- Nie ma dla mnie czegoś takiego, że tu trzeba starać się bardziej, bo są lepsze warunki finansowe a tu mniej, bo szybko mógłbym zapomnieć o szacunku u swojego pracodawcy, którym jest dany klub - odpowiada Krystian Pieszczek na sugestie, że znakomity występ w roli "gościa" w PGE Ekstralidze przypłacił fatalnym wynikiem dla Zdunek Wybrzeże podczas sobotniego meczu w Toruniu. - Sam jestem wściekły, ale co ja mogę teraz zrobić? Zrehabilitować się w następnym meczu, bo cokolwiek powiem i tak kibice nie zmienią podejścia do czasu mojej poprawy - dodaje "Krycha".
Krystian Pieszczek w piątek zachwycił wszystkich znakomitym występem w PGE Ekstralidze. Jako "gość" MrGarden GKM zdobył 10 pkt i bonus, poprowadził grudziądzan do wygranej w Rybniku. W sobotę w Toruniu zaliczył natomiast najgorszy występ w sezonie - zdobył 2 punkty i bonus przeciwko eWinner Apatorowi a Zdunek Wybrzeże przegrało 35:55.
Z miejsca pojawiły się komentarze, że "Krycha" wszystkie środki i siły skoncentrował na meczu w ekstralidze, co odbiło się na jego postawie podczas meczu na Moto Arenie.
- Do każdego meczu podchodzę tak samo przygotowany psychicznie jak i sprzętowo. Wszystkie zawody są dla mnie tak samo ważne i nie wyobrażam sobie aby którekolwiek z nich zbagatelizować. Nie ma dla mnie czegoś takiego, że tu trzeba starać się bardziej, bo są lepsze warunki finansowe a tu mniej, bo szybko mógłbym zapomnieć o szacunku u swojego pracodawcy, którym jest dany klub - ripostuje Pieszczek.eWinner Apator Toruń - Zdunek Wybrzeże Gdańsk 55:35 - relacja, możliwość wystawienia ocen żużlowcom i trenerowi
Pieszczek do Torunia zabrał trzy sprawdzone silniki. Już w pierwszym wyścigu stracił pierwszy z nich, a drugi - ten, na którym zrobił 10 pkt w Rybniku, w Toruniu kompletnie się nie sprawdził.
- Chyba żaden zawodnik nie lubi tracić punktów, ale niestety tak wygląda ten sport, że ktoś musi i niestety wczoraj trafiło na mnie. Po pierwszym wyścigu straciłem silnik i nie, nie był to ten, na którym jechałem dzień wcześniej w Rybniku. Na tamtym jechałem od drugiego biegu i był po prostu strasznie wolny. Cokolwiek nie zrobiliśmy z przełożeniami w prawo, w lewo on po prostu nie jechał. A jak kibice słusznie zauważyli, dzień wcześniej spisywał się super. Spróbowaliśmy z kolejnym silnikiem i również zero reakcji. Jakbym mógł, to szybciej bym dobiegł niż dojechał na sprzęcie, który jeszcze przed chwilą zapewnił mi dobry wynik w meczu ekstraligowym. Niestety taki jest sport i nic na to nie poradzimy, choćbym się dwoił i troił nic tego dnia więcej bym nie ugrał. Sam jestem wściekły, ale co ja mogę teraz zrobić? Zrehabilitować się w następnym meczu, bo cokolwiek powiem i tak kibice nie zmienią podejścia do czasu mojej poprawy - mówi Krystian.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Gdańszczanie w Toruniu mieli potrójnego pecha. Podobnie jak Pieszczek, w pierwszym starcie silnik stracił drugi z liderów
Peter Kildemand i on też "położył" mecz. Szczęście w nieszczęściu miał
Rasmus Jensen, który awarii doznał podczas próbnego startu przed wyścigiem.
- W moim przypadku od razu po starcie zaczęło coś nienaturalnie stukać i z okrążenia na okrążenie czułem jak motocykl coraz bardziej słabnie. W efekcie dojechałem do końca biegu ale prostą z tyłu. Wcześniej nic nie wskazywało na to, żeby coś miało być nie tak. Gdyby taka sytuacja miała miejsce na próbie toru, od razu odstawilibyśmy go na rzecz innego, ale jak na złość wtedy było jeszcze wszystko w porządku. Na pewno zaraz pojawią się pytania "To jak byłeś przygotowany na mecz skoro żaden silnik nie reagował?" Mieliśmy ze sobą najlepsze jednostki, które do tej pory nas nie zawodziły. Nie braliśmy pierwszych lepszych silników na chybił trafił tylko i wyłącznie te sprawdzone i szybkie. Więc na logikę, jeżeli do tej pory spisywały się bardzo dobrze dlaczego mielibyśmy brać coś innego? - kończy Pieszczek. Krystian Pieszczek gościem w PGE Ekstralidze
Typowanie wyników
ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk
Arged Malesa TŻ Ostrovia
Jak typowano
| 99% |
230 typowań |
ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk |
|
| 0% |
0 typowań |
REMIS |
|
| 1% |
2 typowania |
Arged Malesa TŻ Ostrovia |
|
Tabela po 6 kolejkach
METALKAS 2. Ekstraliga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
eWinner Apator Toruń
|
6
|
6
|
0
|
0
|
327:199
|
12
|
|
2
|
Unia Tarnów
|
6
|
4
|
0
|
2
|
271:259
|
8
|
|
3
|
Orzeł Łódź
|
6
|
3
|
0
|
3
|
276:264
|
6
|
|
4
|
Zdunek Wybrzeże Gdańsk
|
6
|
3
|
0
|
3
|
270:269
|
6
|
|
5
|
Start Gniezno
|
6
|
3
|
0
|
3
|
265:275
|
6
|
|
6
|
Arged Malesa TŻ Ostrovia
|
6
|
3
|
0
|
3
|
253:287
|
6
|
|
7
|
Lokomotiv Daugavpils
|
6
|
1
|
0
|
5
|
254:286
|
2
|
|
8
|
Abramczyk Polonia Bydgoszcz
|
6
|
1
|
0
|
5
|
233:306
|
2
|
Tabela wprowadzona: 2020-08-09
Wyniki 6 kolejki
- eWinner Apator Toruń - ZDUNEK WYBRZEŻE GDAŃSK 55:35
- Arged Malesa TŻ Ostrovia - Unia Tarnów 50:40
- Orzeł Łódź- Start Gniezno 51:39
- Lokomotiv Daugavpils - Abramczyk Polonia Bydgoszcz 60:30
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
