- 1 Lechia nie jest blisko sufitu (35 opinii) LIVE!
- 2 Szykuje się siatkarski rekord (8 opinii) LIVE!
- 3 Nowy kibic Arki i... wirus (24 opinie)
- 4 Piłkarska kadra Polski U-16 w Gdańsku (4 opinie)
- 5 "Setka" w meczu koszykarzy Trefla (24 opinie)
- 6 Największy wygrany sezonu w Lechii (35 opinii)
Za tydzień na San Marino
4 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Jerzy Dudek nie zagra w sobotnim meczu przeciwko San Marino inaugurującym rywalizację o punkty w grupie czwartej eliminacji do finałów piłkarskich mistrzostw Europy. Bramkarzowi Liverpoolu odnowiła się kontuzja pachwiny podczas poniedziałkowego spotkania ligowego z Newcastle United. Miejsce 29-letniego goalkeepera w kadrze zajął Mariusz Liberda (Groclin).
- Dudek doznał kontuzji pachwiny w spotkaniu ligowym, nie przyjedzie na zgrupowanie kadry i nie zagra w spotkaniu z San Marino - lakonicznie wyjaśnia zaistniałą sytuację Mirosław Ryszka, kierownik reprezentacji.
Znakomicie zbudowany Liberda (198 cm wzrostu) nie ma jednak co liczyć na to, by cudowny sen trwał dłużej. Będzie co najwyżej rezerwowym, a w "klatce" reprezentacji Polski w Serravalle stanie Wojciech Kowalewski z Szachtara Donieck. Mimo kilku spektakularnych wpadek (między innymi w rewanżowym meczu z FC Brugge w eliminacjach Ligi Mistrzów puścił uderzenie z rzutu wolnego z 30 m) "Gibon" ma spory kredyt zaufania u Zbigniewa Bońka.
Na jego brak nie może także narzekać Emmanuel Olisadebe, który jako ostatni dotarł na zgrupowanie kadry w Warszawie. "Oli" co prawda wciąż jest jedynie rezerwowym w Panathinaikosie Ateny, jednak w kraju nadal cieszy się olbrzymią popularnością wśród kibiców.
Wczorajsze zajęcia poświęcone były taktyce, zawodnicy też sporo biegali. Niewiele grano w piłkę. Trener Boniek z zawodnikami wszystkich formacji analizował sposób ich gry i zachowania na boisku. Sporo napracował się także Stefan Majewski. Asystent Bońka biegał razem z piłkarzami przez 12 minut, z krótką przerwą, ale za to z kilkudziesięciometrowymi przyspieszeniami.
Dziś kadra rozegra mecz kontrolny z czwartoligową Koroną Góra Kalwaria. Szkoleniowcy nie uważają tego spotkania za próbę dowartościowania napastników.
- Żurawski, Olisadebe, Wichniarek i Marcin Żewłakow są przekonani o swojej wartości i nie muszą się dowartościowywać - przekonuje Boniek. - Mecz z Koroną to okazja do sprawdzenia wariantów taktycznych - dodaje trener.
Zdaniem selekcjonera, jego piłkarze nie mogą zlekceważyć San Marino. Jednocześnie trener jest pewny zwycięstwa, najlepiej różnicą kilku bramek, oraz zdobycia trzech punktów. - Niedocenianie rywala byłoby wielkim błędem. Nie chcę nawet słyszeć, że gramy przeciwko słabej drużynie. Spotkamy się z zespołem narodowym, który musimy pokonać i to uczynimy. Stać nas na wygranie nie jedną, a różnicą kilku bramek. Nie możemy popadać w samozadowolenie po strzeleniu jednego czy dwóch goli, jak to często bywa w polskiej piłce -zauważa selekcjoner.
- Dudek doznał kontuzji pachwiny w spotkaniu ligowym, nie przyjedzie na zgrupowanie kadry i nie zagra w spotkaniu z San Marino - lakonicznie wyjaśnia zaistniałą sytuację Mirosław Ryszka, kierownik reprezentacji.
Znakomicie zbudowany Liberda (198 cm wzrostu) nie ma jednak co liczyć na to, by cudowny sen trwał dłużej. Będzie co najwyżej rezerwowym, a w "klatce" reprezentacji Polski w Serravalle stanie Wojciech Kowalewski z Szachtara Donieck. Mimo kilku spektakularnych wpadek (między innymi w rewanżowym meczu z FC Brugge w eliminacjach Ligi Mistrzów puścił uderzenie z rzutu wolnego z 30 m) "Gibon" ma spory kredyt zaufania u Zbigniewa Bońka.
Na jego brak nie może także narzekać Emmanuel Olisadebe, który jako ostatni dotarł na zgrupowanie kadry w Warszawie. "Oli" co prawda wciąż jest jedynie rezerwowym w Panathinaikosie Ateny, jednak w kraju nadal cieszy się olbrzymią popularnością wśród kibiców.
Wczorajsze zajęcia poświęcone były taktyce, zawodnicy też sporo biegali. Niewiele grano w piłkę. Trener Boniek z zawodnikami wszystkich formacji analizował sposób ich gry i zachowania na boisku. Sporo napracował się także Stefan Majewski. Asystent Bońka biegał razem z piłkarzami przez 12 minut, z krótką przerwą, ale za to z kilkudziesięciometrowymi przyspieszeniami.
Dziś kadra rozegra mecz kontrolny z czwartoligową Koroną Góra Kalwaria. Szkoleniowcy nie uważają tego spotkania za próbę dowartościowania napastników.
- Żurawski, Olisadebe, Wichniarek i Marcin Żewłakow są przekonani o swojej wartości i nie muszą się dowartościowywać - przekonuje Boniek. - Mecz z Koroną to okazja do sprawdzenia wariantów taktycznych - dodaje trener.
Zdaniem selekcjonera, jego piłkarze nie mogą zlekceważyć San Marino. Jednocześnie trener jest pewny zwycięstwa, najlepiej różnicą kilku bramek, oraz zdobycia trzech punktów. - Niedocenianie rywala byłoby wielkim błędem. Nie chcę nawet słyszeć, że gramy przeciwko słabej drużynie. Spotkamy się z zespołem narodowym, który musimy pokonać i to uczynimy. Stać nas na wygranie nie jedną, a różnicą kilku bramek. Nie możemy popadać w samozadowolenie po strzeleniu jednego czy dwóch goli, jak to często bywa w polskiej piłce -zauważa selekcjoner.
Opinie (1)
-
2002-09-07 16:13
Dudek nie zagra
Sodze ze z San Marino bramkarz Liverpool nie jest tak bardzo potrzebny a pretekstem jest odnowienie sie kontuzji.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.