• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energa Gedania - Gwardia 3:1

jag.
26 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Marek Mierzwiński po raz pierwszy cieszył się ze zwycięstwa w ekstraklasie. Siatkarki Energi Gedanii pokonały we własnej hali Gwardię Wrocław 3:1 (25:20, 21:25, 25:21, 25:21). Pierwszy sukces w tym sezonie pozwolił gdańszczankom na awans z ostatniego na siódme miejsce w tabeli.

ENERGA: Bełcik, Tomsia, Kruk, Szyjanowa, Kuczyńska, Drzewiczuk oraz Siwka (libero), Sołodkowicz, Olczyk, Wiśniewska.
GWARDIA: Gomułka, Kaczor, B. Barańska, Bamber, Koprowska, Mroczkowska oraz Jagiełło (libero), Zembrzuska, Świętońska, A, Wiśniewska.
Sędziowali: Kaznowski (Warszawa) i Kileński (Olsztyn).

Kluczowa w tym meczu była zagrywka. Drugiego seta miejscowe nie mogły wygrać, bo zepsuły aż dziewięć serwisów. Na ogół jednak rywalki miały olbrzymie kłopoty z przyjęciem, a potem rozegraniem akcji. Często ich nieudolne próby ataku kończyły się na gdańskim bloku.

Doskonała była akcja przy siatce Bereniki Tomsi. Gdańska 15-latka założyła taką czapę eksreprezentance Polski, Katarzynie Mroczkowskiej na 22:17 w czwartym secie, że ta aż usiadła na parkiecie. W trzeciej partii z kolei "Bera" pociągnęła wynik z 11:11 na 15:11. W ogóle najwyższe miejscowe zawodniczki rzucały się tego dnia w oczy, nie tylko za sprawą centymetrów.

Pierwsza partia to popis Dominiki Kuczyńskiej. Zagrywką wyprowadziła Gedanię na 6:2, a gry rywalki zdobyły jedyne w tym secie prowadzenie (9:8), od razu wyrównała. Popularna "Domino" punktowała blokiem i zbiciami z krótkiej, gdy miejscowe odskoczyły z 10:10 na 15:12.

- W takim składzie graliśmy po raz pierwszy. W ogóle nie przyjechała do Gdańska Anna Barańska, na której opierało się nasze przyjęcie zagrywki, a Anna Świętońska na rozegranie wchodziła tylko z konieczności - przyznał Jacek Grabowski, szkoleniowiec Gwardii.

W drugim secie Izabela Bełcik od razu "spaliła" Aleksandrę Kruk. Wystawiała do niej piłkę za piłką, a gdańszczanka przegrywała z wrocławskim blokiem. Start z 4:8 nie można było już odrobić, choć miejscowe obroniły aż trzy piłki setowe.

W ostatniej części gry coraz lepiej spisywały się Agnieszka Drzewiczuk, Rita Szyjanowa, a i Bełcik pokazała, że może punktować. Wszystko rozstrzygnęło się tuż po drugiej przerwie technicznej. Od 16:16 gedenistki zdobyły cztery punkty. Mecz zakończył autowy serwis Mroczkowskiej.

- Młodość równa się niestałości w grze, ale czynimy systematyczne postępy. Dobrze zagraliśmy blokiem, liczyły się zagrywki. W tym drugim elemencie nie zalecałem ryzyka. Powtarzałem, że przy serwisie piłka ma być trudna, ale zarazem mądrze zagrana. Liczę, że ten sukces pozwoli uwierzyć zespołowi we własne możliwości - ocenia Marek Mierzwiński, który w czwartym meczu w ekstraklasie doczekał się pierwszej wygranej.

Pozostałe wyniki 5. kolejki:
AZS AWF Poznańń - Nafta-Gaz Piła 1:3 (25:22, 22:25, 18:25, 18:25), Stal Bielsko-Biała - GCB Adriana Gazeta Pomorska Bydgoszcz 3:1 (22:25, 25:22, 25:21, 25:17), Winiary Kalisz - Telenet Polska Autopart Mielec 3:1 (25:13, 25:17, 23:25, 26:24). Pauzowała: Muszynianka.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (7)

  • Gra się tak jak przeciwnik pozwala!

    Prawda jest zaś taka, że Wrocławianki to chyba najsłabsza drużyna w lidze!! Ich taktyka to były raczej rozpaczliwe próby zniwelowania technicznej i fiycznej wyższosci przeciwniczek- bo jak wytłumaczyć fakt,że jedna z niższych w druzynie przyjmująca Mroczkowska grała bardziej jak środkowa? Wielki plus dla tych dziewczyn za ambicję i wole walki! A Gedania...Po prostu musiały ten mecz wygrać wiec to zrobiły! Oto kila moich spostrzezeń... Domino- swietny 1szu set, potem nie wiedzieć czemu "uszło" z niej powietrze. Berenika- chyba troche stremowana występem przed wlasna publicznościa, bo w Bydgoszczy była trochę bardziej dynamiczna; ale i tak ocena jak najbardziej pozytywna! Tak dalej! Iza- dalej będę sie czepiał, ze od kadrowiczki mozna wiecej wymagać, powiedzmy jednak, ż ejest jeszce zmęzcona turniejem w Baku. Ola-chyba wzięła sobie do serca,ze ma byc następczynią Emilii, zweryfikujemy to jednak gdy pzryjedzie Bielsko i Ola bedzie musiałaa sie przebijać pzrez blok Mróz czy Szeszko. Margeritta- wciąz niepewna w odbiorze stąd Ania S musi być cały zcas w pogotowiu do wejscia na parkiet. Marta, Aga- te 2 prezentują dośc stabilną formę. Powtórze jednak- wrocławianki nie miały prawa dać wykładni do miarodajnej oceny formy Gedanii!!

    • 0 0

  • nareszcie dziewczynki moze przestana wypinac tylko tylki i zaczna grac:)

    • 0 0

  • Do znawcy siatkówki

    Mroczkowska zawsze była śrotkową i w reprezentacji i w klubie.

    • 0 0

  • siata to siata ;)

    Ooo...le , o..leoleoleee............. gedania gol !! hihi ;)

    • 0 0

  • do kibic

    śrotkową? a nie środkową tumanie przypadkiem?kto cie z podstawówki puścił czy póździł może???

    • 0 0

  • Do Kibica! (?)

    Moze i Mroczkowska grała sobie kiedyś jako środkowa bloku- nie wiem, nie śledzilem jej kariery. Wiem natomiast, iż wystarczyło uważnie patrzec kto po kim w Gwardii wchodził na zagrywkę, żeby zorintować sie , iz w sobote Mroczkowska zagrała na pozycji przyjmującej-skrzydłowej!!! Alternatywnie możemy przyjąc nieco karkołomny wariant taktyczny trenera Wrocławianek, polegający na tym ,że libero wchodzila w 2giej linii wlaśnie za przyjmujące ( Kaczor, Koprowska), tymczasem środkowe (Mroczkowska,Bamber) grały też i w przyjęciu!! Oryginalna strategia, ewenement na skalę światową!!!! Widze więc ,że u szanownego Kibica serce do kibiciwania wielkie, natomiast wiedza o siatkowce nieco już skromniejsza!!!

    • 0 0

  • Do Rolo Tomasi

    Widze ze siatkowka zajmujesz sie od niedawna. Wiesz ze kieyds gralo sie bez libero i zawodniczki musialy byc wszechstronne. Zreszta to wcale nie tak odlegle czasy w Gedanii, owe nie byly zmieniane przez libero. Przypomnijmy czasy gdy na tej pozycji graly Leper i Rosner, wowczas najlepiej przyjmujace w druzynie i srodkowe

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane