• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brede strzela i podaje

jag.
3 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 

Lechia Gdańsk

Olbrzymiej szansy na trzecie zwycięstwo z rzędu i być może na awans nawet na pozycję wicelidera II ligi nie wykorzystali piłkarze Lechii. Gdańszczanie na własnym boisku grali przez 73 minuty w przewadze jednego zawodnika, a mimo to zaledwie zremisowali z Polonią Bytom 1:1 (0:1). Bramkę na wagę jednego punktu zdobył z karnego na kwadrans przed końcem pojedynku Krzysztof Brede. W 2. minucie ten sam piłkarz zbyt krótko zagrał do bramkarza, co wykorzystał Artur Rozmus, dając prowadzenie przyjezdnym. Podopieczni Tomasza Borkowskiego pozostają na piątym miejscu w tabeli.

LECHIA: Bąk - Pęczak, Manuszewski, Brede, Kosznik - Wiśniewski (84 Rusinek), Pawlak, Szulik (63 Szczepiński), Piątek, Kalkowski - Król (58 Buzała).

POLONIA: Żmija - Jurczyk, Brehmer, Broniewicz, Galeja - Pajączkowski, Trzeciak (87 Kupis), Sosna, Marcinkowski - Rozmus (73 Podstawek), Mężyk (22 Dziółka).

Sędzia: Wasielewski (Kalisz). Żółte kartki: Wiśniewski (Lechia), Marcinkowski (Polonia). Czerwona kartka: Brehmer (Polonia).

- Liczyłem na to, że Polonia się otworzy. Chcieliśmy z nią pograć w środku pola i spróbować szybkich ataków. Ale stracony gol, praktycznie "samobój", a potem czerwona karta dla rywali sprawiły, że musieliśmy grać atakiem pozycyjnym - przyznał Tomasz Borkowski, trener Lechii.

W drugiej minucie Brede zbyt krótko podał do Mateusza Bąka. Piłkę przejął Artur Rozmus i precyzyjnym lobem zdobył prowadzenie dla Polonii. Jednak mimo tego niefortunnego początku już inauguracyjny kwadrans gospodarze mogli zamknąć prowadzeniem. W 9. minucie niezwykle aktywny tego dnia Piotr Wiśniewski strzelił w słupek. W 14. minucie Grzegorz Król zabrał piłkę Dietmarowi Brehmerowi, ale gdy stanął oko w oko z Grzegorzem Żmiją - posłał piłkę prosto w bramkarza. Trzy minuty później tego bytomskiego obrońcy nie było już na boisku. Arbiter pokazał mu czerwoną kartkę za faul przy linii bocznej na Macieju Kalkowskim.

W 21. minucie Wiśniewski był siedem metrów od bramki rywali, ale kopnął nad poprzeczką. Dariusz Fornalak dłużej nie czekał. Zdjął z boiska najskuteczniejszego snajpera drużyny, Marcina Mężyka, a do gry posłał Jakuba Dziółkę, którego z poprzedniego sezonu zapamiętaliśmy z tego, że w meczu Szczakowianka - Lechia strzelał gole dla... obu drużyn. Mierzący dwa metry zawodnik w sobotę wzmocnił defensywę przyjezdnych.

Na kolejne zdecydowane ataki gdańszczan przyszło poczekać do drugiej połowy. Od razu po zmianie stron groźnie strzelał Wiśniewski, bramkarz nie utrzymał piłki w rękach, ale nikt nie zdążył z dobitką. W 57. minucie Żmija obronił uderzenia Króla, a w 64. minucie Karol Piątek nie trafił głową z czterech metrów po wrzutce Kalkowskiego. Trener Borkowski starał się popchnąć drużynę do przodu wymieniając tak zawodników, jak i ustawienie. Przeszedł do gry z dwoma klasycznymi napastnikami, do przodu przesunięty został z obrony również Jacek Manuszewski. Bramka wyrównująca wisiała w powietrzu... Ale o mały włos w 72. minucie byłoby 0:2. Michał Szczepiński stracił piłkę w środku boiska. Tomasz Sosna szybko ją zagrał na prawe skrzydło. Następnie Ireneusz Marcinkowski wrzucił w pole karne, gdzie obrońców ubiegł Rozmus. Gdyby nie kapitalna interwencja Bąka, Lechia zapewne nie dogoniłaby nawet remisu.

Karny na wagę podziału punktów był kontrowersyjny. Piątek utrzymuje, że był ciagnięty przez Marcinkowskiego za koszulkę. Bytomianin twierdzi, że nawet nie dotknął gdańskiego pomocnika. Fakty są takie, że Karol przewrócił się na murawę, a sędzia wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem był Brede. - Chciałem coś zrobić, aby zrehabilitować się za kiks z początku spotkania - przyznał obrońca. - "Heniek" pokazał, że jest mężczyzną - chwalił trener Borkowski.

Jeszcze w doliczonym czasie gospodarze mieli dwie okazje, aby zwyciężyć. Zarówno Kalkowskiemu, jak i Szczepińskiemu zabrakło precyzji. Jednak powrót do Bytomia bez punktu byłby krzywdzący dla Polonii. Co prawda gospodarze mieli olbrzymią przewagę, ale rywalom trzeba oddać, że umiejętnie i dzielnie się bronili. - Udowodniliśmy, że z Polonią trzeba się liczyć, że mamy charakter - cieszył się Dariusz Fornalak, były piłkarz m.in. Arki Gdynia, obecnie szkoleniowiec bytomian.

Pozostałe wyniki 7. kolejki: Górnik Polkowice - Polonia Warszawa 3:0 (1:0). Bramki: Kamil Witkowski 3 (13, 54, 83). Ruch Chorzów - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:1 (1:0). Piotr Ćwielong 2 (17, 81) - Mariusz Miąsko (51). Stal Stalowa Wola - Zagłębie Sosnowiec 0:0. Jagiellonia Białystok - ŁKS Łomża 3:2 (0:2). Janusz Wolański 2 (57, 73), Mariusz Dzienis 60 - Tomasz Bzdęga 20, Andrzej Rybski 30. Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole 0:0. Unia Janikowo - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0). Rasić (25), Nowosielski (90). Zawisza Bydgoszcz - Miedź Legnica (przełożony na 5.09), Kmita Zabierzów - Piast Gliwice (13.09).


1. Zawisza Bydgoszcz 6 6 0 0 10- 1 18
2. Jagiellonia 7 5 1 1 12- 5 16
-------------------------------------------
3. Górnik Polkowice 7 4 3 0 11- 4 15
-------------------------------------------
4. Ruch Chorzów 7 4 2 1 12- 7 14
5. Lechia Gdańsk 7 3 2 2 12- 9 11
6. Stal Stalowa Wola 6 3 2 1 7- 8 11
7. Zagłębie Sosnowiec 7 3 1 3 9-10 10
8. Polonia Bytom 6 2 3 1 12- 6 9
9. Piast Gliwice 6 3 0 3 8- 6 9
10. KSZO Ostrowiec Św. 7 2 2 3 6- 9 8
------------------------------------------
11. Odra Opole 7 2 1 4 6- 9 7
12. Śląsk Wrocław 6 2 1 3 4- 7 7
13. Polonia Warszawa 7 2 1 4 8-12 7
14. Unia Janikowo 7 1 3 3 9-11 6
-------------------------------------------
15. Kmita Zabierzów 6 1 2 3 8-11 5
16. ŁKS Łomża 6 0 3 3 3- 8 3
17. Miedź Legnica 6 0 2 4 4-10 2
18. Podbeskidzie 7 1 1 5 3-11 1
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (37) ponad 50 zablokowanych

  • No i Brede

    zrobił swoje! A Polonia jak obrona Częstochowy.

    • 1 0

  • kolejny mecz kolejny karny

    • 1 0

  • A, tapecia"sz",ale jesteś inteligentny(skąd ta znajomość składu Lechii)

    • 1 0

  • A wy śledzie co tu robicie? Awaria kutra?

    Karne trzeba jeszcze umieć strzelać a zdaje się że w Gdyni jeszcze tego nie potrafią. Ale spoko, macie już zdobytego jednego gola w tym sezonie. A zazdrość was bierze że aż zęby zgrzytają że Lechia sobie elegancko radzi widać. Doszukuje się podtekstów i neguje ten który sam nic nie potafi.

    • 0 1

  • Powtarzam swój post z poprzedniego tematu...

    Powtarzam go aby oszczędzić normalnym kibicom niejasności.
    "Bylem na meczu od 20 min.Spoznilem sie bo bylem w pracy,wiec czerwonej kartki nie widzialem.Widzialem natomiast 10 zawodnikow z Bytomia ktorzy broniac sie bardzo rozsadnie i skutecznie calym zespolem spowodowali,ze w 1 polowie Lechia nie mogla za wiele wskurac.Oczywiscie byly jakies sytuacje,bo w koncu caly czas gra toczyla sie na jednej polowie.Juz w czasie przerwy drżałem a wynik końcowy.Na szczęście po przerwie wybiegła inna Lechia.Walczaca,zdeterminowana i w koncu grająca częściej skrzydłami.Momentami było naprawdę gorąco pod bramką Żmiji.Akcja za akcją.Wydawało się,że bramka musi lada chwila paść,szczególnie że bramkarz gości nie wydawał się być pewnym punktem drużyny.Niestety kilka razy sędzia liniowy EWIDENTNIE sie pomylil podnoszac choragiewke i wskazujac na pilkarza Lechii,ze jakoby był na spalonym.Do tego kilka złych decyzji sędziego głównego na korzyść gości,zbytnia pobłażliwość wobec Bytomian co chwila leżących na murawie i udających kontuzję,ręka zawodnika Polonii w swoim polu karnym(ewidentna).Dość powiedzieć,że raz po raz wykrzykiwane były oraz wyśpiewywane bluzgi wobec sędziego jak również PZPN-u.Niejaki Fryzjer wspomniany wcześniej przez któregoś z przedmówców pojawiał się coraz częściej na ustach kibiców w kontekscie pana Wasilewskiego.Aż tu nagle...karny.Chociaż jestem kibicem Lechii i wiem,że niektórzy idioci zaczną z tego powodu zaraz napinkę,to powiem,że karny był z kapelusza niestety!Owszem nasz zawodnik(Piatek,ale nie jestem pewny) przedarł się w pole karne "ścinając" od lewej do prawej,owszem zawodnik Polonii był tuż za nim,ale upadek był niestety teatralny i jako że siedziałem w miejscu, z którego było to doskonale widać
    , to duża część kibiców popatrzyła się po sobie z niedowierzaniem i konsternacją.Z innej persepktywy mogło to wygladać na faul,ale według mnie nic nie było.W tym momencie warto sie zastanowić nad postawą sędziów w tym spotkaniu,bo jeśli przez kilkadziesiąt minut spotkania sędziowie co chwila mylili się na korzyść gości(ręka,rzekome spalone itd) to po karnym dla Lechii stwierdziłem po prostu,że mamy BEZNADZIEJNYCH sędziów i tyle.Bo ten mecz panie i panowie kupiony nie był!Jakby był to Lechia by go po prostu wygrała.Wystarczyłoby puścic kilka akcji,a nie gwizdać spalone z kapelusza,albo gwizdnąć karnego gdy była ręka w polu karnym(ewidentna),nie dawać naszemu piłkarzowi żółtej kartki za rzekome symulowanie(nie jestem w stanie określić jak było naprawdę)na 22 metrze,nie kończyć meczu w 92 min.mimo iż doliczył 3 min.a powinien z 5min.bo goście cały czas opóźniali grę w sposób czasami aż przesadny.Ale cóż,było minęło.Lechia nadal niepokonana u siebie (ostatni mecz przegrany chyba z KSZO w listopadzie 2005), ale trzeba trochę ostudzić głowy,bo niektórzy po ostatnich zwycięstwach zaczęli coś przebąkiwać o OE. Niestety, ale moim zdaniem, to jeszcze nie w tym roku. Ciężko oceniać grę Polonii, bo właściwie cały mecz byli na swojej połowie nie licząc nielicznych kontr (po jednej z nich mogła nawet paść bramka pod koniec meczu) ale trzeba przyznać, że bronili się dobrze. Lechia zawiodła nie mogąc wygrać z przeciwnikiem grającym przez większość meczu w 10. Po raz kolejny okazało się, że Lechia nie za bardzo radzi sobie w sytuacji kiedy traci pierwsza bramkę.Cetnarowicz był kontuzjowany,Król zupełnie bez formy,Wojciechowski kontuzja za kontuzją.Zaczynam wątpić w jego powrót.Brak zawodnika, który potrafiłby uderzyć mocno i celnie z dystansu oraz rasowego snajpera(Król w formie byłby idealny).Reasumując widzów bardzo dużo,piękne słońce,pięknie oflagowany stadion,niezły doping,mecz emocjonujący, ale niestety początek meczu spowodował,że spotkanie potoczyło się tak a nie inaczej.Pozdrawiam normalnych kibiców.

    • 1 0

  • Ducek karny był ewidentny,nie byłeś nie widziałeś to nie pisz głupot.Gra Króla to żenada.Ogólnie grali dobrze sytuacji tez mieli sporo.

    • 0 0

  • Koleszko

    Sorki ale jeden kolega cos sie pomylił.. Jaka zazdosc.. Co ty gadasz... twoja lechijka kopie sie po czołach w 2 lidze.... Lepiej gonic ostatki w 1 lidze niz sie cieszyc w 2... Chyba Ciebie zzera zazdrosc ze do Gdyni wpadaja takie firmy jak Legia, Lech, Zagłebie... A nie jakies ogórki

    • 0 1

  • Widac jak szanujesz swoją zgodę jaka jest Polonia Bytom nazywajac jak ogorkami... Zeby Wam Legia wrzucila z 3 brameczki to cisza bedzie ze Sledziami

    • 0 1

  • No tos ladnie podsumowal swoich zgodowiczow..."ogorki" A co do ekip przyjezdzajacych na mecze,to wybacz ale troche kula w plot.Przez ostatni rok zawitaly na Traugutta takie ekipy jak:Śląsk,Zagłebie Sosnowiec,ŁKS,Widzew,Ruch Chorzów,Jagiellonia...ladnie sie tez zaprezentowal Radomiak,byli tez Wasi przyjaciele z Ostrowca a nawet Wy z Polonia Warszawa.Za niecaly miesiac przyjedzie Pogoń Szczecin.Uwazam,że całkiem nieźle się to prezentuje i w przeciwieństwie do Was,u nas wchodzą na stadion nawet największe kosy i to w liczbach konkretnych(ŁKS-780 , Widzew-500, Jagiellonia-500, Zagłebie-450, Ruch-ok.300, Śląska nie wiem ile było bo wszyscy siedzieli razem,ale było ich bardzo dużo)

    • 0 1

  • No i tak to już jest że

    Arka pozakładała tyle zgód, że już sama się gubi nazywając zespoły swoich ziomków ogórkami itp... Nagle w piórka obrosła czerwona latarnia! No tak, wolą być outsiderem w OE i oglądać jak takie firmy jak Legia, Wisła, Korona itd sprowadzają ją do parteru i kładą na łopatki przed własna publicznościa a potem lecą texty że tak dalej być nie może. No fakt, zazdrościmy wam tego!!! Ale pamiętajcie, w zeszłym sezonie się udało tak czy owak, ale w tym już ratunku nie będzie, wiec już niebawem zostaniecie ogórkami jak Lechia, Polonia Bytom, Polonia Warszwa i reszta... Bo coś nagle, jak się zaczeły afery, aresztowania i sypanie, kiedy już w lidze nie można dać w łape bo każdy się boi to coś nawet bramki nie mogliście zdobyć! Nawet karne okazały się zbyt wysoką poprzeczką. Tak więc zamilknijcie bo jeszcze będziecie się spowiadać na koniec sezonu i prostować to co teraz napisaliście...

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Stal Rzeszów
27 kwietnia 2024, godz. 17:30
5% Stal Rzeszów
15% REMIS
80% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 30 65 60%
2 Piotr Matusiak 30 63 66.7%
3 Karol Zubel 30 62 56.7%
4 Mariusz Kamiński 30 61 63.3%
5 Wojciech Tabis Tabis 30 61 63.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 29 18 5 6 48:22 59
2 Arka Gdynia 29 16 7 6 47:29 55
3 GKS Tychy 29 15 3 11 38:34 48
4 GKS Katowice 29 13 8 8 49:30 47
5 Wisła Kraków 29 12 10 7 53:36 46
6 Odra Opole 29 13 7 9 36:28 46
7 Górnik Łęczna 29 11 13 5 30:25 46
8 Motor Lublin 29 13 7 9 39:36 46
9 Wisła Płock 29 12 9 8 41:39 45
10 Miedź Legnica 29 10 11 8 38:30 41
11 Stal Rzeszów 29 11 6 12 41:45 39
12 Znicz Pruszków 29 10 4 15 26:36 34
13 Chrobry Głogów 29 9 7 13 30:45 34
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 29 7 10 12 42:45 31
15 Polonia Warszawa 29 7 9 13 35:42 30
16 Resovia 29 8 5 16 32:51 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 29 4 10 15 23:47 22
18 Zagłębie Sosnowiec 29 2 9 18 19:47 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 29 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
  • Znicz Pruszków - ARKA GDYNIA 2:0 (0:0)
  • Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 0:1 (0:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 0:2 (0:1)
  • Resovia - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Wisła Płock - Miedź Legnica 2:1 (0:1)
  • Motor Lublin - Chrobry Głogów 1:1 (1:0)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Odra Opole 0:1 (0:1)
  • GKS Katowice - Górnik Łęczna 0:0

Ostatnie wyniki Lechii

Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa
Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane