- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (220 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (55 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (143 opinie) LIVE!
- 4 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (30 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (7 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
Energa Wybrzeże Gdańsk planowała regres, ale nie taki. Damian Wleklak tłumaczy
Energa Wybrzeże Gdańsk
Energa Wybrzeże Gdańsk w poniedziałek, 27 listopada o godz. 18 podejmie Corotop Gwardię Opole i powalczy, by pozytywnie zakończyć 1. rundę Orlen Superligi. - Spodziewaliśmy się, że zaliczymy regres, ale nie że aż taki. Polecieliśmy z nieba do piekła, ale i z takich sytuacji trzeba wyciągać jak najwięcej wniosków i doświadczenia. Mamy nadzieję, że zakończymy rundę pozytywnym akcentem - przyznaje Damian Wleklak, wielokrotny reprezentant Polski w piłce ręcznej, a obecnie dyrektor sportowy gdańskiego klubu.
- Duże aspiracje i duży zawód
- Poprzedni sezon rozbudził apetyty. Regres był spodziewany
- Rozwiązać problem z końcówkami. Wsparcie kibiców kluczowe
Typowanie wyników
Jak typowano
55% | 128 typowań | ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk | |
2% | 5 typowań | REMIS | |
43% | 100 typowań | Corotop Gwardia Opole |
Duże aspiracje i duży zawód
Energa Wybrzeże Gdańsk ma przed sobą ostatni mecz 1. rundy Orlen Superligi. Do tej pory wygrali tylko jedno z 12 spotkań i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. W poniedziałek, 27 listopada o godz. 18 w hali AWFiS podejmą oni Corotop Gwardię Opole.
- Wydaje mi się, że po poprzednim sezonie wszyscy w klubie nałożyliśmy sobie zbyt wiele na głowę. Te plany nam się nie powiodły i z każdym kolejnym niepowodzeniem było coraz ciężej. Teraz jesteśmy już na dobrej drodze, by wrócić do lepszego grania. Mamy nadzieję, że zakończymy rundę pozytywnym akcentem. Nie ukrywam jednak, że nie jest to dla nas komfortowa sytuacja, ale jako sportowcy musimy się zmierzyć i z takimi rzeczami. Dla naszych zawodników to nowe doświadczenie i na pewno zaprocentuje to w przyszłości - mówi nam Damian Wleklak, dyrektor sportowy Energi Wybrzeża Gdańsk.
Arged Rebud Ostrovia - Energa Wybrzeże Gdańsk 30:28. Z piekła do nieba i z powrotem
Poprzedni sezon rozbudził apetyty. Regres był spodziewany
Wydaje się, że gdańszczanom czkawką odbija się poprzedni sezon, który pod względem końcowego wyniku był rekordowy od lat. Apetyty rozbudziła także nadzieja na grę w europejskich pucharach.
- Wchodziliśmy w ten sezon jeszcze na fali z poprzedniego i wyznaczyliśmy sobie zbyt wysokie cele w głowach. Nie wytrzymaliśmy tej presji, tego ciśnienia. Musimy się nauczyć grać z tą presją, by wygrywać i zdobywać punkty - przyznaje.
Jak przyznaje nam były szkoleniowiec Wybrzeża, a obecnie dyrektor sportowy, w klubie zdawano sobie sprawę, że powtórzyć wynik z sezonu 2022/23 mimo wszystko będzie bardzo trudno. Pomimo tego, 13. miejsce jest absolutnie poniżej jakichkolwiek oczekiwań.
- Spodziewaliśmy się, że zaliczymy regres, ale nie że aż taki. Wiedzieliśmy, że znów mamy młody zespół, nowych zawodników na ważnych pozycjach, jak na przykład bramka. Zaskoczyła nas jednak kontuzja Kornela Poźniaka, którzy przez 8 tygodni nie trenował i dopiero nadrabia te zaległości. To wszystko tak się poskładało, że jesteśmy obecnie w takiej, a nie innej sytuacji i czeka nas walka, by wrócić do swojej dyspozycji. Polecieliśmy z nieba do piekła, ale i z takich sytuacji trzeba wyciągać jak najwięcej wniosków i doświadczenia - przyznaje były reprezentant Polski.
Rozwiązać problem z końcówkami. Wsparcie kibiców kluczowe
Trzeba także przyznać, że w tym sezonie sporo meczów gdańszczanie przegrali w samej końcówce, gdzie wygraną mieli na widelcu. Dali się jednak za każdym razem ogrywać rywalom. Każda taka porażka nie pomaga pod kątem psychicznym, ale w Wybrzeżu wierzą, że są w stanie odwrócić ten trend jeszcze w tym sezonie.
- Po każdym niepowodzeniu presja wzrasta. Łatwo się mówi, że trzeba o tym zapomnieć i koncentrować się na kolejnym spotkaniu, ale tak nie jest. Brakuje nam też trochę szczęścia i doświadczenia. W zeszłym sezonie było sporo meczów, które wygraliśmy 1-2 bramkami, a teraz jest odwrotnie. Te końcówki na razie nie wychodzą nam tak, jakbyśmy chcieli, ale pracujemy nad tym i myślę, że z biegiem sezonu będzie lepiej - mówi.
Pomimo pasma niepowodzeń, szczypiorniści mogą liczyć na wsparcie kibiców, którzy w tym sezonie na każdym domowym meczu stawiają się w sporej liczbie. Jak mówi nam Damian Wleklak, jest to nieocenione, zwłaszcza w tym trudnym momencie.
- Bardzo dziękujemy kibicom, że tak tłumnie przychodzą na nasze mecze. Jestem zbudowany tym, że nas wspierają i mimo tych słabszych wyników tak ochoczo dopingują - dodaje.
Energa Wybrzeże Gdańsk dostała odpowiedź komisarza na protest
Gdańszczanie w poniedziałek będą starali się podtrzymać passę z poprzedniego sezonu, kiedy to wygrali oba spotkania z Gwardią. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bo zespół ze stolicy polskiej piosenki wyraźnie się wzmocnił.
- Czeka nas trudny mecz. Skupiamy się na sobie i na tym, by wyeliminować najmocniejsze punkty rywali. Nasz sztab analizował grę Gwardii, by jak najlepiej przygotować zespół do tego meczu. Opolanie przebudowali skład i są bardzo groźnym zespołem. Ostatnio wygrali z Chrobrym Głogów, więc na pewno łatwo nie będzie, ale liczymy na zwycięstwo - kończy Wleklak.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2023-11-26 11:19
(2)
Szacunek dla Kibiców (nieprzypadkowo z wielkiej litery!), którzy pomimo pozycji w tabeli, jak powiedział Damian, licznie przychodzą na halę.
Musicie chłopaki zrobić wszystko, żeby utrzymać
Super Ligę, bo jeśli będzie spadek, to w ciągu jednego sezonu nie powrócicie do SL...- 19 1
-
2023-11-26 14:15
Trener (1)
Na pewno ten trener nie jest lepszy od "Kaczki).
To zadufany w sobie, wszystko wiedzący,bez pomysłu gość.
Zły wybór.- 11 4
-
2023-11-26 18:31
Znasz osobiście? Każdy ma swój charakter ale patrząc po zawodnikach i spokoju na ławce nie cierpią. Pomysł ma, czy dobry się okaże ale dajcie ludzie mu szansę.
- 2 9
-
2023-11-27 13:50
Ruszyła machina (1)
odezwali się pracownicy kluby , poplecznicy Bojana . prawda w oczy kole . przyznajcie sie do nieudolnej pracy, nie broncie faceta ktory niszczyl zadownikow . Jak wielu poszlo do innych klubow i tak sie odbilo po martwych sezonach w Gdansku . Wleklak nigdy nie potrafil przyznac sie do bledow i dalej nie potrafi . z reszta w tym klubie nikt sie nigdy do bledu nie przyznal
- 7 3
-
2023-11-27 22:10
A kogo konkretnie zniszczył Wleklak bo jestem ciekaw?
- 1 0
-
2023-11-27 10:38
Sami eksperci i znawcy:)
"Spece" z komentarzy na trojmiasto .pl - tak wszystko super umiecie i wszystko wiecie najlepiej to może weźcie razem zacznijcie działać i załóżcie klub. Przy waszej mądrości tej maszyny NIC nie zatrzyma. Mistzrostwo świata i okolic gwarantowane. Zróbcie to! Lud czeka!
- 3 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.