Nie żyje Henryk Jaskuła. W wieku 96 lat odszedł pierwszy Polak, który samotnie opłynął świat bez zawijania do portów. Żeglarz reprezentował Przemyśl, ale swego wyczynu dokonał dokonał na jachcie zbudowanym w gdańskiej stoczni im. Conrada Korzeniowskiego. Jego legendarny rejs rozpoczął się i zakończył w Gdyni. Na przełomie 1979 i 1980 roku Jaskuła spędził samotnie na morzu 344 dni czym pobił ówczesny rekord świata. Cześć Jego pamięci.
Henryk Jaskuła - historia zapomnianego kapitana
2021-04-09 13:33
Wielki żeglarz, wielki astronawigator, wielki człowiek Jego jacht dopłynął już do ostatniego portu.
Wielki szacunek Jego książkę powinien przeczytać każdy.
2020-05-15 10:45
Pierwszy był Leonid Teliga na s/y Opty. Teraz to sie nie popisaliście.
2020-05-17 18:48
Zachorowal podczas koncowej fazy rejsu i wrocil samolotem prosto do szpitala w Warszawie gdzie krotko potem zmarl w wyniku raka zoladka.
2020-10-07 10:05
Opłynął, ale z przystankami.
2020-10-07 10:02
Kolego, pierwszy bez zawijania do portów. Pozdrawiam
2020-07-16 10:27
2020-05-17 18:43
Wrocil do Polski z ktoregos zagranicznych portow (nie pamietam jaki) prosto do Warszawy ciezko chory na raka zoladka gdzie pare miesiecy potem zmarl.
2020-05-16 09:21
"...bez zawijania do portów"!!!
2020-05-16 02:50
Nie popisuj się brakiem rozumnego czytania tekstu bo koza będzie się śmiała z Ciebie.
2020-05-15 15:27
Czytaj cały tekst. Nie tylko nagłówki.
2020-05-15 13:23
Zawijali do portów, a ten Pan opłyną Ziemię bez zawijania do portów
2020-05-15 11:01
Bo tak naprawdę pierwszym to był Wagner !
2020-05-15 13:02
Jego wyczyn kwestionowało wielu wybitnych polskich żeglarzy, jak choćby Baranowski czy Perlicki.
Czasy były jakie były. Brak GPS, nie działająca radiostacja...
Dziwnym też trafem przez cały rejs nie spotkał żadnego statku, żadnego jachtu na wodach poniżej równika... nikt nie potwierdził jego obecności na tych wodach. Oczywiście "ruch" był wtedy zdecydowanie mniejszy.
Jednak analiza zapisów z Dziennikiem jachtowym pokazywała dobowe prędkości powyżej możliwości jego jachtu.
Tych zapytań było znacznie więcej, jak choćby porost jachtu, który wyglądał jakby przebywał na cieplejszych wodach przez dłuższy czas.
Rejs skończył a reżimowa propaganda zrobiła swoje.
Ciekawe czy kiedyś poznamy prawdę, ale główne pytanie to czy ta prawda jest nam potrzebna?!?
2020-07-16 10:34
2020-05-15 14:13
A co wtedy robil Baranowski z Perlickim?
2020-05-15 14:51
Na pewno jacyś Polacy na pokładzie byli :)
2020-05-16 09:33
2020-06-02 08:15
2020-05-15 15:23
Na pewno był Kołalsky
2020-05-23 13:11
Kaczał się przez rok w pasacie atlantyckim...
Wielki mi wyczyn!
2020-05-15 10:12
Wielki szacunek
2020-05-21 07:52
Da się już cokolwiek zrobić bez relacji na internecie?
2020-05-17 18:38
Ciekawe ze dowiaduje sie tego po raz pierwszy. Nigdy przedtem nasze media nie wspominaly o jego bliskich kontaktach z ojczyzna tanga. Ja zas sam zaluje ze nigdy nie bylem w Buenos Aires. Dzis juz jest za pozno. Ze zdjec wnioskuje ze to jedno z najpiekniejszych miast na swiecie i nazywane jest Paryzem Ameryki.
2020-05-17 10:36
jak widac na ten mapie ziemia jest płaska. Dopłyną do końca i spadł w otchłań. Z drugie strony wpłynął inny, podobny do niego facet
2020-05-16 20:34
Wieczny odpoczynek ....
2020-05-15 14:26
świata nie da sie opłynąć, to tak dla inteligentnych
2020-05-16 09:25
Ziemia jest przecież płaska i opiera się na siedmiu krokodylach!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
