• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grand Prix Norwegii

Tomasz Łunkiewicz
30 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
W sobotę w Hamar rozstrzygnie się sprawa tytułu indywidualnego mistrza świata na żużlu. Podczas Grand Prix Norwegii o złoty medal rywalizować będą Jason Crump i Tony Rickardsson. O brąz walczyć będą Greg Hancock i Leigh Adams. Równie interesująco zapowiada się walka o ósme miejsce, gwarantujące starty w Grand Prix 2005. Transmisję z zawodów przeprowadzi Canal+.

Podobnie jak przed rokiem, w Hamar poznamy indywidualnego mistrza świata. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Jason Crump, który ma siedemnaście punktów przewagi nad Tony Rickardssonem. Australijczykowi do szczęścia wystarczy awans do półfinału. W tym roku "kangur" tylko jednego turnieju nie ukończył w ósemce. Szwedowi ta sztka nie udała się dwa razy. Rickardsson jest najbardziej regularnym zawodnikiem w Grand Prix 2004. Pięciokrotnie zajmował trzecie miejsce. Crump również pięciokrotnie stawał na podium, ale dwa razy na najwyższym stopniu, a trzykrotnie na drugim. Rickardsson, chcąc myśleć o szóstym tytule, musi w Hamar wygrać i liczyć, że Australijczyk pożegna się z zawodami już po dwóch biegach turnieju głównego. Nie można tego wykluczyć znając porywczość Crumpa.

O brąz rywalizować będą Leigh Adams i Greg Hancock. Na razie o dwa "oczka" lepszy jest Amerykanin. W Hamar w korzystniejszej sytuacji będzie Australiczyk, który zacznie rywalizację od turnieju głównego. Adams jest jedynym zawodnikiem, który w każdym turnieju jeździł w półfinale, ale tylko dwa razy przebił się do finału.

Pasjonująca będzie walka o ósme miejsce, ostatnie gwarantujące start w przyszłorocznym cyklu. Sześciu zawodników jest już pewnych startu w GP 2005. Bliski zapewnienia sobie stałego numeru jest siódmy w klasyfikacji Andreas Jonsson, ale może wszystko stracić, jeśli odpadnie po dwóch biegach, a dwóch zawodników plausjących się za nim wejdzie do półfinału. Do ósmego miejsca kandyduje czterech zawodników - Bjarne Pedersen, Hans Andersen, Jarosław Hampel i Lee Richardson. Z tej stawki w najlepszej sytuacji jest Polak, który rozpocznie starty od turnieju głównego. Jego konkurenci będą musieli się przebijać przez biegi eliminacyjne.

Ze spokojem do zawodów w Hamar może przystąpić Tomasz Gollob. Nasz najlepszy zawodnik dzięki wygranej w Bydgoszczy zapewnił sobie starty w GP 2005. Teoretycznie zawodnik Unii Tarnów może jeszcze zdobyć brązowy medal, ale wyprzedzający go rywale musieliby odpaść po dwóch startach.

Zawodami w Hamar z Grand Prix przynajmniej na rok pożegna się Piotr Protasiewicz. Torunianin tylko we Wrocławiu był w ósemce. W pozostałych turniejach odpadał przed półfinałami, w dwóch pierwszych imprezach pakując się po dwóch startach.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane