• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fuzja trójmiejskich futbolistów

Rafał Sumowski
10 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Jeszcze w poprzednim sezonie w Trójmieście mogliśmy oglądać derby futbolu amerykańskiego. W nowym sezonie rezerwy zespołu z Gdyni połączone zostaną z zespołem Sopotu. Jeszcze w poprzednim sezonie w Trójmieście mogliśmy oglądać derby futbolu amerykańskiego. W nowym sezonie rezerwy zespołu z Gdyni połączone zostaną z zespołem Sopotu.

Trójmiejskie drużyny futbolu amerykańskiego od przyszłego sezonu grać będą pod jednym szyldem. Seahawks Gdynia nadal będą występować w najwyższej klasie rozgrywkowej - Toplidze, natomiast rywalizujące ze sobą w ubiegłym sezonie w Grupie A PLFA II zespoły Seahawks B Gdynia i Sabercats Sopot połączą się w Seahawks Sopot. - To szansa żeby nareszcie wykorzystać możliwości jakie daje nam Trójmiasto - mówi Michał Radelicki, prezes sopockiej drużyny.



Czy to dobrze, że trójmiejscy futboliści będą występować pod jednym szyldem?

Seahawks, którzy w 2012 roku sięgnęli po mistrzostwo Polski, z Sabercats rywalizowali na trzecim, najniższym poziomie rozgrywek - PLFA II. Gdynianie wystawiali tam swoje rezerwy, podczas gdy sopocki zespół grał pierwszą drużyną. Oba kluby rywalizowały także poza boiskiem - o sponsorów, zainteresowanie mediów i kibiców.

Teraz postanowiły połączyć siły. Obydwie drużyny występować będą pod szyldem Seahawks z tym, że w Toplidze zespół będzie gdyński, a w PLFA II - sopocki. Z inicjatywą wyszedł prezes, a zarazem trener bardziej utytułowanego klubu, Maciej Cetnerowski.

- Pomyśleliśmy że warto budować dwie silne drużyny w Trójmieście w atmosferze wzajemnej współpracy, dzielenia się doświadczeniem i pomysłami. Wszystko oczywiście pod jedną marką tak, by promować Seahawks nie tylko w Gdyni, ale w całym Trójmieście i okolicach. Ludziom będzie łatwiej skojarzyć - mówi Cetnerowski.

Projekt prowadzenia obu trójmiejskich klubów pod jedną marką nie jest jednak klasyczną fuzją. Realizowany jest poprzez umowę o współpracy pomiędzy stowarzyszeniami. Będzie ona opierać się na trzech aspektach: sportowym, promocyjnym i finansowym. Drużyny będą autonomiczne - każda będzie miała swój zarząd, sztab trenerski oraz oddzielne treningi.

- Taka forma pozwoli na ewentualny awans zespołu z PLFA II do wyższej klasy rozgrywkowej. Tworzymy jeden duży klub futbolu amerykańskiego Seahawks. Mamy wspólne logo i barwy, ale z dwoma drużynami - w Gdyni i w Sopocie. Planujemy również wystawienie drużyn w PLFA8 i PLFA Junior pod ogólną nazwą, by reprezentowały całe Trójmiasto - mówi prezes sopockiej drużyny Michał Radelicki.

OWOCNY NABÓR SOPOCKICH FUTBOLISTÓW

Seahawks Gdynia pomogą drużynie z Sopotu w zakresie sprzętu i boiska do treningów. Zawodnicy występujący w PLFA II pod wodzą trenera Luke'a Zetazate będą mieli szansę zagrać w Toplidze, jeśli będą gotowi pod względem sportowym i otrzymają zgodę swoich szkoleniowców - podział nastąpi jeszcze przed startem rozgrywek. Po ich rozpoczęciu rotacja pomiędzy drużynami nie będzie możliwa.

- Coś za coś. Łącznie mamy około 120 zawodników i każdy z nich zostanie przypisany do jednej lub drugiej drużyny. Nie będziemy mogli przemieszczać ich między zespołami w trakcie sezonu, ale ze względu na to, że sopocki zespół nie będzie rezerwami, będzie mógł awansować do PLFA I. Chcielibyśmy aby właśnie tam ogrywali się zawodnicy, którzy w razie wystarczających postępów będą mogli być później przesunięci do gry w Toplidze - tłumaczy Cetnerowski.

SEAHAWKS GDYNIA ZAPRASZAJĄ NA TRENINGI

Najważniejsza w całym projekcie ma być przede wszystkim współpraca na tle promocyjnym. Tak w Gdyni jak i w Sopocie postawili sobie za cel stworzenie najsilniejszego ośrodka futbolu amerykańskiego w Polsce.

- Trójmiasto daje nam możliwości jakich nie mają kluby w innych ośrodkach. Teraz będziemy mogli z nich w pełni skorzystać. Do całej zabawy chcemy zresztą wciągnąć Gdańsk, z którym Seahawks byli związani w przeszłości. Być może w przyszłości w lidze juniorów albo PLFA 8 drużyna wystartuje właśnie pod takim szyldem - dodaje Radelicki.

Do startu rozgrywek ligowych pozostało jeszcze ponad pięć miesięcy, lecz przygotowania już są w toku. Zarówno początkujący (przyjęci podczas jesiennych rekrutacji w obu zespołach), jak i weterani trenują siłowo i kondycyjnie odliczając dni do pierwszego gwizdka w sezonie 2014.

Film promujący futbolistów Seahawks Gdynia i Seahawks Sopot.

Opinie (33) 2 zablokowane

  • Super (2)

    Polaczmy Lechie z Arka i nazwijmy ten twór Unia Trójmiasto ;)

    • 13 19

    • Byłoby super nie musiałbym się zastanawiać czy mogę założyć zielony t-shirt w Gdyni, żeby nie dostać w ryj od debili z arki.

      • 6 7

    • Kiedyś na prima aprilis

      był taki żart w DB że Arka się połączyła z Bałtykiem i będzie się nazywać Barka Gdynia.

      • 2 1

  • Rybołowy Gdynia i nic się nie zmienia

    • 12 2

  • Kiedyś był Seahawks Pomorze, a to przeszkadzało Szczurkowi, który ukradł zespół (2)

    a teraz chcą zrobic odwrotnie, żenujące. Co komu przeszkadzała nazwa Pomorze?Tylko Sabercats

    • 17 11

    • za boisko sprzedali się jak ... widomo kto

      wkrótce bedą musieli zmienić kolory na żółto-niebiskie, żeby dostac dofinansowanie z budżetu miasta

      • 15 1

    • Z koszykówką

      zrobili to samo...

      • 1 1

  • pseudo sport dla ...! (4)

    Rugby to prawdziwy sport a nie te amerykańskie stolec dać im tarcze i pałki i beda robić za białe kaski haha

    • 28 19

    • (2)

      Rugby ssie

      • 4 10

      • (1)

        chyba ty

        • 5 2

        • chyba rugby

          • 3 2

    • Tylko to trener rugby stwierdził, że hity w FA są nieporównywalnie silniejsze niż w rugby. I kto tu jest stolec frajerze? Za małe masz jaja, żeby grać w FA.

      • 4 6

  • (4)

    czy sport to przerwa co 10 sekund?coś okropnego!!!aż dziw bierze że ktoś się zgłosił do grania,banda polskich "amerykanów"

    • 25 10

    • (1)

      Wiadomo my już są amerykany...

      • 4 0

      • Niestety mamy mózgi co wyklucza nas z gry w rugby, także został tylko FA.

        • 3 5

    • Potrenujcie trochę (1)

      Widząc was kilka razy na treningach na Narodowym w Gdyni, ręce opadają. Prowadzicie jakąś zorganizowaną akcję walki z otyłością? Czy wasi grajkowie w pierwszej fazie intensywnie trenują tylko z Play Station (i chipsami), a potem dopiero wchodzą na boisko? Chłopcy z rugby, którzy trenują przed wami, wciągneliby was nosem. Poza kilkoma mobilnymi zawodnikami, reszta z was powinna zostać na kanapie. Pozdro

      • 6 1

      • nie.

        • 0 1

  • co to jest futbol?

    • 8 2

  • Nie chcemy Rybołowów w Sopocie i w Gdańsku (1)

    • 13 5

    • Nie chcecie Seahawks Sopot, to będzie Seahawks Rumia. No problem.

      • 0 0

  • Więcej uwagi Panie Redaktorze. (1)

    Proponuję poprawić błąd w 3 akapicie od końca: Tak w Gdańsku jak i w Sopocie postawili sobie za cel stworzenie najsilniejszego ośrodka futbolu amerykańskiego w Polsce.
    W jakim Gdańsku???

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Treść została poprawiona.

    • 3 0

    • Gdynia to trochę jak dzielnica Gdańska

      • 4 3

  • Sztuczny twór który nigdy nie zyska akceptacji kibiców. (1)

    To nie Hameryka. Było Pomorze Sihołks, które grało w Gdańsku sprzedało się za parę srebrników. Bez szans na powodzenie.

    • 16 7

    • A mistrzami zostali dopero po przejściu do Gdyni,

      psie ogrodnika.

      Dla przypomnienia: drużyna powstała w Redzie, a nie w Gdańsku i dopiero po roku przenieśli się do Gdańska i Sopotu. Przeniesienie się do Gdańska zajęło następne 2 lata (czyli dwukrotnie sprzedali się Gdańskowi za srebrniki?)
      Jak nie kibicujesz Gdyni i Sopotowi, to buźka w kubeł.

      • 0 0

  • Przenosiny Pomorze Seahawks (3)

    Powszechna opinia że Pomorze Seahawks zostało ukradzione przez Szczurka jest niezgodna z historią. To władze Gdańska (poprzez zarządców boisk) wypchnęły klub za miedzę, utrudniając dostęp do boisk, wydziwiając i nie chcąc podjąć wyciągniętej do współpracy ręki. Tak więc Gdynia zyskała znowu dzięki ignorancji Budynia :p

    • 16 10

    • To dlaczego zmieniono nazwę z Pomorza na Gdynię? (1)

      Zostałaby stara nazwa, byłoby więcej sympatyków.
      "Gdynia" w nazwie nie przysporzy fanów z Gdańska i Sopotu.

      • 8 1

      • Gdynia jest sponsorem tytularnym drużyny i oprócz darmowego udostępnienia świetnego miejsca do trenowania i grania (w Gdańsku odbywało się to na klepisku) wykłada też sporo kasy na działalność drużyny. Wydaje mi się, że to dość żeby być zawartym w nazwie.

        • 0 0

    • co zyskała przepraszam?

      • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane