- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (34 opinie)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (49 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (5 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
Bida odwołany...
Gedania 1922 Gdańsk
- Takie zarzuty to poważne pomówienie - mówi Waldemar Bida. - To oznaczałoby, że dokonałem jakichś malwersacji. Nadal czekam na uzasadnienie na piśmie powodów mojego odwołania. Na spotkaniu, na którym padł wniosek o moje odwołanie, jako dowód przedstawiono bilet. Jeśli to miałby być główny powód, to byłoby niepoważne podejście do sprawy. W klubie była kontrola, która wykazała, że wszystko jest w porządku. Pracuję w Gedanii społecznie. To osoba etatowa była odpowiedzialna za obieg dokumentów. Zarzucanie mi nieprawidłowości w sferze księgowo-finansowej równa się sprawie o zniesławienie. To rzuca cień na moją godność.
- Na początku roku spotkaliśmy się z prezesem Bidą i daliśmy mu półtora miesiąca na doprowadzenie do porządku spraw finansowych sekcji - powiedział nam Kazimierz Kliński, przewodniczący komisji rewizyjnej. - Potem odbyło się kolejne spotkanie. W trakcie sezonu wyszła sprawa biletów. Chodziło o to, że sprzedawano niezaksięgowane bilety. Były to jakieś wyrwane kawałki papieru. Takie postępowanie grozi sprawą karną. Kontrola ujawniła, że wszelkie granty z Urzędu Miasta, opłaty rodziców i zakładów pracy oraz kwota z transferu jednego zawodnika były rozliczone prawidłowo. Nie wiemy natomiast skąd pochodziły fundusze na sekcję. Prezes Bida stwierdził, że w trakcie sezonu potrzebuje 250-300 tysięcy złotych. Jakie był obieg tych środków? Tego nie udało się nam ustalić.
- Od czasu gdy zostałem prezesem, klub nie pomaga sekcji. Gdy przyszedłem piłka nożna była w rozsypce. Teraz w klubie trenuje około 350 chłopców w kilkunastu grupach młodzieżowych. Jeśli pierwszej drużynie nie uda się utrzymać czwartej ligi, nie będzie tragedii. Założyłem sobie plan pięcioletni. Stawiamy na młodzież. To ona ma być przyszłością tego klubu. Na niej budowany będzie zespół. Na spotkaniu, na którym zostałem odwołany, było trzech członków zarządu, podczas gdy w KRS jest zapis, że zarząd jest siedmioosobowy. Byłem również ja i prezes sekcji siatkówki. Zostałem odwołany trzema głosami. Jedna osoba się wstrzymała. Nie wiem, według jakiego regulaminu działa zarząd - dodał Bida.
- Do prezesa były zastrzeżenia nie tylko natury finansowej - przyznał Marek Malinowski, członek zarządu. - Mieliśmy uwagi odnośnie spraw dyscyplinarnych. Po obiekcie kręciły się osoby nadużywające alkoholu. Służbę porządkową pełnili pijani osobnicy. Prosiliśmy prezesa Bidę o zrobienie z tym porządku, i to nie raz. Z powodu pijackich burd zamknęliśmy bar, który mieścił się w piwnicy budynku klubowego. Czasami strach było wejść do obiektu. Uznaliśmy, że nie można dalej narażać młodzieży, która u nas trenuje. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę i oferowaliśmy pomoc. Prezes Bida z niej nie skorzystał. Miał dobry wzorzec w sekcji siatkówki.
Zadłużenie sekcji piłki nożnej wobec Energi, SAUR Neptun i GPEC wynosi dziś prawie 37 tysięcy złotych. Są to koszty użytkowania części budynku klubowego przez sekcję piłki nożnej.
Kluby sportowe
Opinie (9)
-
2004-11-04 06:30
To musiały być malwersacje na ogromną skalę.
Na mecze Gedani przecież WALĄ TŁUMY. Pewnie ten szmal został przeznaczony na posiadłość na Majorce, jacht, awionetkę, maybacha, i na konto na malewidach.(pewnie jeszcze jakąć działkę przeznaczono na świętego ojca rydzyka) A swoją drogą komu naraził się ten pan, że mu wyciągnęli ten bilet.?
- 0 0
-
2004-11-04 11:49
xyz
nigdy panie stankiewicz nie zlikwiduje pan sekcji piłki noznej sld won od piłki na wybrzezu
- 2 0
-
2004-11-04 14:38
kibic
a ciekawe gdzie sie podzialy pieniadze za transfer jednego z juniorow r 89 do debiutanta.pieniadze byly od prywatnej osoby
- 0 0
-
2004-11-04 14:39
kibic
ciekawe kto przytulil tą kase za juniora
- 0 0
-
2004-11-04 15:45
gedani
kase pewno przytulił Kowal. No bo kto inny.
- 0 1
-
2004-11-04 18:35
Jedno ale!!!
Mam pytanie do prezesa klubu(nie sekcji) dyrektora, zarzadu - co oni zrobili dla pilki noznej przez ostatnie powiedzmy 3 lata? Jaki jest ich wklad pracy w zespoly siatkowki a pilki noznej. Ci panowie nie zrobili nic dla pilki noznej, a teraz jeszcze chca rozwiazac sekcje i przejac tereny ktore miasto odda za 1% wartosci. I co panowie hotel tam postawicie czy cos innego? Nie pozwolmy paru facetom zlikwidowac kolejnej zasluzonej druzyny pilkarskiej!!! Pracujecie dla klubu a nie dla sekcji!!!
- 0 0
-
2004-11-04 19:19
kibic
hehehe wiem ze 2500zl ciekawe jak sie z tego wytlumacza:):):)
- 0 0
-
2004-11-04 21:13
czerwoni zwąchali biznes
przejmą niezłe tereny w Gdańsku.
Dokibica: Jak jestes dobrze zorientowany to opisz tą sytuacje.
Malediwy zaq lewe bilety na Gdanie. Dobre- 0 0
-
2004-11-04 22:15
brawo za odwage
brawo panowie z Kosciuszki, wreszcie ktos wzia sie za to pijackie towarzystwo zwiazane z pzpn w gdansku, tak trzymac, zrobic porzadek i wziasc sie za szkolenie mlodziezy,a nie za niezdrowa rywalizacje z lechia. W 3miescie potrzebny jest jeden klub grajacy w II lidze , a reszta klubow powinna szkolic mlodziez, ale nie odpowiada to starym pijackim dzialaczom, pomysl ze szkola sportowa super - tylko przyklasnac, wziasc sie za porzadek w okregu i za pijakow co pija na trybunach a mowia o sobie zbawcy pilki. jeszce raz brawo za odwage.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.