• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwycięstwa numer 59 i 60

Krystian Gojtowski
25 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 

VBW Arka Gdynia

Mistrzynie Polski dwukrotnie pokonały na własnym terenie Łączność Olsztyn 100:82 (25:15, 28:21, 19:25, 28:21) oraz 112:67 (37:17, 26:15, 21:18, 28:17) i w półfinale play off (do trzech zwycięstw) prowadzą 2-0. Niedzielne zwycięstwo było prezentem na 45. urodziny Krzysztofa Koziorowicza, trenera gdynianek.

LOTOS: Grubin 8 i 10, Ferdinand 7 i 16, Smith 8 i 19, Szakirowa 2 i -, M. Dydek 26 i 19 - Thorius 2 i 2, Pantelejewa 10 i 13, Bibrzycka 21 i 12, Cupryś 16 i 12, K. Dydek 0 i 9, Nawojkowa - i 0.
ŁĄCZNOŚĆ: Krupska-Tyszkiewicz 16 i 13, Oziembłowska 2 i 4, Szyćko 8 i 8, Trafimowa 23 i 16, Kress 19 i 18 - Krawczenko 9 i 6, Gawrońska 5 i 0, Załoga 0 i 2.

Przed sobotnim występem kibice nie ukrywali obaw o dyspozycję swych pupilek. Wszak gdynianki czuły jeszcze w kościach trudy pojedynku, no a przede wszystkim podróży do i z Como. Już pierwsze akcje Lotosu pokazały jednak, że mistrzynie Polski stawiają na pierwszym miejscu profesjonalizm. Po 180 sekundach gry było 10:2 dla gdynianek (po trzypunktowym rzucie Katie Smith). Najciekawiej zrobiło się 40 sekund później, kiedy, to silnie zbudowana Białorusinka Natalia Trafimowa zmniejszyła niekorzystną różnicę do trzech "oczek" (11:14). Później grał już tylko Lotos, wrzucając rywalowi do przerwy siedem "trójek". Szkoda tylko, że mecz toczył się w nazbyt przyjaznej atmosferze. Olsztynianki popełniły w pierwszych dwudziestu minutach ledwie dwa (!) przewinienia, natomiast gdynianki miały ich o trzy więcej (wszystkie Gordana Grubin).

W 27 min, po trzypunktowej akcji "Ptysia" miejscowe miały 19 punktów przewagi (70:51), ale nie to było najważniejsze. Łączność miała być przede wszystkim testerem taktyki gdynianek, przygotowanej na decydujący mecz ćwierćfinału Euroligi przeciwko Sociecie Gimnastica Como. Nic z tego. Z wyjątkiem ambitnej jak zawsze Beaty Krupskiej-Tyszkiewicz, olsztynianki - mimo aż 32 zbiórek (w tym 11 na atakowanej desce) - w obronie nie były zbyt skore do wytężonej pracy. Prócz "Krupy", niekonwencjonalnie próbowały grać także Trafimowa oraz Maryna Kress, jednak w większości były to indywidualne akcje. Setne punkty na półtorej sekundy przed końcem spotkania zdobyła Olga Pantelejewa. Trójką zdołała jeszcze odpowiedzieć Krupska-Tyszkiewicz. Na wyróżnienie po raz kolejny zasłużyła biegająca do szybkiego ataku Agnieszka Bibrzycka, która trafiła dziewięć z 11 rzutów z gry. Pewnie byłby komplet, gdyby 20-letnia blondynka była bardziej skoncentrowana w idealnych sytuacjach. Meczu nie dokończyła Elen Szakirowa - naciągnęła mięsień stopy.

W niedzielnym spotkaniu rosyjską skrzydłową zastąpiła Elena Nawojkowa. Tym razem Lotos bardzo pewnie przekroczył granicę 100 "oczek", już po pierwszej kwarcie prowadząc różnicą 20. 100-procentową skutecznością w rzutach za dwa punkty wykazały się między innymi "Panti" (6/6) i "Smitka" (8/8). Cały zespół trafił aż 83 procent rzutów. Za co olsztynianki otrzymały takie lanie?

Krzysztof Koziorowicz: - Odpowiedź jest prosta. Bardzo szybko zauważyłem, że dziewczyny chcą mi zrobić okazały prezent urodzinowy. Udało im się to w pełni. Powiem jednak, że czekam na drugą część w czwartek. Oczywiście żartuję. Będę szczęśliwy, jak awansujemy do Final Four.

Anatolij Bujalski, trener Łączności: - Pierwszy mecz, mimo wybitnie przyjaznego charakteru, był w naszym wykonaniu dużo lepszy. Staraliśmy się jak mogliśmy walczyć z tak znakomitym teamem. Wychodziło nam to różnie. Pamętajmy jednak, że Lotos może wygrać z każdym ligowym rywalem taką różnicą, na jaką ma ochotę.
******************
Pod ścianą
Rozmowa z Małgorzatą Dydek

Podobnie jak w ubiegłym sezonie, koszykarki Lotosu VBW Clima Gdynia są zmuszone rozgrywać trzy mecze w ćwerćfinale play off Euroligi. O przyczyny porażki z Societą Gimnastica 73:78 (22:25, 24:13, 16:21, 11:19) w Como oraz prognozy dotyczące trzeciego, decydującego spotkania w Gdyni (czwartek, 17.30) zapytaliśmy Małgorzatę Dydek.

- Wielu kibiców liczyło na to, że w Como postawicie kropkę nad "i". Dlaczego nie udało się przypieczętować awansu do Final Four?

- Przede wszystkim nie gramy na wyjazdach tak dobrze, jak u siebie. A Como jest na własnym terenie bardzo groźnym rywalem. Nie zawsze też zdarza się taki mecz, jaki zagraliśmy w Gdyni. 40 punktów korzystnej różnicy mogło wprowadzić niektórych w błąd. Societa to groźny rywal, którego po zwycięstwie w Gdyni na pewno nie zlekceważyliśmy.

- I ty, jak i Katie Smith, opuściłyście boisko za pięć przewinień. Pokusisz się o ocenę pracy sędziów?

- Nie chcę tego robić. Jednak, gdy odgwizdano nam pierwsze faule, wiedziałam, że będziemy musiały uważać.

- Czy wpływ na porażkę mogły mieć przedmeczowe perypetie z komunikacją, brakiem bagaży, a co za tym idzie - należytego przygotowania do tego arcyważnego spotkania?

- Zabrakło nam trenigu, a nawet dwóch. Gdy okazało się, że bagaże nie dotrą do nas w środę, lecz w czwartek, wiedziałyśmy, że będzie ciężko. Po prostu nie mogłyśmy przećwiczyć krycia strefą przygotowywanego na ten pojedynek. Przed spotkaniem odbyłyśmy zaledwie jeden trening.

- W drugim spotkaniu słabszy występ w Gdyni odbiła sobie Jurgita Streimikyte, która rzuciła wam 26 punktów.

- Jurga jest liderką tej drużyny. Wnosi do gry dużo siły
i niekonwencjnalnych zagrań. Siłą tego teamu jest jednak gra zespołowa.

- Trudno nie szukać analogii z ubiegłym rokiem, kiedy decydujące spotkanie przegrałyście na własnym terenie z Gambrinusem Brno. Czy możesz obiecać, że to się nie powtórzy?

- Mogę obiecać, że spotkanie będzie bardzo wyrównane, zacięte. Zarówno one, jak i my, stoimy pod ścianą. Mamy jednak więcej atutów. Decydujące spotkanie gramy we włanej hali. Mamy także więcej indywidualności.

Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Kluby sportowe

Opinie

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Zdzisław Werner 36 88 83.3%
2 Radosław Dymkowski 36 85 80.6%
3 Izabela Dymkowska 36 83 83.3%
4 Marek Węgrzynowski 35 83 80%
5 Miś Brązuś 35 81 80%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga Kobiet
M Z P Bilans Pkt.
1 KGHM BC Polkowice
2 PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp.
3 VBW Arka Gdynia
4 Ślęza Wrocław
5 MB Zagłębie Sosnowiec
6 Polski Cukier AZS UMCS Lublin
7 Enea AZS Politechnika Poznań
8 Energa Polski Cukier Toruń
9 Polonia Warszawa
10 Basket Ekstraklasa Bydgoszcz
11 MKS Pruszków
  • ćwierćfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Energa Polski Cukier Toruń 2:0
  • Ślęza Wrocław - MB Zagłębie Sosnowiec 2:1
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Enea AZS Politechnika Poznań 2:0
  • VBW ARKA GDYNIA - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 2:0
  • półfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Ślęza Wrocław 2:0
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW ARKA GDYNIA 2:0
  • o 3. miejsce (mecz i rewanż)
  • VBW ARKA GDYNIA - Ślęza Wrocław 142:133 (62:56 i 80:77)
  • finał (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2:0

Playoff

Ćwierćfinały

KGHM BC Polkowice 2
Energa Polski Cukier Toruń 0
Ślęza Wrocław 2
MB Zagłębie Sosnowiec 1
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
Enea AZS Politechnika Poznań 0
VBW ARKA GDYNIA 2
Polski Cukier AZS UMCS Lublin 0

Półfinały

KGHM BC Polkowice 2
Ślęza Wrocław 0
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
VBW ARKA GDYNIA 0

Finał

KGHM BC Polkowice 2
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 0

Ostatnie wyniki Arki

97% VBW ARKA Gdynia
1% REMIS
2% Ślęza Wrocław
13 marca 2024, godz. 18:00
HIT
45% Ślęza Wrocław
0% REMIS
55% VBW ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane