- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (45 opinii)
- 2 Arka podpisuje kontrakty i wychodzi do kibiców (14 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowiec na mecz helikopterem (33 opinie) LIVE!
- 4 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (160 opinii)
- 5 Niższe ligi. Wygrana Jaguara, porażka Gedanii (13 opinii)
- 6 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (64 opinie)
W finałowych biegach zawodnikom ponownie przyszło ścigać się w trudnych warunkach (prędkość wiatru około 25 węzłów krótka, urwista i czopiasta fala). Znowu jak ryba w wodzie czuł się Przemysław Miarczyński. Popularny "Ponton" wygrał piąty z kolei wyścig w klasie Mistral(!) i w klasyfikacji końcowej wskoczył aż na drugie miejsce. Gdyby jeszcze deskarz SKŻ Hestia lepiej żeglował w warunkach słabego wiatru na poczatku regat...
Na podkreślenie zasługuje także piąta lokata w tej specjalności Piotra Myszki (AZS AWF Gdańsk). Wśród kobiet na tym samym miejscu sklasyfikowano Annę Graczyk. Czwarte miejsce sopocianka straciła już na mecie, kiedy każdej ze startujących odliczano z końcowego dorobku po dwa najsłabsze biegi, co premiowało Allison Shreeve (Australia).
Umiejętności żeglowania w warunkach silnego wiatru zabrakło Polkom w klasie Europa. Co prawda Weronika Glinkiewicz (Posnania) utrzymała 9 pozycję, ale Monika Bronicka (AZS UWM Olsztyn) spadła z miejsca 4 aż na 10.
W klasie 470 Tomasz Stańczyk i Tomasz Jakubiak, zajmując w ostatnim wyścigu 9 miejsce, przesunęli się w klasyfikacji końcowej na 7 pozycję.
Po raz kolejny trudne warunki nautyczne uniemożliwiły start załogom klasy 49er. Paweł Kacprowski i Paweł Kuźmicki pozostali na czwartym miejscu. Forma załogi gdańskich akademików tym bardziej cieszy, że już za niespełna 3 tygodnie rozpoczną się mistrzostwa świata na dalekich Hawajach.
Finisz nie udał się Mateuszowi Kusznierewiczowi. W ostatnim biegu stołeczny zawodnik dwukrotnie przewrócił się podczas żeglugi z wiatrem, kończąc wyścig na 10 miejscu. W końcowej klasyfikacji był piąty, co nie mogło zadowolić ubiegłorocznego zwycięzcy. Natomiast ósma pozycja w Finnie Wacława Szukiela to duży sukces olsztynianina.
W punktacji państw Hein de Goerden Trophy, która uwzględniała wszystkich zawodników startujący w finłach A, wygrali Brytyjczycy. Polacy na szóstym miejscu.
******************
Gdyby podczas regat o Puchar Zalewu Zegrzyńskiego w klasie Optymist była prowadzona punktacja drużynowa, bezsprzecznie wygraliby ją żeglarze YKP Gdynia. Młodzi podopieczni Zdzisława Staniula w konkurencji chłopców grupy B obsadzili aż cztery miejsca w pierwszej "10", a kolejny gdynianin był tuż za nią.
Pierwszego dnia zawodnicy mieli kłopoty z wiatrem (odbył się tylko jeden wyścig), ale nazajutrz nie mogli narzekać. Rozegrano cztery biegi, które oddały rzeczywisty układ sił. Zwyciężył Michał Pasik z Warszawy. Z gdyńskiej ekipy najlepszy okazał się Dominik Buksak, który uplasował się na trzecim miejscu. Tuż za nim sklasyfikowany został 11-letni Kacper Staniul, syn Zdzisława. Na podkreślenie zasługują także lokaty trzech innych żeglarzy YKP. Mateusz Roczniewski był piąty, Karol Dołęga - ósmy, a Tomasz Dziędziel - trzynasty.