- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (34 opinie)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (49 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (5 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
Lechia na Górnika z nowym napastnikiem
Lechia Gdańsk
Lechia w piątek zagra z Górnikiem Zabrze bez kontuzjowanego Aleksandra Kovacevicia oraz pauzującego za kartki Grzegorza Kuświka. Jak pokazuje dotychczasowa statystyka brak napastnika w "11" to kłopoty dla biało-zielonych. Z pięciu takich spotkań gdańszczanie nie wygrali żadnego, a przegrali aż czterokrotnie. Natomiast, gdy ten piłkarz siedmiokrotnie zaczynał spotkanie w podstawowym składzie, skończyło się 3 zwycięstwami i 4 remisami. Czy tym razem trener Thomas von Heesen znajdzie wartościowego zmiennika? Początek gry na Letnicy o godzinie 18.
Typowanie wyników
Jak typowano
88% | 409 typowań | LECHIA Gdańsk | |
9% | 40 typowań | REMIS | |
3% | 14 typowań | Górnik Zabrze |
Grzegorz Kuświk w oficjalnych meczach Lechii ma więcej kartek niż goli, co dla napastnika nigdy powodem do dumy nie jest, ale brak tego piłkarza w piątkowym spotkaniu jest dużym problemem. I nie tylko z powodu tego, że w dwóch ostatnich spotkaniach skierował do siatki rywali piłkę trzykrotnie, walnie przyczyniając się do tego, że gdańszczanie zaliczyli dwie wygrane z rzędu.
GRZEGORZ KUŚWIK: MOJE GOLE ZBIEGŁY SIĘ Z PRZEŁAMANIEM DRUŻYNY
- Mamy w kadrze zdolnych zawodników, potrafiących grać w ataku. W piątek chcę zobaczyć Lechię, która będzie stroną dominującą, prowadzącą grę i mającą instynkt killera. Piłkarze mają być walczący i agresywni. Oczekują, że będą utrzymywać się przy piłce oraz atakować i wykorzystywać stwarzane sytuacje - zapewniał na konferencji prasowej przed meczem z Górnikiem Zabrze Thomas von Heesen.
Jak pokazują statystyki bieżącego sezonu wyniki Lechii w dużym stopniu zależą od tego, czy Kuświk był w "11", czy nie. To obrazuje, że nie tylko bramki tego piłkarza wpływają na rezultaty gdańszczan, ale także sama jego obecność na boisku, absorbowanie rywali, ułatwianie dojścia do sytuacji strzeleckim innym biało-zielonym.
5 meczów: 1 remis, 4 porażki, bramki 4:10
LECHIA z Grzegorzem Kuświkiem w "11"
7 meczów: 3 zwycięstwa, 4 remisy, bramki 13:6
Kuświk siedem razy zagrał w Lechii w wyjściowym składzie. Drużyna strzeliła w nich 13 goli, trzykrotnie wygrała, a czterokrotnie podzieliła się punktami. Ani razu nie przegrała.
Natomiast, gdy Grzegorz wchodził z ławki rezerwowych lub nie grał w ogóle, żadnego z pięciu meczów gdańszczanie nie rozstrzygnęli na swoją korzyść i aż cztery z nich przegrali.
SPRAWDŹ, CO OBIECAŁ SŁAWOMIR PESZKO PREZYDENTOWI GDAŃSKA
Dlatego choć vin Heesen narzeka na przerwę dla reprezentacji to z tego względu powinien się cieszyć, że miał aż 2 tygodnie na to, by znaleźć takiego zmiennika dla Kuświka, który sprawi, że i bez Grzegorza Lechia wygra.
- Przerwa w rozgrywkach w takich momentach nie jest miła, gdyż mieliśmy dobrą serię. Ponadto kadrowiczów mam na treningach od dwóch dni i ciężko ich tak od razu wprowadził w szczegóły nowych rzeczy, na którymi pracowaliśmy pod ich nieobecność. Kuświk jest w znakomitej formie. Całkowicie zmienił swoją mentalność. Jednak bez względu na to, na kogo w piątek postawię, oczekuję, że będzie głodnych punktów i kolejnych zwycięstw. Zadowolonych piłkarzy nie potrzebuję, bo choć zdobyliśmy ostatnio 6 punktów, to w grze było dużo do poprawy. Z tego też względu nie mogę doczekać się na mecz z Górnikiem. Chcę bowiem zobaczyć, jak drużyna rozwinęła się przez te 14 dni, jak wdroży do gry to nad czym pracowaliśmy, głównie chodzi o kwestie natury taktycznej - podkreślał szkoleniowiec Lechii.
MARKO MARIĆ CHĘTNIE SPRAWDZIŁBY SIĘ W MECZU PRZECIWKO ROBERTOWI LEWANDOWSKIEMU. WYWIAD Z BRAMKARZEM LECHII, W KTÓRYM PYTANIA ZADAWALI CZYTELNICY TROJMIASTO.PL
Za kadencji von Heesena Lechia dwukrotnie grała bez Kuświka w "11". W Gliwicach przegrała 1:2. Przez pierwsze 51. minut w ataku grał Lukas Haraslin. Potem zmienił go Grzegorz. Natomiast w pucharowym spotkaniu w Warszawie napastnik nie wystąpił z powodu urazu kolana. Do 67. minucie na pozycji nr 9 grał Milos Krasić, a potem zmienił go Adam Buksa. Skończyło się porażką 1:4.
Natomiast Jerzy Brzęczek wkomponował Kuświka do podstawowego składu dopiero od 4. kolejki. W inauguracyjnej, przeciwko Cracovii do 72. minucie w ataku grał Buksa, którego zastąpił Piotr Wiśniewski. Skończyło się wynikiem 0:1.
JAKUB WAWRZYNIAK: AWANS DO EURO TO NAJMILSZA CHWILA W KARIERZE
W dwóch następnych meczach Kuświk wchodził z ławki. W Poznaniu w przerwie zastąpił Wiśniewskiego, a u siebie w spotkaniu z Pogonią Szczecin już w 32. minucie wszedł za kontuzjowanego Buksę. Rezultaty tych pojedynków dla Lechii to: 1:2 i 1:1.
- Nie próżnowaliśmy w trakcie przerwy na reprezentacje. Przygotowania były bardzo ostre. Skupialiśmy się już na mikrocyklu na najbliższe cztery spotkania, żebyśmy wyglądali w nich bardzo dobrze fizycznie, żeby nogi nas niosły - zdradza Grzegorz Wojtkowiak.
Wypowiedzi prawego obrońcy oraz szkoleniowca wskazują, że w piątkowym meczu z Górnikiem Lechia będzie chciała się oprzeć na piłkarzach, którzy w trakcie przerwy na reprezentację trenowali w klubie. Sebastian Mila w czwartek wysłały został nawet na dodatkowe zajęcia. Przed południem pracował indywidualnie, a po południu razem z zespołem.
SEBASTIAN MILA: NIE BĘDĘ PSIOCZYĆ. RADZIŁEM JUŻ SOBIE Z TAKIMI PROBLEMAMI
- Jestem szczery wobec podopiecznych. Zawsze mówię im czego od nich oczekuję, czego mi w ich grze brakuje, nad czym musimy popracować. Dlatego Mila miał trening indywidualny, który ma mu pomóc w dojściu do wysokiej formy. Sam był za to wdzięczny, bo jak powiedział, było mu to potrzebne - zapewniał von Heesen.
O ile Sebastian oraz Sławomir Peszko już przed wyjazdem na kadrę byli rezerwowymi, to trudno sobie w piątek wyobrazić "11" Lechii bez Jakuba Wawrzyniaka i Ariela Borysiuka. Szczególnie ten drugi musi grać, bo kontuzjowany jest jego naturalny zmiennik Serb Aleksandar Kovacević.
SPRAWDŹ, ILE MECZÓW W ELIMINACJACH EURO 2016 ROZEGRALI PIŁKARZE LECHII - PEŁNY BILANS SZEŚCIU REPREZENTANTÓW Z GDAŃSKA
- Z kadry wróciliśmy w znakomitych nastrojach, ale od razu przestawiliśmy się na ciężką pracę w Gdańsku. Przed przerwą wskoczyliśmy na 8. miejsce w tabeli, które jeszcze niedawno było daleko przed nami. Chcemy kontynuować zwycięską serię. Na nasze zaangażowanie trener może liczyć w stu procentach. To wszystko naprawdę wygląda coraz lepiej. Górnik będzie trudnym przeciwnikiem. Owszem, w tabeli jest przedostatni, ale pamiętajmy, że niedawno wyrwał punkty Legii Warszawa. Zresztą obecny układ tabeli pokazuje, że w ekstraklasie nie ma łatwych spotkań - zapewniał Borysiuk
Tabela po 11 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Piast Gliwice | 11 | 9 | 0 | 2 | 18:11 | 27 |
2 | Pogoń Szczecin | 11 | 5 | 6 | 0 | 17:10 | 21 |
3 | Cracovia | 11 | 5 | 3 | 3 | 20:15 | 18 |
4 | Legia Warszawa | 11 | 4 | 5 | 2 | 24:13 | 17 |
5 | Zagłębie Lubin | 11 | 4 | 4 | 3 | 18:17 | 16 |
6 | Termalica Bruk-Bet Nieciecza | 11 | 4 | 3 | 4 | 14:15 | 15 |
7 | Wisła Kraków | 11 | 3 | 6 | 2 | 19:11 | 14 |
8 | Lechia Gdańsk | 11 | 3 | 5 | 3 | 16:12 | 14 |
9 | Jagiellonia Białystok | 11 | 4 | 2 | 5 | 15:17 | 14 |
10 | Korona Kielce | 11 | 3 | 5 | 3 | 9:11 | 14 |
11 | Górnik Łęczna | 11 | 4 | 2 | 5 | 12:15 | 14 |
12 | Śląsk Wrocław | 11 | 3 | 4 | 4 | 15:18 | 13 |
13 | Ruch Chorzów | 11 | 4 | 1 | 6 | 14:18 | 13 |
14 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 11 | 2 | 5 | 4 | 9:20 | 11 |
15 | Górnik Zabrze | 11 | 1 | 5 | 5 | 13:19 | 7 |
16 | Lech Poznań | 11 | 1 | 2 | 8 | 8:19 | 5 |
* Przed sezonem Wisła Kraków oraz Górnik Zabrze zostały ukarane odjęciem jednego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych.
Wyniki 11 kolejki
- Jagiellonia Białystok - LECHIA GDAŃSK 0:3 (0:0)
- Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 0:2 (0:2)
- Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Górnik Łęczna 1:1 (1:1)
- Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0
- Piast Gliwice - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
- Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
- Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:2 (2:2)
- Cracovia - Lech Poznań 5:2 (3:0)