- 1 Lechia bardziej międzynarodowa (11 opinii)
- 2 Pomysły, jak uniknąć bądź ograniczyć korki (142 opinie)
- 3 Czy Arka znajdzie argumenty z ławki? (63 opinie)
- 4 Klindt zostaje. Jest porozumienie (212 opinii)
- 5 Nowi dyrektorzy w Lechii (32 opinie)
- 6 Rugbista Ogniwa będzie tańczyć hakę
Vistal awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski
21 stycznia 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
aktualizacja: godz. 19:40
(21 stycznia 2015)
Piłkarki ręczne Vistalu pewnie awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski. Broniące trofeum gdynianki pokonały w wyjazdowym meczu KPR Jelenia Góra 35:26 (15:9), a aż 12 bramek zdobyła Kinga Gutkowska. Natomiast pucharową przygodę zakończył AZS Łączpolu AWFiS. I-ligowe szczypiornistki z Gdańska uległy na własnym parkiecie KGHM Zagłębiu Lubin 24:33 (11:17), mimo 10 trafień Karoliny Siódmiak.
ODDAJ GŁOS I WYBIERZ NAJLEPSZEGO LIGOWCA 2014 ROKU W TRÓJMIEŚCIE. TAK WYGLĄDAŁO POPARCIE DLA DZIEWIĘCIORGA KANDYDATÓW PO PIERWSZYM TYGODNIU WYBORÓW. DWIE PIŁKARKI RĘCZNE VISTALU NOMINOWANE
KPR: M.Kozłowska, Janik - Bader 4, Buklarewicz 6, Dąbrowska 2, Grobelska 3, A.Mączka 2, Michalak, Tomczyk 1, Uzar 4, Wiertelak 3, Oreszczuk 1, Jasińska
VISTAL: Kordowiecka, Szwonka - Janiszewska 4, Łabuda 2, Niedźwiedź 4, Galińska, Kobylińska 6, Pawłowska 1, Zych 2, J.Kozłowska 2, Gutkowska 12, Kulwińska 1, Dorsz 1
Kibice oceniają
W Gdyni nie było zadowolenia z faktu, że los przydzielił im wyjazd do Jeleniej Góry. Tamtejszy KPR potrafił na własnym parkiecie pokrzyżować szyki nie jednemu faworytowi. Jednak obrończynie pucharu sprzed roku nie zamierzają oddawać trofeum. W 1/8 finału poradziły sobie bez większych kłopotów.
Od pierwszym minut mecz toczył się pod kontrolą Vistalu. Po kwadransie przyjezdne prowadziły 6:3, a na przerwę zszedł z przewagą 6 bramek.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z ALEKSANDRĄ ZYCH PO JEJ NAJLEPSZYM ROKU W KARIERZE
Po zmianie stron wyrównana walka toczyła się do 45 minuty, kiedy różnica ustalona w pierwszej połowie nie zmieniała się. Było 24:18. Jednak końcówka ponownie należała do Vistalu, który niezagrożony sięgnął po awans do ćwierćfinałów i wysokie zwycięstwo.
VISTAL NIEZBYT ZADOWOLONY Z LOSOWANIA W PP
- Od początku ułożyliśmy spotkanie po swojej myśli. Wygraliśmy pewnie dzięki pracy, którą wykonaliśmy w obronie oraz grze z kontry. Pochwalić należy całą drużynę. W tym meczu jedna zawodniczka rzuciła więcej bramek inna mniej, w kolejnym to może się zmienić, a i tak na te zdobycze pracuje cały zespół. W drugiej połowie na tyle wynik był już bezpieczny, że mogły zagrać wszystkie zawodniczki, które zabraliśmy do Jeleniej Góry - ocenił Paweł Tetelewski, szkoleniowiec Vistalu.
Typowanie wyników
21 stycznia 2015, godz. 18:00
Jak typowano
4% | 10 typowań | KPR Jelenia Góra | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
96% | 271 typowań | VISTAL Gdynia |
AZS ŁĄCZPOL AWFiS: Skonieczna, Obrębalska - Gelińska 4, Pesel 1, Konefał 1, Siódmiak 10, Maszota 2, Sujka, Neitsch 1, Lipska 3, Ciura, Klonowska 2, Karwecka
ZAGŁĘBIE: Tsvirko, Maliczkiewicz - Robótka, Załęczna 4, Piekarz 1, Pałgan 1, Obrusiewicz 8, Paluch 4, Premović 2, Lalewicz 1, Piechnik 3, Walczak, Jochymek 8, Milojević 1
W Gdańsku niespodzianki nie było, ale akademiczki nie mają co wstydzić się swojego występu. Wręcz przeciwnie. Gdy tylko nadarzyła się okazja, starały się "gonić" wynik.
- Zderzyliśmy się z czołową drużyną kraju. Oczywiście w naszej grze zdarzały się błędy, a często brakowało przewidzenia tego co zrobi rywal, co wynikało z tego, że na razie z tego typu przeciwnikiem gramy od święta. Jednak w tego typu spotkaniach nie do końca najważniejszy jest wynik. Gra się takie mecze ze względu na korzyści szkoleniowe. Zawodniczki na własnej skórze mogą przekonać się, jak prezentują się na tle przeciwnika z czołówki Superligi. Liczę, że wyciągną z tego starcia właściwe wnioski i jeszcze bardziej zmobilizują się do pracy - podkreśla Jerzy Ciepliński, szkoleniowiec AZS Łączpolu AWFiS.
Akademiczki szybko pozbyły się respektu wobec Zagłębia. W 13. minucie wynik 0:3 zmieniły na 6:7. Co prawdy po chwili zainkasowały cztery bramki z rzędu, ale w 23. minucie zbliżyły się na 8:10.
Gra gospodyń traciła na płynności, gdy rywalki podwyższały obronę pod Karolinę Siódmiak bądź w ogóle powierzały reprezentantce Polski indywidualną opiekę. Mimo to rozgrywająca zdobyła 10 bramek, w tym 4 razy celnie rzuciła z karnych.
- Muszę pochwalić zespół za to, że nie przestraszył się rywala. Dziewczyny podjęły walkę i zagrały na tyle, na ile obecnie potrafią. Nawet w drugiej połowie potrafiły się jeszcze zebrać i zagrać o jak najniższą porażkę - dodaje trener Ciepliński.
Mecz akademiczkom uciekł na dobre między 23. a 44. minutą. Wówczas z 8:10 zrobiło się 14:26. Dopiero w tym fragmencie Bożena Karkut w większym stopniu zaczęła korzystać z rezerwowych, gdyż wcześniej grały głównie podstawowe zawodniczki wicemistrzyń Polski.
Między 49. a 53. minutą gdańszczanki zdobyły cztery bramki z rzędu, dzięki czemu sprowadziły rezultat do 19:28. Taka też różnica utrzymała się do końcowej syreny.
Pozostałe mecze1/8 finału Pucharu Polski
Ruch II Chorzów - Ruch Chorzów 27:41 (8:24)
Piotrcovia - SPR Olkusz 27:24 (15:15)
Sparta Oborniki - Selgros Lublin 16:41 (10:19)
Start Elbląg - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 39:25 (21:14)
Energa AZS Koszalin - Aussie Sambor Tczew 27:22 (13:13)
AZS AWF Warszawa - Pogoń Baltica Szczecin 26:35 (9:15)
Ruch II Chorzów - Ruch Chorzów 27:41 (8:24)
Piotrcovia - SPR Olkusz 27:24 (15:15)
Sparta Oborniki - Selgros Lublin 16:41 (10:19)
Start Elbląg - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 39:25 (21:14)
Energa AZS Koszalin - Aussie Sambor Tczew 27:22 (13:13)
AZS AWF Warszawa - Pogoń Baltica Szczecin 26:35 (9:15)
jag.
Kluby sportowe
Opinie (1) 1 zablokowana
-
2015-01-21 20:12
Pierwszy składam gratulacje!!!
Super, tak trzymać!
- 12 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.