- 1 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (75 opinii)
- 2 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (39 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (17 opinii)
- 5 Ogniwo rzuci się w pościg za liderem
- 6 Polska jedzie na Euro po karnych z Walią (88 opinii)
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Wilki Krosno. Kontrowersje po meczu żużlowców
Energa Wybrzeże - żużel
Nieregulaminowy tor, zagrożenie opóźnieniem meczu i złamanie przepisów przez trenera gości. Półfinał eWinner 1. Ligi Żużlowej Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Cellfast Wilki Krosno obfitował w kontrowersje. Na razie nikt nie został ukarany, choć obie strony przyznają się do błędów. Główna Komisja Sportu Żużlowego czeka na pełną dokumentację ze spotkania. Natomiast już w sobotę 11 września o godz. 16 dojdzie do rewanżu na Podkarpaciu.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Cellfast Wilki Krosno 45:45. Relacja, foto, video, możliwość wystawienia ocen żużlowcom i menedżerowi
Nieregulaminowy tor
Przed spotkaniem zespół gości oraz komisarz toru mieli zastrzeżenia co do stanu gdańskiej nawierzchni. W parku maszyn dało się słyszeć głosy o walkowerze, a przynajmniej opóźnieniu rozpoczęcia spotkania. Ostatecznie po dodatkowych pracach, zawody wystartowały zgodnie z planem. Nie zmienia to faktu, że gdańszczan może czekać kara finansowa.
- Przyszedłem na tor i widziałem, że komisarz ma pewne uwagi względem nawierzchni. Gdańszczanie próbowali naprawiać tor i w pewnym stopniu to się udało. Nawierzchnia nie wytrzymała do końca zawodów, w ostatniej fazie trochę się porozrywało, ale tak to jest z torami żużlowymi - powiedział nam po meczu Ireneusz Kwieciński, trener Wilków.
- Tor się poodparzał. Próbowaliśmy, żeby mniej się kurzyło i było trochę więcej wody. To był błąd w sztuce, a nie jakaś nieczysta zagrywka z naszej strony. Zresztą szybko się z tym uporaliśmy i mecz zaczął się o czasie. Było bezpiecznie i obejrzeliśmy fajne zawody - przyznał menedżer Wybrzeża Eryk Jóźwiak.
Co ciekawe, zastrzeżeń do nawierzchni nie mieli jego podopieczni.
- Ścigałem się w Ekstralidze i zdążyłem się już naoglądać szukania dziury w całym. Tak to już u nas funkcjonuje - zbagatelizował temat Jakub Jamróg.
- Chętnie zapytałbym, w którym miejscu tor był nieregulaminowy. W ostatnich wyścigach pojawiły się delikatne dziurki i to pod płotem, gdzie prawie nikt nie jechał. Ta nerwówka i opóźnianie meczu były zupełnie niepotrzebne - uważa Michał Gruchalski.
Kibice na meczu Wybrzeże - Wilki
Trener gości naruszył przepisy
Do kuriozalnej sytuacji doszło przed wyścigiem piętnastym. Tuż przed startem problemy z odpaleniem motocykla miał Andrzej Lebiediew. Gdy kończył się czas 2 minut na przygotowanie do startu, na tor wbiegł przebywający na murawie trener Kwieciński i pomógł swojemu zawodnikowi odpalić motocykl na pych. Lebiediew zdążył ustawić się w ostatniej chwili, a w wyścigu pokonał na trasie Wiktora Kułakowa. Dzięki temu zdobył punkt na wagę remisu.
Tyle tylko, że o ile trener Kwieciński był uprawniony do przebywania na murawie, nie miał prawa pojawić się na torze. Mógłby to zrobić jedynie do wyznaczonej linii, która znajduje się za wyjazdem z parku maszyn. Gdańszczanie po meczu złożyli w tej sprawie zresztą protest.
- Prawdopodobnie zakończy się to dla mnie karą finansową, podobnie jak w przypadku innych sytuacji z tego meczu, bo były różne historie. Niechcący, a może i chcący, znalazłem się w tym gronie i cieszę się z tego. Moja obecność na murawie się opłaciła - skomentował trener Cellfast Wilków Krosno.
Centrala czeka na dokumentację
Czy i jakie będą konsekwencje ze strony żużlowej centrali, powinno okazać się się w tygodniu.
- Dokumentacja z meczu powinna dotrzeć do stosownych jednostek w poniedziałek wieczorem lub we wtorek rano. Jeśli zostanie podjęte postępowanie w sprawie tego spotkania i zapadną decyzje, oficjalnie o tym poinformujemy - mówi nam Zbigniew Fiałkowski, członek Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Zawiedli Kułakow i Pieszczek
Abstrahując od kontrowersji, gdańszczanie po tym spotkaniu mogą mieć sobie sporo do zarzucenia po prostu pod kątem sportowym.
- Liczyliśmy chociaż na 6 pkt przewagi po pierwszym meczu. Tyle mieliśmy po dwóch wyścigach, a później to roztrwoniliśmy. Trudno myśleć o takim wyniku, gdy czterech seniorów przywozi raptem 29 punktów - mówi Jóźwiak.
Menedżer Wybrzeża nie chciał wytykać nikogo palcami, ale bez wątpienia zawiedli przede wszystkim Wiktor Kułakow i Krystian Pieszczek. Rosyjski lider wprawdzie stracił w tygodniu nowy silnik, ale 7 pkt i dwa wyścigi zakończone na czwartym miejscu to z jego strony kompletna porażka. Pieszczek zdobył zaledwie 3 pkt, a z rywali pokonał jedynie juniorów.
- Zabłądziłem. Warunki są takie same jak na treningu. Nic się nie zmieniło. Przyjechał lider, więc jest się z kim pościgać, a ściganie się z kolegami z drużyny na własnym torze to brnięcie w zamkniętym kole - mówił Pieszczek jeszcze w trakcie meczu przed kamerami nSport+.
Bohater Gruchalski i... optymizm przed meczem w Krośnie
Na przeciwnym biegunie był Michał Gruchalski. Zawodnik do lat 24 zdobył 9 pkt i bonus notując najwyższy wynik w sezonie. "Misiek" spisałby się jeszcze lepiej, gdyby obronił prowadzenie w pierwszym starcie, w którym ostatecznie był dopiero trzeci.
- Pogubiłem się w pierwszym wyścigu. Ustawienia z treningu się nie spisały jakbym chciał, ale delikatne korekty dały efekt. Dziękuję panu Witkowi z Bydgoszczy, który wyremontował mi silnik. Dziękuję Krzysiowi, mojemu tacie i Patrykowi. Mój team spisał się fenomenalnie i to dzięki nim jest dobry wynik. Dziękuję Konradowi Darwińskiemu. Ich wsparcie plus mój najlepszy silnik - to wszystko złożyło się na ten występ. Jedziemy dalej. Sytuacja przed rewanżem jest jasna. Musimy wygrać, inaczej kończymy sezon. Myślami jestem już przy meczu w Krośnie. Chcę pojechać tam tak samo, a nawet jeszcze lepiej - mówi Gruchalski, który drugi najlepszy występ w tym roku zaliczył właśnie na Podkarpaciu (7 pkt).
O to aby nie skreślać szans Wybrzeża, apeluje Jakub Jamróg, który był najskuteczniejszym zawodnikiem Wybrzeża w niedzielnym meczu i jako jedyny pokonał Mateusza Szczepaniaka.
- Trzymajcie za nas kciuki, bo sprawa wyniku jest otwarta. Jak wejdziemy dobrze w mecz, to brak przewagi z meczu u siebie nie będzie miał znaczenia. Są w nas rezerwy. Startowałem niedawno z Wiktorem Kułakowem w Krośnie na meczu Północ-Południe i "połapaliśmy" tam kąty, więc może być nam łatwiej, także jeśli chodzi o podpowiedzi kolegom. Kluczem do sukcesu będzie równa drużyna - mówi Kuba.
Typowanie wyników
Jak typowano
72% | 194 typowania | Cellfast Wilki Krosno | |
1% | 3 typowania | REMIS | |
27% | 72 typowania | ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk |
Playoff
Półfinały
Cellfast Wilki Krosno | 100 |
Zdunek Wybrzeże Gdańsk | 80 |
Arged Malesa Ostrów | 104 |
ROW Rybnik | 75 |
Finał
Cellfast Wilki Krosno | |
Arged Malesa Ostrów |
Kluby sportowe
Opinie (120)
-
2021-09-06 15:40
Optymizm (2)
Cały rok ta sama śpiewka optymizm jedziemy po wygrana. Pewność siebie zjadła już przed sezonem. Żadnego finału nawet nie będzie. O czym tu gadka pieszczek lider kulakov lider. Inni przyjezdzaja bez treningu i wygrywaja mecze u nas. Dosypanie nawiechrzni będzie naszym atutem hahaha dalej beton Trzeba było pojechać jakiś mecz bez treningu bo zawodnikom się w głowach miesza. No i pewnie podpowiedzi mechaniko menagrea. Krycha powinien się pożegnać z teamem i stworzyć nowy lepszy
- 34 6
-
2021-09-06 19:38
Robią beton, bo zawodnicy na innym nie dają sobie rady.
- 7 0
-
2021-09-06 20:49
Jaki Pieszczek to lider ? Od lat nic sobą nie reprezentuje. Dawno powinnismy się go pozbyć !!!
- 9 0
-
2021-09-06 15:43
GKS Wybrzeze
W Krosnie,jazda na caly gaz druzyna,i zwyciestwo w zasiegu,powtorka z sezonu.
- 26 17
-
2021-09-06 16:02
Tor (1)
Uważam że dosypanie nawierzchni nic nie dało ...szkoda wyrzuconych pieniędzy...a odnośnie Krychy-powinien zrobić jakieś zmiany w teamie bo co taki wirtuoz torów zuzlowych jakim beż wątpienia był jego główny inżynier Cyprian Sz moze mu podpowiedzieć na temat ścigania się i przygotowania motocykla...bo jeździć to każdy potrafi gorzej że ściganiem się...
- 46 0
-
2021-09-06 17:42
Cyprian niedługo nie zmieści się w bramie parkingu
Także Krycha i tak będzie musiał z niego zrezygnować.
- 18 0
-
2021-09-06 16:25
Z Dyzma to my mozemy. (1)
Juz zapomniec o finale i zarazem pomyslec o kims odpowiednim na to miejsce trenera i menadzera. I walczyc o Buczkowskiego bo warto .
- 21 15
-
2021-09-07 12:27
Mirek, kolejny raz? bez podpisu
- 3 4
-
2021-09-06 16:26
bezedury dla gawiedzi
Trzeba zwyczajnie wygrywać a nie stękać.
Swój tor powinien być atutem a nie problemem.- 28 0
-
2021-09-06 16:39
Nie ma ciśnienia w Gdańsku na awans. (1)
Gdyby było to klub dosprzętowił by Kułakova który ma problem z silnikami pod koniec sezonu-bo przecież nie zapomniał jak się jeździ.
- 34 6
-
2021-09-06 17:12
a gdzieś w 1. lidze jest ciśnienie na awans ?
w 2022 beniaminek w Ekstralidze może powalczy z Grudziądzem o utrzymanie, ale efekt będzie i tak mizerny
- 12 0
-
2021-09-06 16:49
Walkower dla wybrzeża
- 9 13
-
2021-09-06 17:05
Przede wszystkim jazda Kułakova to sabotaż a reszta to szczegół
- 25 11
-
2021-09-06 17:10
płaczecie a co mają powiedziec w Rybniku - bezapelacyjny faworyt dostaje w trąbe u siebie - też pewnie nie odrobią tego w Ostrow (1)
tak to jest w półfinałach, faworytami z reguły są goście, bo byli wyżej w tabeli po zasadniczej, mecze zacięte i tak będzie pewnie za tydzień, Leszno, Gorzów - także przegrywają u siebie, ale walka trwa
- 31 6
-
2021-09-06 20:56
Nie wiem co mają powiedzieć w Rybniku, ale to żadne pocieszenie dla nas. Za rok takiej szansy na awans już nie będzie.
- 12 0
-
2021-09-06 17:14
Seba jest nasz!!! (4)
Ukamek w Gdańsku w przyszłym sezonie. Takie wzmocnienie jest nam potrzebne
- 1 25
-
2021-09-06 17:27
Chlopie. (1)
Ty sie lepiej zacznij leczyc.
- 14 4
-
2021-09-06 18:15
Lekarz tu nic nie da
- 9 3
-
2021-09-06 18:25
Tak (1)
Nie zapomnieć Adasia Fajfera!!!!!
- 8 0
-
2021-09-07 07:26
Ta i brać tonego
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.