- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (168 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (87 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
GEDANIA: Bełcik, Kuczyńska, Drzewiczuk, Sołodkowicz, Reimus, Szajek oraz Białobrzeska (libero), Ordak, Kruk, Wiśniewska.
W minionym sezonie gedanistki przegrały w stolicy Dolnego Śląska po zaciętej walce 2:3. Jednak w sobotę nawet o nawiązaniu do tamtego pojedynku nie można było marzyć, gdyż w obu meczach w wyjściowej szóstce wychodziły tylko Izabela Bełcik i Dominika Kuczyńska.
- Gwardia w tym składzie gra od trzech sezonów. Dlatego jej gra jest nie tylko ułożona, ale odznacza się dużą pewnością i zaufaniem do tego co się robi. Wrocławianki zdobywają, ale i tracą punkty głównie po własnych akcjach. Przeciwko nam nader rzadko się myliły. Stąd tak pewny sukces - ocenia Witold Jagła, trener Gedanii.
W pierwszej partii w miarę wyrównana walka toczyła się do wyniku 10:12. Kolejne sześć punktów zapisano na konto Gwardii, która rozbiła przyjezdne zagrywką. Set drugi (2:0) i trzeci (1:0) rozpoczynał się od prowadzenia Gedanii. W ostatniej części gry szybko zrobiło się 1:5, a potem było nawet 6:16. W drugiej partii Gedania miała jeszcze 8:8, a przy drugiej przerwie technicznej przegrywała tylko 14:16.
- W naszej drużynie nie ma zawodniczki, która mocno zagrywa z wyskoku. Nie pozostaje zatem nic innego, jak na treningach poprawić przyjęcia wobec takiej broni. Próbowaliśmy walczyć jedynie w drugim secie, ale gdy Gwardia odwołała się do siły ataku, skapitulowaliśmy. W ostatniej części nie doszło do pogromu dzięki sześciu udanym atakom ataków udało się Emilii Reimus. W tej fazie rywalki już się bardzo rozluźniły. Grały swbodnie i wszystko im wychodziło - przyznaje gdański szkoleniowiec.
Pozostałe wyniki 4. kolejki:
Winiary Kalisz - Wisła Kraków 3:0 (25:15, 25:15, 25:12); Danter AZS AWF Poznań - Telenet Polska Autopart Mielec 3:0 (28:26, 25:17, 27:25); Nafta Gaz Piła - Stal Bielsko-Biała 1:3 (25:21, 21:25, 13:25, 16:25); Skra Warszawa - Bank Pocztowy GCB Gazeta Pomorska Bydgoszcz 3:0 (25:21, 25:18, 25:23).
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2002-11-12 07:40
wyjazdy
jak one maja cos wygrac na wyjezdzie skoro np do wroclawia jechaly w sobote pociagiem 5:10, po takiej podrozy i o takiej nieludzkiej porze to nie nalezy mniec do nich pretensji
- 0 0
-
2002-11-12 13:28
No i co z tego.
Są zwyczajnie cieńkie.To nie jest porażka ,to jest pogrom.
- 0 0
-
2002-11-12 14:07
Gruby przdmówco
Może choć się podpiszesz cwaniaczku z PKS-u? Co Ty w ogóle wiesz o siatkówce? Grałeś kiedyś po podróży z wyrównanym zespołem? Dopóki Prezesi będąsknerzyć parę złotych na nocleg dopóty nie możemy spodziewać się walki i zwycięstw na wyjazdowych meczach Gedani. Mam nadzieję że dziewczyny zmobilizują się do walki we własnej hali. Pozdrwiam zawodniczki i trenera.
- 0 0
-
2002-11-12 16:53
Do ****
Sam jesteś cienki!!! Zgadzam się z przedmówcą, że nie miałeś nigdy do czynienia z meczem po podróży, bo ja tak się składa, że miałem i wiem, że dziewczyny walczyły, bo je bardzo dobrze znam. Czekam tylko aż nabiorą doświadczenia i obiorą drogę w górę tabeli!
- 0 0
-
2002-11-12 16:56
Wrrrrrrr!!!!!
I nie pozwolę, żeby ktoś obrażał Moje Dziewczyny! Stań na ubitą ziemię! I walcz jak mężczyzna!
- 0 0
-
2002-11-13 07:23
OK
Ja nikogo nie obrażam , ale jak się przegrywa do 15 czy 16 to chyba nie jest wina podróży a brak umiejętności. Z tym grubym to raczej mi schlebiasz bo przydałoby mi się parę kilo.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.