- 1 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
- 2 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (39 opinii)
- 3 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (17 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (3 opinie)
- 6 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (4 opinie)
Żeglarskie atrakcje przy molo do niedzieli
17 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
W Sopot Match Race zapowiada się na powtórkę sprzed roku. Wówczas wygrał Pierre Antoine Morvan przed Karolem Jabłońskim. Francuz i Polak najlepiej radzili sobie w eliminacjach i od wygranych rozpoczęli również rundę ćwierćfinałową. W sobotę i niedzielę ciąg dalszy żeglarskiej rywalizacji przy molo od godziny 10:00.
Rozgrywane po raz dziewiąty regaty zgromadziły tak liczną stawkę, jakiej jeszcze w match racingu w naszym kraju nie było. Na starcie stanęło aż ośmiu skipperów z czołowej "20" rankingu światowego, a dodatkowo Karol Jabłoński, który był mistrzem świata i Europy w tej specjalności, a także przez osiemnaście miesięcy otwierał światowy ranking dekadę temu.
W eliminacjach dziesięciu sterników, z których każdy do dyspozycji ma trzyosobową załogę, walczyło w tzw. round robin w pojedynkach. Każdy był dziewięć razy na wodzie. Po tej fazie rywalizacji z dalszej części regat odpadło dwóch żeglarzy. Najmniej zwycięstw odnieśli najniżej klasyfikowany w tej stawce Karol Górski oraz Reuben Corbett. Odpadnięcie Nowozelandczyka jest pierwszą niespodzianką regat, gdyż to numer 17 ISAF World Match Racing Rankings.
- W round robin wszystko było możliwe. Zazwyczaj ten etap rywalizacji zwycięzca kończy z kompletem wygranych. Natomiast w tych regatach nawet lider przegrał dwa razy, co najlepiej pokazuje jak wyrównana zebrała się tutaj stawka - podkreśla Przemysław Tarnacki, współorganizator Sopot Match Race, a zarazem najwyżej obecnie klasyfikowany w światowym rankingu Polak (13. miejsce).
Kolejność w round robin
1. Pierre Antoine Morvan (Francja, nr 3 w światowym rankingu) 7 zwycięstw
2. Simone Ferrarese (Włochy, 18) i Karol Jabłoński (Polska, 158) po 6
4. Mads Ebler (Dania, 9) i Staffan Lindberg (Finlandia, 11) po 5
6. Laurie Jury (Nowa Zelandia, 7) i Eric Monnin (Szwajcaria, 14) po 4
8. Przemysław Tarnacki (Polska, 13) 3
W ćwierćfinałach żeglarze pogrupowani zostali w pary w zależności od zajętych miejsc w eliminacjach. W tej fazie rywalizacja toczyć się będzie do trzech wygranych. W trudnej sytuacji znalazł się Tarnacki, który musi walczyć z ubiegłorocznym triumfatorem i obecnie najwyżej klasyfikowanym żeglarzem na światowej liście - z tych co przyjechali do Sopotu.
- Humory nie są dobre, gdyż przegraliśmy z Morvan dwa pierwsze wyścigi. Jutro spróbujemy wrócić do rywalizacji. Wszystko tutaj się może zdarzyć. Trzeba walczyć do ostatnich metrów. Na przykład w ostatnim dzisiejszym wyścigu Monnin pokonał rywala różnicą nie większą niż 30 centymetrów - dodaje Tarnacki.
Przypomnijmy, że rywalizacja odbywa się w pobliżu sopockiego molo. Żeglarze mają do dyspozycji jachty Diamant 3000. Na ogół do ich prowadzenia potrzeba jest sześcioosobowa załoga. Zawodowcy radzą sobie z jednostką o długości blisko 11 i szerokości 2,5 metra w czwórkę. Odbywają się tylko wyścigi jeden na jednego. Obecnie obowiązuje już system pucharowy.
W sobotę od godziny 10:00 kończone będą ćwierćfinały, a następnie odbędą się półfinały. Rywalizacja ma toczyć się do około godz. 18:00. Natomiast w niedzielę między 10:00 a 14:00 rozegrane zostaną finał i pojedynek o trzecie miejsce. Uroczyste zakończenie regat i nagrodzenie najlepszych planowane jest około 15:30.
Aktualne wyniki ćwierćfinałów (do trzech zwycięstw):
Morvan - Tarnacki 2:0, Jabłoński - Ebler 1:0, Monnin - Ferrarese 2:1,
Lindberg - Jury 1:1.
jag.
Wydarzenia
Opinie (3)
-
2012-08-18 03:36
sopot match race (1)
uważajcie na ludzi, nie idźcie nugdy do nich do pracy bez umowy,..... nie płaca
- 3 2
-
2012-08-18 11:37
trzeba troche postraszyc
tara ... jak sie go troche postraszy
- 2 1
-
2012-08-18 10:53
ale zawody fajne warto wpaść
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.