• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żeglarz Roman Paszke chce samotnie opłynąć świat

piw
27 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Roman Paszke wziął ślub. Na jachcie

Roman Paszke chce opłynąć świat w mniej niż 122 dni.


Trójmiejski żeglarz Roman Paszke chce samotnie, bez zawijania do portów, okrążyć swoim katamaranem świat. Co więcej, wybrał tzw. "złą drogą", czyli trasą ze wschodu na zachód, gdzie mierzyć będzie musiał się z niekorzystnymi prądami i wiatrem.


Sądzisz, że Roman Paszke pobije rekord i opłynie świat w mniej niż 122 dni?


Mierzący 28 metrów długości i ważący 10 ton katamaran Gemini 3 z Sopotu popłynie najpierw do Francji, tam zaś - jak mówi sam żeglarz - zostanie "naszpikowany elektroniką".

Właściwy rejs i wyścig z czasem zacznie się w listopadzie. Wtedy to - albo właśnie z Francji albo z Wielkiej Brytanii Roman Paszke wyruszy zmierzyć się z rekordem.

Rekord ten wynosi 122 dni. Co więcej, do tej pory nikomu nie udało się samodzielnie okrążyć tą właśnie drogą kuli ziemskiej na wielokadłubowcu, który może co prawda rozwijać większe prędkości niż łodzie jednokadłubowe, jednak jest też nieco mniej "stabilny".

- W tej chwili plan jest taki, aby pokonać pełną trasę w około 100 dni. To jest jednak tylko plan, bo wiadomo, że morze rządzi się swoimi prawami i w każdej chwili zdarzyć może się na nim wszystko - mówi Paszke.

Paszke już od kilku lat próbował wyruszyć w podobną podróż. Po raz pierwszy o swoich planach informował w 2007 roku. Pisaliśmy o tym w tekstach Samotnie dookoła świataPaszke pół roku później.
piw

Opinie (64) 7 zablokowanych

  • Do roboty sie Romek wez a nie ci w głowie rejsy!!

    • 0 0

  • a hoj

    niech chroni ciebie przed nieprzewidywalną naturą sam NEPTUN-wszak jestes dzieciem jego grodu ..a pomaga mu w tym Prozerbina..pomyślnych wiatrów Panie Kapitanie...trzymam kciuki i barzdo sie będę denerwowała..do twego powrotu!!!a hoj..!

    • 1 2

  • Romek (1)

    życzę Ci wiatru z dobrego kierunku i na tyle przyjaznego że okrążysz Świat w załozonym czasie i cało i zdrowo wrócisz do domu. Trzymam kciuki i pozdrawiam.

    • 3 0

    • he? jakiś żart ? no nie..... hehehehehehhe

      • 0 0

  • właśnie "chce"

    a to robi róznice.Facet nadaje sie na optymista a nie rwać sie do poważnego pływania. Bez załogi on nic nie umie.

    • 3 1

  • Brawo panie Romanie. Gdansk trzyma za pana mocno zacisniete kciuki, nasze serca sa z panem!!! (2)

    • 14 7

    • (1)

      Uczuciowy jesteś

      • 4 1

      • A jestem...

        • 0 0

  • podziwiam i trzymam kciuki!! (3)

    • 32 3

    • i potem znajdą dryfujący szkielet gdzieś na atlantyku

      • 0 5

    • Stopy wody pod kilem !

      • 5 0

    • z francuską elektroniką na pokładzie

      nie wiem czy te kciuki pomogą...

      • 3 6

  • Rekord wynosi 71 dni (1)

    :)

    • 2 1

    • nie w ta strona

      • 0 0

  • Napiszcie jak to w koncu zrobi a nie jak znowu bajki opowiada!!! (2)

    Z rejsami Romka jest jak z sezonem ogorkowym, a szczegolnie z tymi dookola swiata. Poprostu co jakis czas musza wyskoczyc.Znajdzie paru frajerow, kilka razy ich przewiezie po zatoce, wyciagnie kase i projekt gotowy!Nie wyjdzie i za jakis czas od nowa. Z czegos trzeba zyc!Tylko niestety po takich wszystkich "projektach" nikt juz pozniej nie chce dac zlotowki na zeglarstwo.Wiecie czemu Romek oplynal swiat na Warcie?? Bo mial Gutka w zalodze!

    • 9 2

    • no i Jaro Kaczorowski był również wtedy załodze

      Jaro potem odniósł sukces w mini transacie i mam nadzieje, że teraz też coś fajnego planuje bo też mega dobry żeglarz. Co by nie mówić na Romana, to wizjoner z niego pierwsza klasa skoro znajduje kase na te projekty. Potrafi też zjednywać ludzi ( Gutek, JAro, Dżabes, etc.), jakby był takim leszczem jak go tu niektorzy maluja to nikt nie chcialby z nim żeglować...Powdzenia!

      • 5 0

    • To prawda. Gutek to prawdziwy fajter. Walczy do końca. Do ostatniej kropli potu. Nawet "ryczące czterdziestki " i wyjące

      "pięćdziesiątki" nie zmogły Gutka. Gutek to wielki żeglarz.

      • 3 1

  • skoro płynie samotnie to jak udowodnić że cały czas płynał ? (12)

    • 9 25

    • Ja to bym raczej dociakał, czy on faktycznie sam płynie... (1)

      Czy on tam czasem jakiejś babeczki pod pokładem nie zaokrętował... taki rejsik skok w bok...

      • 0 0

      • jakiejś babeczki pod pokładem

        znaczy, takiego ciastka z kremem?

        • 1 1

    • (5)

      Jak wypłynie z punktu A i pojawi się w punkcie B, to znaczy, że dopłynął. Proste?

      • 8 4

      • (4)

        Łatwowierny jesteś ;)

        • 4 9

        • (3)

          Ty masz łeb! Od razu czułem, że tu szwindel musi być. Jak nic helikopter będzie przemieszczał ten katamaran, to oczywiste !! Brawo kolego za czujność !

          • 9 2

          • Po cholerę helikopter? Za drogo by było. (2)

            Dopłynie późnym wieczorem do Gdyni, kolega zajmie się jachtem, wróci kolejką do domu, za pół roku kiedy mu się skończą konserwy późnym wieczorem pojedzie kolejką w umówione miejsce i odbierze łajbę, a nad ranem feta w Gdańsku...

            • 6 2

            • :))))))))) nie ma to jak bystry umysł - i dowcipny. Jakie pytanie - taka odpowiedź.

              • 3 0

            • Twój plan nie nadaje się do realizacji, bo wyrusza z Anglii lub z Francji. Nie da rady wrócić kolejką do domu.

              • 6 4

    • Wystarczy przekaz satelitarny. Możesz obserwować całą trasę - mila po mili. Takie to dzisiaj czasy :)))

      • 3 0

    • a słyszałeś kiedyś o gps'ie debilcze ??? (2)

      • 1 3

      • panban, debilczem to trzeba być żeby nie zauwazyć że koleś sobie jaja robi

        szanowny panie panbanie kultury!!! i poczucia humoru

        • 5 1

      • Nie mówiąc już o bezpośrednich relacjach z podróży w mediach...

        • 0 0

  • Na przekór lokalnym szowinistom powinniśmy na szybko stworzyć flagę 3miasta i przyczepić mu do masztu. (2)

    Płyń chłopie i rozsławiaj nas w świecie! Zgoda buduje :)

    • 37 3

    • jak dla mnie mógłby to być sztandar biało-zielony (1)

      • 0 6

      • Pratchett byłby zachwycony.

        -Aha. Zatem - rzekł w zadumie Ridcully - można chyba stwierdzić, że biel i zieleń symbolizują niewielką roślinę pasożytniczą. - Istotnie - zgodził się pierwszy prymus. - Czyli jemioła jest w rzeczywistości symbolem jemioły? - W samej rzeczy - zgodził się pierwszy prymus, który w tej chwili starał się tylko przeczekać.

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane