- Jestem podekscytowany meczem z liderem i przygotowany na walkę. To będzie spotkanie dwóch drużyn grających ofensywnie, kreatywnych i potrafiących wyprowadzić kontrę. Nie pójdziemy jednak na wymianę ciosów - zapowiada trener Piotr Nowak. Historia pokazuje, że w meczach Lechii Gdańsk i Piasta Gliwice pada dużo bramek. W czterech ostatnich starciach bramek było aż 15, a co ważniejsze trzy z nich na swoją korzyść rozstrzygnęli biało-zieloni. W sobotę na rozgrzewkę gospodarze wyjdą w koszulkach z podobizną Majora "Łupaszki". Tym samym włączą się w obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Początek gry od godziny 18.
Piast Gliwice przewodzi ekstraklasie od 5. kolejki. Na czoło wyszedł 15 sierpnia, gdy w meczu na szczycie pokonał u siebie Legię Warszawa 2:1.
- Jesienią Piast zaskoczył wszystkich. Byli fantastycznie przygotowani pod względem motorycznym. Ich siłą jest determinacja oraz to, że stanowią zespół na dobre i na złe. Każdy w ich szeregach jest odpowiedzialny nie tylko za swoją rolę na boisku, ale także w stosunku do partnerów i zmienników. Chcemy być drużyną tak jak oni i wypracować podobny rytm gry. Przeciwko nim będziemy przygotowani nie na 90, a na 100 minut gry - ocenia trener Piotr Nowak. OBRONA LECHII WRACA DO USTAWIENIA Z INAUGURACJI? PRZYNAJMNIEJ MALOCA NIE ODDAJE MIEJSCA W "11"
Jego podopieczni w ten weekend mogą przyczynić się do zmiany lidera. Piast wiosną oba mecze zremisował bowiem po 0:0 (w Łęcznej i u siebie z Pogonią) i jego przewaga nad Legią stopniała zaledwie do punktu. Stołeczna drużyna w niedzielę zagra u siebie z Ruchem Chorzów. Jeśli w Gdańsku gliwiczanie nie wygrają, to wówczas z 1. miejsca mogą cieszyć się warszawscy piłkarze.
- Jestem podekscytowany meczem z liderem i przygotowany na walkę. To będzie spotkanie dwóch drużyn grających ofensywnie, kreatywnych i potrafiących wyprowadzić kontrę. Nie pójdziemy jednak na wymianę ciosów, grę od szesnastki do szesnastki. To nie będzie otwarty pojedynek. Musimy być skoncentrowani, zwęzić im pole i prowadzić grę. Chcę by Lechia jeszcze płynniej przechodziła z obrony do ataku. W Kielcach mimo osłabienia, było widać, że wychodzi nam to coraz lepiej, szybko mijamy linię pomocy i otwieramy sobie sytuacje - dodaje szkoleniowiec Lechii. WYCHOWANEK LECHII W BARWACH PIASTA. MARCIN PIETROWSKI NIE WIE, JAK ZACHOWA SIĘ, GDY W SOBOTĘ STRZELI GOLA
Oprawa podczas meczu Lechia - Piast z 7 grudnia 2014 roku
Piast w tym sezonie w ekstraklasie przegrał tylko 4 mecze, w tym trzykrotnie został pokonany na wyjeździe. Czy Lechia powtórzy wyczyn: Pogoni, Ruchu bądź Górnika, które to drużyny ogrywały lidera u siebie odpowiednio - 3:1, 2:0 i 5:2?
Historia pokazuje, że biało-zielonych stać na równie okazały sukces. W trzech ostatnich latach w walce o ligowe punkty te drużyny mierzyły się czterokrotnie, a aż trzy razy gdańszczanie wygrali po 3:1. Dopiero w tym sezonie gliwiczanom udało się zrewanżować, gdy jesienią zwyciężyli u siebie 2:1.
- Piast to bardzo dobra drużyna i to nie przypadek, że jest liderem tabeli. Czeka nas bardzo trudne spotkanie. Teoretycznie to oni są faworytem. Jednak to my gramy u siebie, przy swoich kibicach. Liczę, że ich wsparcie poniesie nas do zwycięstwa. Gołym okiem widać, że jesteśmy w lepszej formie niż jesienią - podkreśla Milos Krasić, który w tym roku został przestawiony ze skrzydła na pozycję numer 8. ANDRZEJ WOŹNIAK OCENIA GDAŃSKICH BRAMKARZY. ZAGŁOSUJ, CZY POWINIEN DOKONAĆ ZMIANY MIĘDZY SŁUPKAMI LECHII?
I właśnie w tym niektórzy fachowcy upatrują zbyt wielkiego ryzyka podejmowanego przez Lechię, zachwiania równowagi między ofensywą a defensywą. Jednak na razie trener Nowak nie zamierza nic zmieniać w strategii, nad którą pracował zimą. Na środku drugiej linii ponownie obok Serba mają zagrać Daniel Łukasik i Sebastian Mila.
- Daniel musi być podporą tej trójki, taką "kotwicą" w środku pola, czasami ma też wejść między stoperów i wyczyścić akcję. Po jednym przegranym meczu nie możemy wyrzucić wszystko do kubła ze śmieciami i powiedzieć: "to nam już nie pasuje, robimy co innego". Trzeba kontynuować pewną myśl. Stabilizacja musi być nie tylko na polu formy sportowej i transferów, ale i w samym zespole. Jesteśmy elastyczny, dostosujemy się taktycznie pod Piasta, ale nie będziemy wszystkiego wywracać do góry nogami. Tym bardziej, że nie było tak, iż Korona wyszła, zagrała super mecz i nas rozklepała. Potraciliśmy głupie bramki z własnej winy. To efekt pojedynczych błędów, które nie powinni mieć miejsca. A po czerwonej kartce dla Gersona musieliśmy się lekko otworzyć i kontry były dla nas zabójcze - wyjaśnia gdański szkoleniowiec. PIOTR NOWAK OSWOJONY Z WYSOKIMI WYNIKAMI. GRZMOTY W MECZACH LECHII JUŻ NA STAŁE?
Z tego powodu mecz Lechia - Piast 7 grudnia 2014 roku trzeba było przerwać aż na kwadrans
Po meczu w Kielcach były narzekania na murawę. Także po inauguracji na Letnicy niektórym nie podobał się stan tutejszej płyty.
- Podgrzewanie murawy zostało włączone pod koniec października i cały czas trwa. Zespół opiekujący się murawą liczy pięć osób. Od czasu meczu z Podbeskidziem najwięcej czasu zajęły naprawy pomeczowe, została przeprowadzona aeracja, czyli napowietrzenie, nawożenie i koszenie. Obserwujemy inne stadiony i w naszej ocenie murawa na Stadionie Energa Gdańsk należy do ścisłej czołówki obiektów, na których rozgrywane są mecze ekstraklasy i I ligi - informuje Karolina Janik, rzecznik prasowy Arena Gdańsk Operator. Na rozgrzewkę przed meczem z Piastem piłkarze Lechii wyjdą w koszulkach z podobizną Majora "Łupaszki". Tym samym włączą się w obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który przypada 1 marca. Okolicznościowe trykoty przekazał doktor Karol Nawrocki z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
- Dla nas to wielki zaszczyt, że możemy w ten sposób uczcić ten tak istotny dla Polaków dzień. A co do murawy to uważam, że jej stan jest bardzo dobry. Codziennie widzę pracujące nad nią osoby. Musimy pamiętać, że jaką mamy porę roku. Boisko będzie takie jeszcze przez najbliższe kilka tygodni. My musimy się do tego dostosować - dodaje szkoleniowiec Lechii. TWOIM ZDANIEM: CZY MICHAŁ CHRAPEK MOŻE BYĆ BRAKUJĄCYM OGNIWEM W TAKTYCE LECHII?
Osoby udające się na mecz samochodem muszą liczyć się z tym, że liczba miejsc na stadionowym parkingu będzie mniejsza niż zwykle. Część z nich operator przekazał bowiem pod potrzeby targów Fit Festival, odbywających się przez weekend w Amber Expo. Cena wjazdu wynosi 20 zł.
Klub zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej. Tradycyjnie w dniu meczu za darmo będzie można korzystać z pociągów SKM na trasie Gdańsk Główny - Gdańsk-Stadion Expo.
Kursy na mecz: godzina 16:41 (16:51), 17:15 (17:21) i 17:40 (17:46). Powrotne: 20:05 (20:11), 20.15 (20:21) i 20:36 (20:42)
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
