- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (29 opinii)
- 2 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (182 opinie) LIVE!
- 3 Koniec passy Arki bez porażki (208 opinii) LIVE!
- 4 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (3 opinie)
- 5 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (12 opinii)
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (130 opinii)
Zostali w grze
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
LE MANS: Campbell 13, Bokolo 11, Bogavac 11, Gregory 10,
Nicevic 9, Batum 8, Amagou 7, Koffi 4, Wheeler 0.
PROKOM TREFL: Besok 18, Dalmau 13, Wójcik 11, Andersen 11, Slanina 9, Nordgaard 7, Atkins 5, Hamilton 4, Hukic 3, Masiulis 3, Dylewicz 0.
Eugeniusz Kijewski zaproponował wyjściowe ustawienie z trzema "małymi" (Hamilton, Slanina, Dalmau). Opłaciło się. Goście porazili Le Mans celnymi rzutami z obwodu. Wprawdzie zaczęło się od 0:2, ale "trójką" odpowiedział Donatas Slanina. Po chwili Litwin poprawił rzutem za dwa, a wynik na 8:2 podniósł udaną próbą zza linii 6,25 Dalmau! Prokom był w uderzeniu aż do wyniku 14:7. Wówczas połowa sopockich punktów była autorstwa Slaniny. Jednak wystarczyło gapiostwo w ostatnich fragmentach kwarty, aby pierwsze dziesięć minut zostało przegrane. Całe szczęście, że ostatnim rzutem za trzy Rashid Atkins zniwelował straty do jednego punktu. Jak się później okazało tego dnia był to jedynie wypadek przy pracy mistrzów Polski, a nie zapowiedź poważniejszego kryzysu. Pozostałe kwarty padły ich łupem. Na przerwę zeszli już z trzypunktową zaliczką (41:38).
O ile na początku rywali zaskakiwali niscy gracze, tak w miarę upływu gry coraz częściej sopocianie przenosili ciężar akcji pod kosz. Dobrze dysponowany był Huseiyn Besok, któremu tym bardziej zależało na efektownym występie, gdyż poprzedni sezon spędził w Le Mans. Bardzo dobry mecz rozegrał Michael Andersen. Jak zwykle poniżej swojego poziomu nie zszedł Adam Wójcik. Tym samym w czwartej kwarcie żółto-czarni mieli już nawet 15 punktów przewagi!
Po środowej wygranej Prokom jest samodzielnie na piątej pozycji. Gdyby to miejsce utrzymał do końca, bez względu na rozstrzygnięcia w innych grupach awansowałby do TOP 16. Sopocianie szacują, że wygranie jeszcze trzech meczów, pozwoli im po raz drugi w historii znaleźć się w europejskiej elicie. Na kolejne emocje z tego cyklu poczekamy do 2007 roku. 4 stycznia w "Olivii" stawi się Olympiakos.
Pozostałe wyniki 9. kolejki w grupie A: Dynamo Moskwa - TAU Ceramica Vitoria 78:82, Olympiakos Pireus - Climamio Bolonia 94:67, Efes Pilsen Stambuł - RheinEnergie Kolonia 96:71.
1. TAU Vitoria 9 8 1 740:671 17
2. Olympiakos Pireus 9 7 2 794:724 16
3. Efes Pilsen Stambuł 9 5 4 693:658 14
4. Dynamo Moskwa 9 5 4 674:668 14
5. Prokom Trefl Sopot 9 4 5 669:674 13
6. Le Mans 9 3 6 650:674 12
7. Climamio Bolonia 9 2 7 697:761 11
8. RheinEnergie Kolonia 9 2 7 692:779 11
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2006-12-20 22:19
no to niezle
a ja jestem 1.
- 0 0
-
2006-12-21 00:56
GRATKI
- 0 0
-
2006-12-21 09:00
No na meczyk z Olympiakosem to już sobie ostrzę ząbki. Mam nadzieję, że powalczymy. A tymczasem trzeba zregenerować siły w trybie natychmiastowym i pokonać w piątek Śląsk co łatwe nie będzie.
- 0 0
-
2006-12-21 10:55
walka
Chłopaki pokazali żwe potrafią walczyć i grać ładną i spokojną koszykówke.Wszyscy zagrali bardzo dobrze.Oby tylko tak dalej i awans jest pewny. Jutro czeka ich też ciężki mecz ale powinni zagrać na luzie. Mistrzostwo i tak mają w kieszeni.Musiałoby sie stać coś niezwykłego żeby nie obronili mistrzostwa. Pozdrawiam wszystkich kibiców PROKOMU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-12-21 16:48
Tak trzymać chłopcy !!!
Super !!! Mam nadzieje, że wygrają kolejne mecze w eurolidze i wyjdą troche na przód.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.