• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łzy sukcesu siatkarek PGE Atomu Trefla

mad
13 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Siatkarki PGE Atomu Trefla były załamane po finale Pucharu CEV, ale drugie miejsce na podium spokojnie mogą uznać za sukces. Siatkarki PGE Atomu Trefla były załamane po finale Pucharu CEV, ale drugie miejsce na podium spokojnie mogą uznać za sukces.

PGE Atom Trefl stał się piątym trójmiejskim klubem w halowych grach zespołowych, który przegrał w finale europejskiego pucharu. Po ostatniej piłce starcia z Dynamem Krasnodar w oczach miejscowych siatkarek pojawiły się łzy. Można nazwać je jednak łzami sukcesu. Po pierwsze nawiązały one walkę z drużyną, której budżet szacuje się na 14 mln. dolarów. A po drugie? - Pokazałyśmy super siatkówkę. Przed rozpoczęciem rozgrywek nikt nie stawiał, że znajdziemy się w finale. Niestety, w nim zabrakło nam czegoś - mówi Katarzyna Zaroślińska, atakująca sopockiej drużyny.



Piąć poprzednich podejść do europejskiego trofeum trójmiejskich zespołów w halowych grach zespołowych kończyło się porażkami. Najbliżej zwycięstw były koszykarki Lotosu Gdynia w Eurolidze w 2002 roku oraz koszykarze Prokomu Trefla Sopot w Pucharze Europy w 2003 roku. Do grupy finalistów należą również dwukrotnie szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk oraz jeszcze raz Lotos.

PGE ATOM TREFL ODDAŁ PUCHAR PO ZŁOTYM SECIE

WYSTĘPY TRÓJMIEJSKICH DRUŻYN W HALOWYCH GRACH ZESPOŁOWYCH W FINAŁACH EUROPEJSKICH PUCHARÓW
1986 PIŁKA RĘCZNA MĘŻCZYZN - Puchar Europy: WYBRZEŻE GDAŃSK - Metaloplastika Šabac (Jugosławia) 29:24 i 23:30
1987 PIŁKA RĘCZNA MĘŻCZYZN - Puchar Europy: WYBRZEŻE GDAŃSK - CSKA Mińsk (ZSRR) 24:32 i 25:30
2002 KOSZYKÓWKA KOBIET - Euroliga: LOTOS VBW CLIMA GDYNIA - Olympic Valenciennes (Francja) 72:78
2003 KOSZYKÓWKA MĘŻCZYZN - Pucharu Europy FIBA: PROKOM TREFL SOPOT - Aris Saloniki (Grecja) 83:84
2004 KOSZYKÓWKA KOBIET - Euroliga: LOTOS VBW CLIMA GDYNIA - USVO Valenciennes (Francja) 69:93
2015 SIATKÓWKA KOBIET - Puchar CEB: PGE ATOM TREFL SOPOT - Dynamo Krasnodar (Rosja) 0:3 i 3:1 złoty set 10:15


Grono tych, którzy byli najbliżej zwycięstwa uzupełnił w sobotę PGE Atom Trefla. Sopociankom udało się wygrać drugi mecz 3:1, a to spowodowało, że ponad 6 tys. widzów zgromadzonych w Ergo Arenie obejrzało złotego seta. W nim sopocianki po dwóch asach serwisowych Charlotte Leys miały rywalki na wyciągnięcie ręki (10:11) jednak kolejne cztery punkty zdobyło Dynamo a puchar poleciał do Krasnodaru.

PRZED SEZONEM ZAROŚLIŃSKA MÓWIŁA, ŻE DRUŻYNĘ STAĆ NA ZDOBYCIE PUCHARU CEV

- Mam niedosyt i czuję, że puchar przeszedł nam koło nosa. Z drugiej strony grałyśmy przeciwko gwiazdom światowej siatkówki i potrafiłyśmy z nimi walczyć. Pokazywałyśmy, że w drużynie jest siła i posiadamy mocne głowy. Niestety w końcówce czegoś zabrakło. Nie ma się jednak czego wstydzić, gdyż samo znalezienie się w finale było sukcesem. Osobiście czuję się jednak źle po porażce - mówi Katarzyna Zaroślińska, atakująca PGE Atomu Trefla.

Katarzyna Zaroślińska miała sporo uwag co do swojej postawy w meczach z Dynamem. Katarzyna Zaroślińska miała sporo uwag co do swojej postawy w meczach z Dynamem.
- Jestem wkurzona na siebie i moje błędy, a nie na wynik. Pokazałyśmy super siatkówkę. Przed rozpoczęciem Pucharu CEV nikt nie stawiał, że znajdziemy się w finale - dodaje.

Tak w jej oczach, jak i Zuzanny Efimienko czy Anny Kaczmar widać było łzy podczas opuszczania boiska. Nie ma się co dziwić. Atomówki po raz kolejny pokazały, że potrafią grać ciekawą siatkówkę, która jest w stanie zagrozić nawet takim potentatom europejskiej siatkówki, jak Dynamo. W końcu budżet rosyjskiego klubu szacowany jest na około 14 mln dolarów. Jest on jednym z najwyższych, o ile nie najwyższy w lidze rosyjskiej. W Orlen Lidze są to sumy niewyobrażalne. Szacuje się, że budżet najbogatszego w polskiej lidze siatkarek Chemika Police jest ponad trzykrotnie mniejszy.

- Trochę zabrakło nam sił. Dużo energii włożyłyśmy w to, aby rywalki nie wygrały dwóch setów. Równie dobrze mogło być tak, że Dynamo zgarnęłoby dwie pierwsze partie i wtedy nie byłoby o co walczyć. A tak przynajmniej dotarłyśmy do złotego seta i zabrakło nam niewiele do zwycięstwa. Dlatego jest nam tak bardzo żal końcowej porażki - uważa Anna Miros, druga z atakujących w sopockiej ekipie.

- Widocznie tak miało być. Nie chowamy jedna głów w piasek. Mamy jeszcze kolejne cele do zrealizowania. Chodzi oczywiście o ligowe złoto i na tym teraz się skupiamy - dodaje.

Dobra gra sopocianek we wcześniejszej części sezonu, pokonanie w drodze do finału m.in. Galatasaray Stambuł czy zdobycie Pucharu Polski sprawiły, że w Ergo Arenie mecz siatkarek z Dynamem obejrzało ponad 6 tys. widzów.

Tak fani wspierali PGE Atom Trefl podczas finału Pucharu CEV.



- Trybuny bardzo nam pomogły. Niosły nas i czułyśmy, że mamy wsparcie w kibicach. Na pewno po Pucharze CEV właśnie to zostanie w pamięci, ale także dobre zagrania to, że stanowiłyśmy drużynę i razem dążyłyśmy do tego co najlepsze nawet w momentach, gdy było źle - uważa Miros.

Siatkarki muszą już jednak zapomnieć o finale Pucharu CEV. Od czwartku ponownie ruszają w drogę do ostatniego celu, jakim jest wywalczenie mistrzostwa Polski. Najpierw trzeba pokonać w półfinale Muszyniankę.

- Do poniedziałku dostałyśmy wolne, dlatego też można było dojść do siebie. Od tego dnia zaczynamy skupiać się na półfinale z Muszynianką. O ewentualnym finale na razie nie myślimy, gdyż to może okazać się zgubne. Trzeba robić małe kroczki w stronę mistrzostwa - kończy Zaroślińska.
mad

Kluby sportowe

Opinie (29)

  • (1)

    Gratulacje dla dziewczyn, chociaż moim zdaniem spokojnie mogły ograć Rosjanki! Mam nadzieję, że w półfinale i finale MP zagrają na swoim normalnym (wysokim) poziomie.

    • 36 2

    • Oby tylko te wystawy nie były za WYSOKIE... bo zawsze będzie podwójny blok...a i potrójny...

      • 11 7

  • Dziewczyny kochamy was.

    • 24 3

  • (11)

    Z jednej strony fajnie, a z drugiej - jak patrzyłem co wystawia Iza - to byłem załamany. Świeczka na lewo, świeczka na prawo... świeczka na lewo ...i dla odmiany świeczka na prawo.

    Wiem - ona już się nie zmieni, już za późno i dlatego mi szkoda tego finału.

    Mając takie środkowe - aż się prosiło z 5-8 piłek na środek. Zablokują? Trudno!!! By trochę skołowała środkowe po drugiej stronie siatki. I była by szansa na więcej punktów. A tak to one szły w tempie spacerowym blokować kolejne świeczki. No bo co za filozofia skoczyć do bloku jak się ma tyle czasu...

    Po prostu szkoda.

    • 29 10

    • Nie zdziw się jak odpisze Tobie _ np free ... taka była taktyka trenera, a Ty nie masz pojęcia o siatkówce .... (6)

      Nieistotne, że nonsensem są takie twierdzenia. Ale to są "goryle" IB.

      • 11 13

      • Zawodniczka też powinna myśleć. A nie tylko zwalać na trenera.

        Po finale ligi mistrzyń w Szczecinie - zawodniczki Chemika powiedziały, że "w tym drugim przegranym meczu grałyśmy już bardziej urozmaicona siatkówkę" (bo w pierwszym meczu "wszystkie" piłki były do Glinki).

        Super !! Szybko wyciągnęły wnioski - że grają za prosto.

        Ciekawe czy nasz trenejro wyciągnie wnioski na finały w lidze. Czy nadal gra świeczkami będzie priorytetem...

        Na rozgrywającą już nie liczę.... 2-3 akcje na mecz - gdy ręce składają się do oklasków (kiwki, granie szybkich krótkich, nawet HAKIEM (!!) niedawno) - to jednak za mało na finał pucharów europy. Może na ligę wystarczy...bo w Chemiku trener też wolno analizuje sytuację na boisku.

        • 11 7

      • (3)

        Odpowiedz na proste pytania:
        Z jakiego przyjęcia można zagrać szybką piłkę?
        Ile takiego przyjęcia miała Iza w tym meczu?
        Ile po takim przyjęciu miała dobrego rozegrania?

        Wiem, wiem - to trudne.
        Łatwiej pisać o wrażeniach,świeczkach itp.

        Bo przecież wiadomo że Atom wygrywa przypadkiem, ale gdy przegrywa to zawsze przez jedną zawodniczkę

        • 12 9

        • (2)

          Nie mam statystyk. Nie piszę też, że Iza ma grać jakieś duże ilości ze środkowymi. Ale widziałem dużo akcji - gdzie miała przyjęcie na nos - skacząca środkową - a ona grała świeczki na boki.

          Aż się prosiło...ale nie.

          Czy jedna zawiniła ? Nie. Zaskoczyła mnie pozytywnie Miros - doświadczenie i młotek w ręce. Durajczyk bardzo dobrze. A reszta ? Tak falująco. Do grania taką matodą - to się ta australijka sprzed 2 lat nadawała (albo Glinka w Chemiku).

          Szkoda finału - bo przy słabych rosjankach - był na wyciągnięcie ręki.

          • 4 9

          • Miros i młotek w ręce ?

            bez jaj, czasem jej coś wyjdzie ale jak zablokują ze dwa trzy razy to już kiwki i plasy
            nie widziałem jeszcze ani jednego meczu takiego w jej wykonaniu żeby zagrała równo i na poziomie

            • 6 7

          • Nie masz statystyk to obejrzyj raz jeszcze mecz i zwróć uwagę co grała Iza i w jakich sytuacjach. A wtedy krytykuj, ale konkretnie.

            • 9 1

      • A ty dziadku latasz po tych portalach i się podniecasz jak ktoś coś głupiego napisze o Bełcik . Dzisiaj w meczu Chemika z Wrocławiem miałeś szybkie rozegranie amerykanki i co Wrocław przegrał do szybkiego rozegrania potrzebne są jeszcze zawodniczki , które piłkę przyjmą i skończą atak.

        • 8 7

    • (3)

      Kilku kolesi cały czas hejtuje Izę, a może to tylko jeden, ale brakuje mu odwagi aby się przyznać. Człowieku ogarnij się, czy Atom tymi, jak powiadasz, świeczkami przegrał mecz z Krasnodarem czy wygrał 3:1. Krasnodar zajął trzecie miejsce w Super lidze Rosji po rundzie zasadniczej, przyjrzyj się kto tam gra, jakim dysponują budżetem, a potem kontestuj. Atom odniósł bardzo duży sukces sportowy i cieszmy się z tego. Wspierajmy go w dalszej grze, a nie szukajmy dziury w całym

      • 10 3

      • tak ale wygral troche przypadkowo po ciezkich koncowkach w setach (2)

        i slabej grze przeciwniczek, rozegranie na gore naszej ( slabej ) ligi i slabych druzyn zagranicznych wystarczy ale jeseli chcemy ugrac cos wiecej to .... np. Wolosz jest o dwie klasy lepsza

        • 1 9

        • (1)

          Nie chce mi się z tobą dyskutować. Nie ma zwycięstw przypadkowych, czy trochę lepszych, czy trochę gorszych. Nie ekscytuj się Joasią Wołosz. Czy sprawdziłeś na której lokacie jest w rankingu zakończonej LM. No to radzę sprawdzić. Lokata nie powala. Nawiasem mówiąc elblążankę Joasię bardzo lubię i dobrze by się stało by zagrała w barwach Atomu.

          • 7 1

          • sprawa jest prosta, czy chcemy dobra silna i na zagranice druzyne?

            ja chce, wiec potrzebne/oczywiste jest lepsze rozegranie bez dyskusji, szkoda czasu

            • 1 9

  • (1)

    Aby zdobyć Puchar Europy to trzeba grać a nie bawić się w piłkę plażową. Miękka gra i bez pomysłu nic nie daje. To jedynie na naszą jak na razie słabą kobiecą ligę. W takim meczu powinno się w piłę walnąć tak jak to robiła Miros. Pozostałe gwiazdy w tym elemencie zawodziły. Nie było wymaganej ilości gry z krótkiej piłki, bloku, gwoździ oraz uderzeń pod górę a nie bezpośrednio w blok przeciwniczek. Wiem, że wszystko nie może się udać ale delikatna gra to nie na ten poziom. Jeszcze dodam, że za dużo też było podań za plecy więc nie było z czego uderzyć. Szkoda tego meczu nie powiem z pewnym sukcesem ale puchar mógł pozostać w Gdańsku. Dodam, że samymi kiwkami meczu się nie wygra.

    • 13 3

    • gwoli ścisłości : mógł zostać w Sopocie! :)

      • 0 0

  • Najlepsze zawodniczki - puchar CEV 2015 (7)

    TOP 15 rozgrywek (puchar CEV). Wysokie pozycje zajęły Atomówki. __ Rozegranie 1. pozycja Anna Kaczmar i 15 pozycja I.Bełcik; __ Blokujące 3 pozycja B.Cooper i 4 pozycja M.Tokarska ; __ Zagrywka 2 pozycja K.Kaczorowska i 3. pozycja Ch.Leys: __ Atak 3 pozycja K.Zaroślińska; __ Libero 6 pozycja A.Durajczyk. ___ Pozostałe Atomówki poza piętnastką TOP. Jak widać rozgrywająca A.Kaczmar jako jedyna zajęła zaszczytne 1 miejsce.

    • 14 10

    • a w ilu setach zagrała ? (1)

      trzech ? pięciu ?
      i co było podstawą do oceny ?

      • 9 3

      • Przeczytaj regulamin i dowiesz się.

        .

        • 8 7

    • (1)

      Pozycja 15 jest poza 15? No, dobrze wiedzieć! Poza tym Izka faktycznie rozegrała tych meczów więcej i z trudniejszymi rywalami, a nie jest tajemnicą, że jakość "wystawy" zależy też od przyjęcia. To natomiast od zagrywki przeciwnika itd. itp.

      • 4 8

      • gyfte ... Przeczytaj jeszcze raz, jeśli nie zrozumiałeś co czytasz !

        To jest klasyfikacja CEV.

        • 7 4

    • No brawo, znów dowaliłeś Izie, ile jeszcze jadu Ci pozostało, stary zgredzie? (1)

      ps. Jak wygramy finał (oczywiście z Izą, choć może i z pomocą Kaczmar) to co Ty biedaku poczniesz? A, no tak, zmięknie Ci rura jak po Pucharze Polski i nagle Iza będzie cacy.

      • 4 7

      • mam wrazenie ze tu nie chodzi o sport a uklady mafijne IB ... ?!

        • 4 1

    • Teraz czas na MP

      Dobrze się stało, że Lorenzo Micelli będzie kontynuował swą dobrą pracę w Atomie... Mam nadzieję na mecze Atomu w finale. Super byłoby zdobycie MP i będę trzymał "kciuki" aby to się spełniło... Awans do finału już daje prawo do startu w rozgrywkach LM.

      • 4 4

  • Drzyzga

    Niejaki Drzyzga "ekspert" POlsatu, też były środkowy, mierny ex - trener lansuje tezę, że receptą na wygranie meczu jest tylko gra przez środek. A prawda jest taka Kosheleva zdobyła.. 37 punktów czyli atakująca, bo sama nazwa świadczy. Ostatni finał LM kto zdobywał np. Eczacibasi - De la Cruz atakująca, jego synalek komu wystawiał ..Wlazłemu znowu atakujący. Środkowe to też walny element,ale nie wmawiajmy sobie, że to jest "złote panaceum". Trzeba mieć atakującą/e o sile "młota" a nie pląsające dzieweczki. Ot co!!

    • 12 6

  • Brawo dziewczyny, jesteście wielkie, Brawo za wyrównaną walkę w finale, zabrakło ciut szczęścia i może...

    ...więcej rotowania składem? Ale tie break to nie jest łatwy set.

    • 11 3

  • Micelli przedłużył kontrakt na kolejne dwa sezony. (1)

    Super info :)

    • 6 6

    • ktoś minusuje takie info ????

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane