- 1 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (43 opinie)
- 2 Lechia do Rzeszowa po awans (14 opinii) LIVE!
- 3 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (112 opinii)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (81 opinii) LIVE!
- 5 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (11 opinii)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (108 opinii)
Energa Gedania - Gwardia 3:1
ENERGA: Bełcik, Tomsia, Kruk, Szyjanowa, Kuczyńska, Drzewiczuk oraz Siwka (libero), Sołodkowicz, Olczyk, Wiśniewska.
GWARDIA: Gomułka, Kaczor, B. Barańska, Bamber, Koprowska, Mroczkowska oraz Jagiełło (libero), Zembrzuska, Świętońska, A, Wiśniewska.
Sędziowali: Kaznowski (Warszawa) i Kileński (Olsztyn).
Kluczowa w tym meczu była zagrywka. Drugiego seta miejscowe nie mogły wygrać, bo zepsuły aż dziewięć serwisów. Na ogół jednak rywalki miały olbrzymie kłopoty z przyjęciem, a potem rozegraniem akcji. Często ich nieudolne próby ataku kończyły się na gdańskim bloku.
Doskonała była akcja przy siatce Bereniki Tomsi. Gdańska 15-latka założyła taką czapę eksreprezentance Polski, Katarzynie Mroczkowskiej na 22:17 w czwartym secie, że ta aż usiadła na parkiecie. W trzeciej partii z kolei "Bera" pociągnęła wynik z 11:11 na 15:11. W ogóle najwyższe miejscowe zawodniczki rzucały się tego dnia w oczy, nie tylko za sprawą centymetrów.
Pierwsza partia to popis Dominiki Kuczyńskiej. Zagrywką wyprowadziła Gedanię na 6:2, a gry rywalki zdobyły jedyne w tym secie prowadzenie (9:8), od razu wyrównała. Popularna "Domino" punktowała blokiem i zbiciami z krótkiej, gdy miejscowe odskoczyły z 10:10 na 15:12.
- W takim składzie graliśmy po raz pierwszy. W ogóle nie przyjechała do Gdańska Anna Barańska, na której opierało się nasze przyjęcie zagrywki, a Anna Świętońska na rozegranie wchodziła tylko z konieczności - przyznał Jacek Grabowski, szkoleniowiec Gwardii.
W drugim secie Izabela Bełcik od razu "spaliła" Aleksandrę Kruk. Wystawiała do niej piłkę za piłką, a gdańszczanka przegrywała z wrocławskim blokiem. Start z 4:8 nie można było już odrobić, choć miejscowe obroniły aż trzy piłki setowe.
W ostatniej części gry coraz lepiej spisywały się Agnieszka Drzewiczuk, Rita Szyjanowa, a i Bełcik pokazała, że może punktować. Wszystko rozstrzygnęło się tuż po drugiej przerwie technicznej. Od 16:16 gedenistki zdobyły cztery punkty. Mecz zakończył autowy serwis Mroczkowskiej.
- Młodość równa się niestałości w grze, ale czynimy systematyczne postępy. Dobrze zagraliśmy blokiem, liczyły się zagrywki. W tym drugim elemencie nie zalecałem ryzyka. Powtarzałem, że przy serwisie piłka ma być trudna, ale zarazem mądrze zagrana. Liczę, że ten sukces pozwoli uwierzyć zespołowi we własne możliwości - ocenia Marek Mierzwiński, który w czwartym meczu w ekstraklasie doczekał się pierwszej wygranej.
Pozostałe wyniki 5. kolejki:
AZS AWF Poznańń - Nafta-Gaz Piła 1:3 (25:22, 22:25, 18:25, 18:25), Stal Bielsko-Biała - GCB Adriana Gazeta Pomorska Bydgoszcz 3:1 (22:25, 25:22, 25:21, 25:17), Winiary Kalisz - Telenet Polska Autopart Mielec 3:1 (25:13, 25:17, 23:25, 26:24). Pauzowała: Muszynianka.
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2004-01-26 00:21
Gra się tak jak przeciwnik pozwala!
Prawda jest zaś taka, że Wrocławianki to chyba najsłabsza drużyna w lidze!! Ich taktyka to były raczej rozpaczliwe próby zniwelowania technicznej i fiycznej wyższosci przeciwniczek- bo jak wytłumaczyć fakt,że jedna z niższych w druzynie przyjmująca Mroczkowska grała bardziej jak środkowa? Wielki plus dla tych dziewczyn za ambicję i wole walki! A Gedania...Po prostu musiały ten mecz wygrać wiec to zrobiły! Oto kila moich spostrzezeń... Domino- swietny 1szu set, potem nie wiedzieć czemu "uszło" z niej powietrze. Berenika- chyba troche stremowana występem przed wlasna publicznościa, bo w Bydgoszczy była trochę bardziej dynamiczna; ale i tak ocena jak najbardziej pozytywna! Tak dalej! Iza- dalej będę sie czepiał, ze od kadrowiczki mozna wiecej wymagać, powiedzmy jednak, ż ejest jeszce zmęzcona turniejem w Baku. Ola-chyba wzięła sobie do serca,ze ma byc następczynią Emilii, zweryfikujemy to jednak gdy pzryjedzie Bielsko i Ola bedzie musiałaa sie przebijać pzrez blok Mróz czy Szeszko. Margeritta- wciąz niepewna w odbiorze stąd Ania S musi być cały zcas w pogotowiu do wejscia na parkiet. Marta, Aga- te 2 prezentują dośc stabilną formę. Powtórze jednak- wrocławianki nie miały prawa dać wykładni do miarodajnej oceny formy Gedanii!!
- 0 0
-
2004-01-26 07:32
nareszcie dziewczynki moze przestana wypinac tylko tylki i zaczna grac:)
- 0 0
-
2004-01-26 10:01
Do znawcy siatkówki
Mroczkowska zawsze była śrotkową i w reprezentacji i w klubie.
- 0 0
-
2004-01-26 11:44
siata to siata ;)
Ooo...le , o..leoleoleee............. gedania gol !! hihi ;)
- 0 0
-
2004-01-26 11:51
do kibic
śrotkową? a nie środkową tumanie przypadkiem?kto cie z podstawówki puścił czy póździł może???
- 0 0
-
2004-01-26 19:25
Do Kibica! (?)
Moze i Mroczkowska grała sobie kiedyś jako środkowa bloku- nie wiem, nie śledzilem jej kariery. Wiem natomiast, iż wystarczyło uważnie patrzec kto po kim w Gwardii wchodził na zagrywkę, żeby zorintować sie , iz w sobote Mroczkowska zagrała na pozycji przyjmującej-skrzydłowej!!! Alternatywnie możemy przyjąc nieco karkołomny wariant taktyczny trenera Wrocławianek, polegający na tym ,że libero wchodzila w 2giej linii wlaśnie za przyjmujące ( Kaczor, Koprowska), tymczasem środkowe (Mroczkowska,Bamber) grały też i w przyjęciu!! Oryginalna strategia, ewenement na skalę światową!!!! Widze więc ,że u szanownego Kibica serce do kibiciwania wielkie, natomiast wiedza o siatkowce nieco już skromniejsza!!!
- 0 0
-
2004-01-27 11:49
Do Rolo Tomasi
Widze ze siatkowka zajmujesz sie od niedawna. Wiesz ze kieyds gralo sie bez libero i zawodniczki musialy byc wszechstronne. Zreszta to wcale nie tak odlegle czasy w Gedanii, owe nie byly zmieniane przez libero. Przypomnijmy czasy gdy na tej pozycji graly Leper i Rosner, wowczas najlepiej przyjmujace w druzynie i srodkowe
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.