- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (65 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (51 opinii)
- 3 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (114 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (20 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (120 opinii)
Co dalej z Krzysztofem Lijewskim...
29 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Energa Wybrzeże Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże Gdańsk
Energa Wybrzeże Gdańsk zostaje w Orlen Superlidze piłkarzy ręcznych. Po co nerwy?
Zarząd Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia zażądał od Wybrzeża Gdańsk okazania kontraktu, który z gdańskim klubem miał podpisać ich wychowanek, Krzysztof Lijewski. Dopiero wówczas jest skłonny przystąpić do rozmów transferowych w sprawie 19-letniego piłkarza ręcznego. Jednocześnie do Ostrowa Wielkopolskiego wpłynęło pismo ze Śląska oraz podanie zawodnika z informacją, że chce zmienić barwy klubowe na... wrocławskie.Andrzej Walasek potwierdza, że do Komisji Zmiany Barw Klubowych ZPRP, której przewodniczy, "wpłynął kontrakt pomiędzy Wybrzeżem a Krzysztofem Lijewski opiewający na dwa sezony, czyli od 1 lipca 2002 roku do 30 czerwca 2004 roku." Eugeniusz Lijewski, ojciec zawodnika w rozmowie telefonicznej z "Głosem Wybrzeża" przyznał, że jego syn "gdzieś na początku czerwca złożył podpis w Gdańsku, ale ten dokument był jedynie zobowiązaniem do dalszych rozmów. Mam go przed sobą. Nie ma na nim żadnej daty. Cytuję co jest napisane: Kontrakt-umowa pomiędzy Henrykiem Majewskim, reprezentującym Wybrzeże a Krzysztofem Lijewskim obowiązuje od.... do.... Daty miały zostać wpisane, a jednocześnie kontrakt miał zacząć obowiązywać, dopiero po osiągnięciu porozumienia w kwestiach płacowych, a do tego nie doszło. Zresztą Krzysztof nigdy z Wybrzeża nie dostał żadnych pieniędzy" - zapewnia Eugeniusz Lijewski.
Przypomnijmy, że każdy zawodnik może rozwiązać kontrakt, jeżeli klub zalega mu z dwumiesięczną wypłatą, a ten termin, jeśli przyjąć, że faktycznie Lijewski jest zawodnikiem Wybrzeża, minie z końcem tygodnia.
- Nie płaciliśmy mu, bo nie stawił się na żadnym treningu w Gdańsku. Zawodnik dobrze wie, ile wynosiłoby jego stypendium w Wybrzeżu, gdyż informowałem go o tym podczas finałów młodzieżowych mistrzostw Europy - zapewnia Grzegorz Rywelski, dyrektor Wybrzeża.
Zarząd Ostrovii został postawiony przed trudną decyzją. Z jednej strony miał pismo z Wybrzeża, twierdzącego, że ma prawo do zawodnika, z drugiej - oświadczenie tegoż, iż zamierza grać w Śląsku oraz gotowość wrocławskiego klubu do podjęcia rozmów transferowych.
- Działacze Śląska zadeklarowali, że są w każdej chwili gotowi przyjechać do Ostrowa na rozmowy. Z Wybrzeża, choć zapraszaliśmy przedstawiciela klubu na wtorek, nikt nie przyjechał. Dlatego wystosowaliśmy do Gdańska pismo, w którym prosimy o przekazanie nam kopii kontraktu, na który powołuje się Wybrzeże. Nie określiliśmy terminu, ale oczywiście nie będziemy czekać w nieskończoność. Z moralnego punktu widzenia lepiej byłoby, aby Krzysztof został jeszcze rok w Ostrowie i zdał maturę z chłopcami, z którymi trenował przez wiele lat. Jednak wymogi sportowe nakazują, aby już teraz szukał szczęścia w ekstraklasie. Moim zdaniem, po wyjeździe jego brata Marcina i Krzysztofa Górniaka to najlepszy leworęczny rozgrywający w kraju - zapewnia Piotr Bogdajewicz, wiceprezes ds. organizacyjnych Ostrovii.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2002-08-29 21:32
Kolejny numer majewskiego
Ale nie bez winy są Waszkiewicz ,Gołuński i markuszewski,którzy doskonale wiedzą co się dzieje w klubie i swoją uległościa,sankcjonują tą sytuację.
- 0 0
-
2002-08-31 11:49
Lijek
Atmosfera wokół młodego Lijka zagęściła się na tyle, że nawet jeśli ostatecznie wyladuje w Wybrzeżu, to niesmak pozostanie. Inna sprawa, że władze klubu nie potrafia zabiegać o zawodników. Widziałam i cały czas widze to na przykładzie mojego chłopaka i całej druzyny piłkarzy ręcznych.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.