Pod znakiem dominacji zawodników AZS AWF Gdańsk stał 50. plebiscyt "Dziennika Bałtyckiego" na 10 najlepszych sportowców województwa pomorskiego. Pierwsze miejsce zajęła judoczka Adriana Dadci, która wyprzedziła florecistkę Sylwię Gruchałę i gimnastyka Leszka Blanika. Sportowcem wszech czasów został Andrzej Grubba, który pięciokrotnie wygrywał plebiscyt.
W czołowej dziesiątce znalazło się pięć przedstawicielek płci pięknej i pięciu mężczyzn. Najliczniej reprezentowanym był AZS AWF. Pięciu zawodników tego klubu, a w zasadzie sześciu, ponieważ już w najbliższych dniach dołączy do nich
Adam Korol, znalazło uznanie w oczach czytelników.
Za najbardziej znaczące kibice uznali osiągnięcia judoczki
Adriany Dadci. Złoty medal mistrzostw Europy i dwukrotne mistrzostwo Polski dały jej pierwsze miejsce. Tuż za nią uplasowała się dwukrotna złota medalistka mistrzostw Europy we florecie,
Sylwia Gruchała. Na trzecim miejscu był wicemistrz świata w gimnastyce sportowej,
Leszek Blanik.
- Jestem bardzo zadowolony z trzeciej lokaty. Moja dyscyplina nie jest tak popularna, więc cieszy mnie, że kibice zauważyli moje osiągnięcia. Miniony rok był bardzo udany. Wicemistrzostwo świata, wygrana w zawodach Pucharu Świata, nazwanie skoku moim nazwiskiem, to tylko motywuje do dalszej pracy - powiedział nam Blanik.
Czwarta lokata przypadła
Dariuszowi Michalczewskiemu. Na piątym miejscu uplasował się
Igor Janik, mistrz świata juniorów w rzucie oszczepem.
- To był bardzo pracowity i zarazem udany sezon. W tym będzie równie napięty terminarz. Podjąłem studia na AWFiS, ale dzięki życzliwości władz uczelni mam indywidualny tok nauki. Moim celem jest przygotowanie się do startu w Atenach. Chciałbym również przekroczyć granicę 80 metrów - wyznał najmłodszy laureat 50 edycji plebiscytu. Szóste miejsce zajęła najlepsza polska koszykarka,
Małgorzata Dydek z Lotosu VBW Clima Gdynia. Na siódmej pozycji uplasowała się ubiegłoroczna triumfatorka,
Monika Pyrek.
- Jestem zadowolna, że znalazłam się w dziesiątce. Nie czuję się zawiedziona spadkiem z pierwszego miejsca. Zdaję sobie sprawę, że moje wyniki w 2002 roku nie były takie, jak bym chciała i jakich oczekiwali moi kibice. Mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy - dodała najlepsza pomorska lekkoatletka.
Ósma lokata przypadła florecistce
Annie Rybickiej. Dziewiąty był wioślarz
Adam Korol.
- Wioślarstwo nie jest tak popularne jak inne dyscypliny. Cieszę się, że znalazłem się w dziesiątce. Wicemistrzostwo świata to mój największy sukces. Wyjaśniły się sprawy mojej przynależności klubowej i mam nadzieję, że w najbliższym czasie wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik i oficjalnie będę zawodnikiem AZS AWF. Teraz głównym celem jest olimpiada. Jeśli w tym roku coś nie wyjdzie, to będę chciał powetować sobie ewentualne niepowodzenia w Atenach - powiedział "Głosowi" Adam Korol.
Czołową dziesiątkę zamknął
Krzysztof Pecyna.
- Jestem zaskoczony, że znalazłem się w gronie laureatów. Nie spodziewałem się, że będę w dziesiątce. Przecież nie mam na koncie takich osiągnięć jak pozostali laureaci, którzy zdobywali medale mistrzostw świata, Europy i kraju. Mój wynik pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie na żużel w Gdańsku. Mam nadzieję, że nasz wysiłek nie zostanie zmarnowany i Wybrzeże wystartuje w rozgrywkach. Chciałbym nadal jeździć w Gdańsku - wyznał lider Wybrzeża.
1.
Adriana Dadci (judo),
2.
Sylwia Gruchała (floret),
3.
Leszek Blanik (gimnastyka sportowa),
4.
Dariusz Michalczewski (boks),
5.
Igor Janik (rzut oszczepem),
6.
Małgorzata Dydek (koszykówka),
7.
Monika Pyrek (skok o tyczce),
8.
Anna Rybicka (floret),
9.
Adam Korol (wioślarstwo),
10.
Krzysztof Pecyna (żużel).
Tomasz Łunkiewicz
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
