Lechia wypożycza Adama Chrzanowskiego do włoskiej Fiorentiny. Klub czeka na decyzję Arminii Bielefeld w sprawie Michała Maka. Ale najważniejszym wydarzeniem niedzieli będzie mecz biało-zielonych z Termaliką Nieciecza. Jeśli podopieczni Piotra Nowaka nie przegrają, na dwutygodniową przerwę w rozgrywkach ekstraklasy udadzą się jako liderzy tabeli. Kibice mogą wesprzeć akcję "Anioły idą do szkoły". Początek spotkania na Stadionie Energa o godzinie 18. Na trybunach ma być najwyższa frekwencja w tym sezonie. Czy dojdzie do 20 tysięcy?
Relacja LIVE
-
BRUK-BET TERMALICA
28 sierpnia 2016, godz. 18:00
Typowanie wyników
LECHIA GDAŃSK
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Jak typowano
| 87% |
377 typowań |
LECHIA GDAŃSK |
|
| 9% |
36 typowań |
REMIS |
|
| 4% |
19 typowań |
Bruk-Bet Termalica Nieciecza |
|
Lechia objęła przodownictwo w tabeli po 6. kolejce ekstraklasy. Wyniki dwóch pierwszych dni obecnej serii gier zepchnęły gdańszczan na 4. pozycję. Jednak wystarczy zwycięstwo lub remis z Termalicą, by biało-zieloni ponownie znaleźli się na szczycie i to na co najmniej dwa tygodnie, gdy od poniedziałku następuje przerwa w rozgrywkach ligowych dla potrzeb reprezentacji narodowych.
PIOTR NOWAK PRZECIW WYPRZEDAŻY NAJLEPSZYCH PIŁKARZY LECHIIPrzygotowania do niedzielnego meczu znalazły się jednak w cieniu ruchów kadrowych, które już
tradycyjnie nasilają się w Lechii czym bliżej zamknięcia okna transferowego. Informowaliśmy o testach medycznych
Michała Maka w Arminii Bielefeld, która występuje w 2. Bundeslidze.
Nim jednak niemiecki klub podjął ostateczną decyzję w sprawie 25-letniego pomocnika, bardziej konkretna okazała się Fiorentina. Włoski klub, który w lipcu sprzedał do Gdańska
Rafała Wolskiego, teraz do siebie ściąga
Adama Chrzanowskiego. 17-letni defensor, który może grać w środku i na lewej stronie obrony, zostanie wypożyczony na rok z opcją transferu definitywnego. Oficjalne dokumenty mają być podpisane lada dzień.
Na razie nie jest on przewidywany do gry w Serie A, a na występować w Primaverze, czyli w rozgrywkach młodzieżowych.
Piłkarz uwagę zagranicznych klubów zwrócił na siebie występami w reprezentacji Polski U-17, której bywał kapitanem. Miał zaproszenie m.in. od Manchesteru City, ale wówczas gdański klub nie wyraził zgody na jego wyjazd.
Chrzanowski trafił do Gdańska przed poprzednim sezonem ze Znicza Pruszków. Grywał w sparingach pierwszej drużyny biało-zielonych, ale w ekstraklasie szansę dostał tylko raz. 28 kwietnia wszedł na ostatnie 13 minut meczu z Lechem w Poznaniu (0:0).
Miejsce nastolatka w kadrze pierwszej drużyny ma zająć
Joao Nunes, portugalski obrońca, który ostatnio występował w rezerwach Benfiki Lizbona, a na koncie ma m.in. tytuł wicemistrza Europy do lat 19.
ON JEST TERAZ NAJMŁODSZYM PIŁKARZEM W "11" LECHII. PAWEŁ STOLARSKI OD RAZU CHCE POKAZAĆ SIĘ DWÓM TRENEROM. PRZECZYTAJ WYWIAD ANIOŁY IDĄ DO SZKOŁYLechia Gdańsk i Stowarzyszeniem Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy" przyłączyli się do akcji Lotto Ekstraklasy i Stowarzyszenia Piękne Anioły. Podczas meczu z Termaliką Nieciecza odbędzie zbiórka pieniędzy w ramach akcji "Anioły idą do szkoły". Zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup przyborów i wyprawek szkolnych, które następnie trafią do potrzebujących dzieci.
Ponadto przy bramach stadionowych będzie można przekazać wolontariuszom: zeszyty, plecaki, kredki, ołówki i wszystkie inne akcesoria szkolne.
Piłkarzy Lechii już dokonali zbiórki wewnątrz drużyny. Za zebrane pieniądze skompletowali wyprawki dla najbardziej potrzebujących chłopców i dziewczynek z Gdańska i okolic. Zakupów dokonali:
Sebastian Mila,
Jakub Wawrzyniak,
Grzegorz Kuświk i
Miłosz Kałahur.
Stowarzyszenie Piękne Anioły stawia sobie za cel pomoc dzieciom dorastającym w szczególnie trudnych warunkach. Podkreśla: "Chcemy uczynić ich świat bardziej kolorowym i radosnym - przywrócić im dzieciństwo". Zbiórka artykułów szkolnych trwać będzie przez cały sierpień. Patronuje jej Rzecznik Praw Dziecka.
ZAGŁOSUJ, JAK DŁUGO PIŁKARZE LECHII UTRZYMAJĄ POZYCJĘ LIDERA W EKSTRAKLASIEW tym sezonie ani Chrzanowski, ani Mak nie stanowili o sile Lechii. Ich brak nie odbije się zatem na jakości niedzielnej gry biało-zielonych.
- Termalica pewnie będzie trochę cofnięta, ustawi się na grę z kontry. Ciężko gra się z takim rywalem, gdy trzeba forsować atak pozycyjny. Musimy być cały czas skoncentrowani. Jednak utrzymując szacunek do wszystkich rywali, którzy przyjeżdżają do Gdańska, my jesteśmy pewni swoich umiejętności i zagramy o 3 punkty - zapewnia Grzegorz Wojtkowiak, rutynowany defensor gdańszczan.Przed własną publicznością Lechia nie przegrała od 12 meczów ligowych, a ostatnie 6 rozstrzygnęła na własną korzyść. Ostatnim klubem, który z Letnicy wywiózł punkt jest... Termalica. 20 marca padł remis 1:1 po golach
Michała Chrapka i
Bartłomieja Smuczyńskiego, byłego piłkarza... Lechii. W niedzielę gospodarzom ma nie przeszkadzać to, że cztery dni wcześniej rozegrali 120 minut w Pucharze Polski.
TAK RELACJONOWALIŚMY POPRZEDNI MECZ LECHIA - TERMALICA W GDAŃSKU- Z Piastem nie zagraliśmy najlepszego spotkania, ale o stylu niedługo nikt nie będzie pamiętać, a liczy się awans. Wygrana w Gliwicach sprawiła, że także morale w drużynie wzrosło. Pokazaliśmy, że nawet w "9" bardzo dobrze graliśmy w defensywie. Duży plus dla naszego bramkarza. Damian Podleśny po tym spotkaniu nabierze jeszcze większej pewności siebie, co zaprocentuje także w niedzielnym meczu. W ekstraklasie jesteśmy na 1. miejscu i każdy już inaczej na nas patrzy. Na lidera każdy się szczególnie mobilizuje. Dlatego nie oczekujemy łatwej gry z Termaliką. Na pewno ten mecz trzeba będzie wybiegać i wywalczyć - ocenia Piotr Wiśniewski, który w środę po 9-miesięcznej przerwie znów zagrał w oficjalnym meczu Lechii. Piotr Nowak w ostatnim tygodniu rotował składem, aby jego podopieczni wytrzymali obciążenia związane z walką i w lidze, i w pucharze. Na Termalikę nie uda się jednak przywrócić do gry
Sławomira Peszki, który boryka się z urazem mięśnia czworogłowego.
- Sławek był z nami w Gliwicach, gdzie także kontynuował terapię. Pod tym względem jest profesjonalistą. Jest na zabiegach zaleconych przez nasz sztab po trzy razy dziennie. Jednak nadal odczuwa ten guz. Co gorsza teraz ta krew zaczyn spływać do kolana, które też było wcześniej nadwyrężone. Musimy uważać, aby nie zaczęło ono puchnąć by nie wdał się tam stan zapalny - mówi szkoleniowiec. TRENER NOWAK ZAPEWNIA, ŻE PIŁKARZE LECHII MAJĄ WYTRZYMAĆ MECZ Z TERMALIKĄ, MIMO 120 MINUT GRY W PUCHARZE POLSKI.Lechia na niedzielę przygotowuje optymalny skład. Jej czujności ma nie uśpić ostatni wyjazdowy wynik Termaliki i 0:5 w Szczecinie.
- Na tę drużynę patrzymy przez pryzmat jej udanego początku rozgrywek, gdy była na 2-3 miejscu w tabeli, a nie jakieś ostatniej zadyszki. Poprzedni mecz w Gdańsku z Termaliką był jednym z trudniejszych. Wówczas grali bardzo dobrze w piłkę. Nie ma znaczenia, że my graliśmy w tygodniu 120 minut, czy że kończyliśmy w "9". Musimy być na niedzielę gotowi pod względem fizycznym i mentalnym. Oczekuję, że znów pokażemy pragmatyzm w naszych poczynaniach, że potrafimy zneutralizować atut rywali, jakim jest groźna kontra. Mamy zagrać to co graliśmy w domu i to przez pełne 90 minut - dodaje trener Nowak.Dobre wyniki Lechii w ekstraklasie i awans w Pucharze Polski sprawiły, że
gdański klub liczy, iż w niedzielę po raz pierwszy w tym sezonie na trybunach Stadionu Energa może zsiąść około 20 tysięcy widzów. Poprzednie spotkania z Wisłą Kraków (3:1) i Koroną Kielce (3:2) gromadziły po niespełna 16 tys. kibiców.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
