawie zakupu pakietu 75 procent ich akcji w Arce. Rozmawialiśmy na ten temat parokrotnie zarówno z Michałem Kołakowskim jak i Jarosławem Kołakowskim. 1 maja złożyłem bardzo konkretną i formalną propozycję zakupu akcji i dofinansowania Arki w celu spłaty udzielonych przez nich pożyczek.
Marcin Gruchała
ur. 1974
gdynianin
wychowanek i piłkarz Arki Gdynia w latach 1985-97
absolwent Wyższej Szkoły Morskiej
współzałożyciel jednego z największych w Polsce operatorów logistycznych VGL Solid Group, który ostatnio połączył się z brytyjską firmą Ligentia
udziałowiec firmy Ligentia, która specjalizuje się w zarządzaniu łańcuchem dostaw i zatrudnia ponad 1300 osób w Europie, Azji, Australii i USA
Czy jest pan otwarty na współpracę z innymi lokalnymi biznesmenami, czy to pański autorski projekt?
Biznesowo potrzebujemy stworzyć uwarunkowania dla chętnych głównych sponsorów, również poprzez częściowe otwarcie akcjonariatu, do podwyższania kapitału, zbudowania i utrzymania akademii i w ten sposób docelowo budowania zarówno sukcesu sportowego jak i wartości spółki. Jestem przekonany, że w dzisiejszej sytuacji Arki to jest zadanie dla lokalnych przedsiębiorców, którzy swoimi pieniędzmi i działaniami wspomagają zarówno cel związany z rozwojem Arki jak i cel społeczny adresowany do trenującej młodzieży.
Co sprawiło, że uznał pan, iż Arce potrzebny jest nowy właściciel większościowy?
Temat został zainicjowany przez Jarosława Kołakowskiego, który pytał wprost, czy jestem zainteresowany odkupieniem całego pakietu. Kolejne rozmowy były raczej z mojej inicjatywy. Uważam, że zaoferowałem panom Kołakowskim bardzo korzystne warunki finansowe, w zasadzie porównywalne z kwotami, o których mówi i pisze się w odniesieniu do klubów ekstraklasowych, będących aktualnie w procesie poszukiwania inwestora. Podczas ostatniej rozmowy usłyszałem jednak, że wrócimy do tematu po awansie do ekstraklasy.
Arka nie jest mi obojętna. Dlatego nie zamierzam czekać, czy stać z boku i się przyglądać. Takie stanowisko przekazałem obu panom. I nie zmieni tego to, jak zakończy się ten sezon. Nie szukając daleko, widzimy u sąsiadów z Gdańska, że sukces sportowy może skutecznie przez lata przykrywać niezdrowe zarządzanie klubem. I nie mówię tego na złość gdańszczanom, bo im życzę zmiany dzisiejszej, chorej sytuacji, mówię to ku przestrodze arkowcom, aby nas nie spotkało za parę lat to samo.
Akcjonariusze Arki Gdynia SA
75 proc. - Michał Kołakowski
17 proc. - Marcin Gruchała
5 proc. - Ejsmond Club sp. z o.o.
1 proc. - Przemysław Adam
1 proc. - Mariusz Czoska
1 proc. - Mariusz Delgas
W przywołanym przez pana Gdańsku od wielu miesięcy obserwujemy medialną wojnę między większościowym akcjonariuszem a mniejszościowymi. Czy Arce grozi podobny scenariusz?
Liczę na zdrowy rozsądek i konstruktywne podejście panów Kołakowskich. Medialna wojna nie jest nikomu potrzebna, zwłaszcza przed zakończeniem sezonu. Jednak w związku z wieloma zapytaniami z różnych gdyńskich środowisk, chciałem zainteresowanym uświadomić, że takie rozmowy się toczą i mają wsparcie głównych, lokalnych sponsorów Arki, a także: SI Arka, pozostałych akcjonariuszy mniejszościowych i SKGA.
Co zatem się wydarzy, jeśli pańska oferta zakupu większościowego pakietu Arki zostanie odrzucona?
Nie widzę możliwości kontynuowania współpracy z obu panami Kołakowskimi w przyszłości zarówno z pozycji sponsora jak i akcjonariusza mniejszościowego. Dla jasności - nie widzę możliwości takiej współpracy niezależnie od tego, czy awansujemy czy nie. Z tego co mi już wiadomo, wielu lokalnych sponsorów deklaruje chęć zaprzestania sponsorowania Arki w przyszłym sezonie, jeśli nie zmieni się aktualny stan właścicielski.
Ponoć pańska wcześniejsza propozycja, która zakładała dokapitalizowanie klubu, aby mógł ubiegać się o datacje na akademię piłkarską, została odrzucona już definitywnie?
Od stycznia potwierdzałem chęć dokapitalizowania Arki kwotą 5 milionów złotych, co wiązałoby się z emisją nowych akcji i zwiększeniem mojego pakietu kosztem zmniejszenia pakietu pozostałych akcjonariuszy, którzy nie zdecydowaliby się na dokapitalizowanie. Biznesowo zrozumiałbym, gdyby panowie Kołakowscy chcieli utrzymać kontrolę na poziomie 51%, ale nie ma z ich strony zgody nawet na taki scenariusz, co jest jednym z powodów, choć nie głównym, dla których zdecydowałem się złożyć ofertę wykupu Arki.
Kibice Arki do większościowego właściciela klubu podczas ostatniego meczu w Gdyni
Czyli szansa na piłkarską akademię z prawdziwego zdarzenia w Gdyni przepadła?
Od stycznia tego roku rozmawiamy również na temat budowy akademii, choć w naszym przypadku należałoby raczej skromniej mówić o zalążku nowego centrum treningowego. Urząd Miasta przygotował plan zagospodarowania gruntów, w zachodniej części Gdyni, z przeznaczeniem na działalność sportową. Klub powinien wygospodarować środki własne w kwocie około 5 milionów złotych, co w oparciu o wspomniany teren pozwoliłoby na ubieganie się o znaczące dotacje ze środków publicznych na budowę infrastruktury sportowej. Arka potrzebuje dziś dofinansowania, skorzystania z możliwości współpracy z wspierającym Urzędem Miasta w kontekście przygotowanych planów i gruntów, z odpowiednim wkładem własnym sięgnięcia po dostępne środki z programów publicznych.
Obecnie za szkolenie młodzieży odpowiada SI Arka, a Arka SA przejmuje piłkarzy po ukończeniu przez nich 15. roku życia i prowadzi w dwóch drużynach juniorskich oraz w zespole I-ligowym oraz IV-ligowych rezerw. Jak funkcjonowałby klub, gdyby przejął pan pakiet większościowy?
Ogromnie doceniając to co Krzysztof Rybicki wraz z całą ekipą SI Arka zrobili dla Arki, dla Gdyni i dla młodych piłkarzy, potrzebujemy dziś jednej Arki, w której na naturalnych boiskach trenują zarówno paroletni chłopcy i dziewczynki, jak i pierwszy zespół, a beneficjentem udanego procesu szkolenia jest cały klub. Chcemy Arki, w której jak w każdym profesjonalnym klubie sportowym, najważniejszy jest wynik pierwszego zespołu, ale bardzo ważne jest też długofalowe wychowywanie kolejnych pokoleń arkowców, a także integrowanie młodych piłkarzy i ich rodzin w życie klubu i w kibicowanie oraz stwarzanie przestrzeni do zaistnienia w klubie byłych, wybitnych graczy takich jak w naszym przypadku: Czesław Boguszewicz, Tomasz Korynt, Włodzimierz Żemojtel czy Rafał Murawski.
W sezonie zasadniczym rozegrane zostaną 34. kolejki, w których każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny awansują do PKO BP Ekstraklasa. Natomiast trzy najsłabsze zostaną zdegradowane do II ligi.
Ponadto zespoły z miejsc 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach, a ich zwycięzca także awansuje do piłkarskiej elity.
Ta wypowiedż jasno obrazuje panowanie Kolakowskich. Okazuje sie, ze oni nic nie wlizyli do Arki, jako wlasciciele, ale tylko pozyczyli pieniadze na splate zadluzen. No i teraz odbiora to co wlozyli nie tylko w cenie ale w splacie tych pozyczek jako warunek sprzedzym/cy z odsetkami?/.. Cwane. Potwierdzilo sie to o czym cwierkaly wrobelki ze Arke utrzymuje Szczurek z kasy miasta a wlascicielowi przypadaja tylko profity. Nie na darmo obracano pilkarzami KFM na inii Gdynia Kalisz, by menager sciagnal swoja prowizje, Pewnie przy innych transferach tez cos kasowali za posrednictwo. I dlatego w polskiej pilce nigdu nie bedzoe lepiej jak tacy pseudzialacze beda wlascicilami klubow. Macie przykład Lechii teraz i Arka potwierdza ten mechanizm. No imchcrajterystyczne. Nikt z udzialowcow nie widzi wspolpracy z Kolakowskimi.Nic dodać
billy
10 miesięcy
271
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-05-25 19:10
Arka musi być Gdynska
Kołakowski się trochę przeliczył i będzie musiał zniknąć. Gdynia to osobliwe miasto z e wspaniałymi mieszkańcami a to że Arka ma kibiców w Wejherowie,Pucku,Tczewie itd. potwierdza że jest wielka i kochana
Wielki szacunek dla ludzi którzy chcą coś zrobić dla Areczki.My kibice mamy cierpliwość dla ambitnych i honorowych ludzi,niech to będzie początek czegoś nowego i wielkiego a napewno wszyscy wrócimy i krzykniemy razem Hej Arka gol że będzie się nioslo po całej Polsce
Arka 4-ever since 1972
10 miesięcy
256
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-05-25 19:49
Cisowa
Trzeba wierzyć że to się uda !!!!!
10 miesięcy
170
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-05-25 20:17
Paranoja
Jak to jest możliwe że klub ma dług u właściciela? Może mi ktoś to wyjaśnić.
Jerzy
10 miesięcy
181
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-05-25 21:41
Jeśli
Rodzina K.: odejdzie wracam kibicować
Gdyńskiej ARCE!!!!
10 miesięcy
171
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-05-25 22:30
Panie Gruchała, kibicuję Panu
z całego żółto niebieskiego serca.
Tylko Arka Gdynia!
10 miesięcy
230
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-05-25 23:03
Znam Kołakowskich. Nie sprzedadzą za takie grosze jak ten oferuje.
Marek
10 miesięcy
58
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-05-25 23:24
Jestem pod wrażeniem
Pierwszy raz od wielu lat jestem pod dużym wrażeniem wizji jaką ktoś przedstawia na temat rozwoju naszej Arki. Widać, że to jest Arkowiec z krwi i kości i taki ktoś powinien stać za sterami tego klubu. A my kibice niezależnie od wyniku sportowego w tym sezonie powinniśmy mu w tym pomóc.
Czy Arka Gdynia powinna zmienić większościowego właściciela? Aż 67 procent odpowiedzi na tak. Sprawdź dokładne wyniki ankiety
Czy ta zmiana okaże się na wagę baraży dla Arki Gdynia?
Arka Gdynia skrzywdzona, ale nie będzie się odwoływać od kary
Czy człowiek od zadań specjalnych zdąży na mecz Arka Gdynia - ŁKS Łódź?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
