Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych po raz pierwszy od 1997 roku znalazła się w najlepszej "8" mistrzostw świata. W środę o godzinie 17:30, w serbskim Nowym Sadzie, w ćwierćfinale biało-czerwone zmierzą się z Francją. Prawo gry w tym meczu podopieczne Kima Rasmussena wywalczyły po zwycięstwie nad Rumunią 31:29 (13:17). Losy spotkania odwróciły parady bramkarki Vistalu - Małgorzaty Gapskiej od wyniku 22:26. Natomiast ważne trafienia na wagę triumfu zdobywały m.in.: Alina Wojtas, Kinga Grzyb i druga gdynianka - Patrycja Kulwińska.
POLSKA: Wysokińska, Gapska - Koniuszaniec 1, Niedźwiedź 2, Kulwińska 6, Kudłacz 4, Byzdra, Grzyb 7, Stachowska, Szwed-Orneborg, Wojtas 9, Siódmiak, Migała, Semeniuk-Olchawa 2
Polki nigdy nie wygrały z Rumunkami. W Nowym Sadzie rozpoczęły z optymizmem. Rejestr bramkowy otworzyła rozgrywająca Vistalu Gdynia,
Iwona Niedźwiedź, a po akcjach
Karoliny Kudłacz i
Kingi Grzyb było - odpowiednio 2:0 i 3:1 dla naszej reprezentacji.
Rywalki po raz pierwszy objęły prowadzenie na 5:4. Biało-czerwone miały duże kłopoty w defensywie.
Kim Rasmussen szybko ją podwyższył, zmieniając
Monikę Stachowską na
Karolinę Szwed-Orneborg, potem dokonywał kolejnych roszad, w tym także między słupkami (szansę dostała bramkarka Vistalu -
Małgorzata Gapska), ale najpierw na niewiele się to zdało.
Podobnie jak czas, który wziął selekcjoner Polek. Duńczyk mówił, że przecież Rumunki nie grają niczego, do czego biało-czerwone były przygotowywane na przedmeczowej odprawie.
Już po kwadransie Rumunki prowadziły 11:7. Potem jeszcze tylko
Cristina Neagu doskwierała Polkom w defensywie. Ta rozgrywająca tylko do przerwy zdobyła 7 bramek, a cała jej drużyna miała w pierwszej połowie 63 procent skuteczności.
Biało-czerwone nieoczekiwanie zerwały się do walki, gdy przy 8:12 musiały grać w osłabieniu. Nie straciły wówczas żadnej bramki, a na 10:12 zbliżyły się po bramkach
Aliny Wojtas oraz obrotowej Vistalu -
Patrycji Kulwińskiej.
Dopiero
w 32. minucie Polkom udało się zdobyć pierwszą bramkę z kontry. Trafiła doskonale tego dnia dysponowana Grzyb. Jednak trzy minuty później
przewaga Rumunek wzrosła do 20:15.
Nowy impuls grze Polek dały świetne interwencje w bramce Gapskiej. Po paradach gdynianki
Rumunki stanęły na 26:22, który to wynik osiągnęły w 49. minucie.
Popularna "Ryba"
nie dała się pokonać przez 9 minut! Bramki Wojtas, Kulwińskiej, Grzyb, Kudłacz oraz z karnego
Karoliny Semeniuk-Olchawy wyprowadziły Polki na prowadzenie 29:26 w 58. minucie! Tej przewagi biało-czerwone już nie roztrwoniły.
BIAŁO-CZERWONE NAWIĄZAŁY DO SUKCESU REPREZENTACJI POLSKI JERZEGO CIEPLIŃSKIEGO Z 1997 ROKUW ćwierćfinale, w najbliższą środę nasza reprezentacja w Nowym Sadzie zagra z Francją, która w niedzielę pokonała Japonię. Również w grupie Trójkolorowe odniosły komplet zwycięstw, kolejno wygrywając z: Demokratyczną Republiką Konga 31:13, Dominikaną 27:10, Holandią 23:19, Czarnogórą 17:16 oraz Koreą Południową 27:22.
WCZEŚNIEJSZE MECZE POLEK NA MŚ 2013 - KOMPLET RELACJI I WYNIKÓWPozostałe wyniki 1/8 finału:Francja - Japonia 27:19 (12:9)
Niemcy - Angola 29:21 (13:10)
Dania - Czarnogóra 22:21 (11:12)
Węgry - Hiszpania 28:21 (17:12)
Brazylia - Holandia 29:23 (16:14)
Norwegia - Czechy 31:21 (19:10)
Korea Południowa - Serbia 28:27 (13:12)
Mecze ćwierćfinałowe - 18 grudniaNowy Sad
17:30 POLSKA - Francja
20:15 Niemcy - Dania
Belgrad
17:30 Brazylia - Węgry
20:15 Serbia - Norwegia
o miejsca 17-24Dominikana - Algieria 24:29 (9:12)
Paragwaj - Australia 23:21 po dogrywce (12:10, 18:18)
Chiny - Demokratyczna Republika Konga 23:22 (11:8)
Tunezja - Argentyna 27:21 (14:12)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
