- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (8 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (11 opinii)
- 3 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (23 opinie)
- 4 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (20 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (6 opinii)
- 6 Lider żużlowców: Przesunąć ligę (42 opinie)
Mały jubileusz, gdyż piętnasty sezon w rozgrywkach ekstraklasy, piłkarki ręczne Naty AZS AWF uczciły brązem. To pierwszy medal w tej dyscyplinie w historii klubu. W nagrodę będzie premierowy występ w europejskich pucharach.
W Challenge Cup akademiczki otrzymały szósty numer rozstawienia (uznanie za poprzednie osiągnięcia polskiej federacji w tych rozgrywkach). Tym samym do gry włączą się dopiero w trzeciej rundzie, czyli 4/5 stycznia przyszłego roku.
A wszystko rozpoczęło się tak niepozornie. Gdy w 1978 roku ówczesny AZS WSWF wywalczył awans do ekstraklasy, uznano to za sensację. Henryk Pudlis bazował bowiem na nastoletnich wychowankach. Wkrótce potem Małgorzata Trafalska i Barbara Kreft trafiły do reprezentacji Polski, ale zespół w pierwszych czterech podejściach do krajowej elity, aż trzykrotnie od razu był degradowany.
Akademiczki zadomowiły się w ekstraklasie dopiero w ostatnich ośmiu latach. Po raz pierwszy blisko podium były w 1996 roku. W sezonie zasadniczym zajęły drugie miejsce, ale w ćwierćfinale play off dwukrotnie uległy Sośnicy Gliwice, która do gry przystępowała z siódmej pozycji.
W Challenge Cup akademiczki otrzymały szósty numer rozstawienia (uznanie za poprzednie osiągnięcia polskiej federacji w tych rozgrywkach). Tym samym do gry włączą się dopiero w trzeciej rundzie, czyli 4/5 stycznia przyszłego roku.
A wszystko rozpoczęło się tak niepozornie. Gdy w 1978 roku ówczesny AZS WSWF wywalczył awans do ekstraklasy, uznano to za sensację. Henryk Pudlis bazował bowiem na nastoletnich wychowankach. Wkrótce potem Małgorzata Trafalska i Barbara Kreft trafiły do reprezentacji Polski, ale zespół w pierwszych czterech podejściach do krajowej elity, aż trzykrotnie od razu był degradowany.
Akademiczki zadomowiły się w ekstraklasie dopiero w ostatnich ośmiu latach. Po raz pierwszy blisko podium były w 1996 roku. W sezonie zasadniczym zajęły drugie miejsce, ale w ćwierćfinale play off dwukrotnie uległy Sośnicy Gliwice, która do gry przystępowała z siódmej pozycji.