Ekipa polskich karateków stylu kyokushin startowała w Szentes (Węgry) w mistrzostwach Europy. Reprezentantka Gdańskiego Klubu Karate, Adrianna Bieńkowska, wywalczyła złoty medal w wadze 65 kg.
- Pół roku temu wywalczyłaś tytuł mistrzyni Europy w kategorii open na mistrzostwach w Katowicach. W sobotę kolejny tytuł
mistrzowski gdzie było łatwiej?- Nie wiem. Było tak samo trudno, ale w sobotę poszło szybciej.
- Ile stoczylaś walk?- Miały być cztery walki, ale były tylko trzy. Jedna przeciwniczka po wyjściu na matę zrezygnowała.
- Przestraszyła się ciebie?- Tak mi się wydaje. Wyszła na matę i pokazała sędziemu, że nie będzie walczyła.
- Która to była walka?- Miała być trzecia.
- A jak wygrałaś poprzednie?- Pierwszą wygrałam z Ukrainką przez wskazanie, drugą przez ipon z Litwinką. Ta trzecia to była Węgierka, a finał wygrałam przed czasem z Hiszpanką.
- Jak oceniasz te mistrzostwa?- Po losowaniu byłam przerażona, w swojej połówce miałam zawodniczki z naszej części Europy, która jest mocniejsza. Oprócz wymienionych były jeszcze Rumunka i Rosjanka...
Michał Kaczmarekwięcej w środowym Głosie Wybrzeża