Jaguar Gdańsk przeprowadził pierwszy zimowy transfer. Zespół wzmocnił środkowy pomocnik Andrzej Kaszuba, który w przeszłości występował m.in. w II-ligowych: Raduni Stężyca i KKS 1925 Kalisz, ale przez kontuzję kolana nie grał od sierpnia 2022 roku. Teraz ma wesprzeć drużynę w awansie do III ligi. W ramach przygotowań podopieczni Piotra Formeli rozegrają osiem sparingów, w tym także m.in. z Chojniczanką czy Olimpią Elbląg. Natomiast rundę wiosenną rozpoczną już z nowym sponsorem, Energą z grupy Orlen. Ostatnio klub uczcił także pamięć o zmarłym przed trzema laty Ryszardzie Labudzie, założycielu Jaguara, m.in. odpalając race na klubowych obiektach.
Jaguar Gdańsk wzmocnił się przed rundą wiosenną. Do zespołu dołączył 29-letni Andrzej Kaszuba, który wzmocni rywalizację w środku pola.
Pomocnik ma bardzo ciekawe CV jak na IV-ligowe realia. Swoją piłkarską przygodę zaczynał w akademii Lechii Gdańsk. Później grał także w seniorskim zespole, ale nie zdołał przebić się do pierwszej drużyny. W 2015 roku przeniósł się do III ligi, gdzie występował w Wierzycy Pelplin i GKS Przodkowo.
W 2017 roku trafił do ówczesnej IV-ligowej Raduni Stężyca i pomógł drużynie w awansie, ale wtedy przeniósł się do KKS 1925 Kalisz, z którym z kolei awansował do II ligi. Tam spędził trzy lata i powrócił do II-ligowej już Raduni. W sezonie 2022/23 rozegrał jednak już tylko 7 spotkań, gdyż pod koniec sierpnia doznał kontuzji kolana ratując "Kanarki" od utraty gola w wygranym 4:2 spotkaniu z GKS Jastrzębie, w którym zresztą sam zdobył bramkę.
Operacje i rehabilitacja sprawiły, że od tamtej pory nie rozegrał ani jednego meczu. Do treningów powrócił jednak już w minionej rundzie jesiennej, a teraz będzie miał okazję, by się odbudować i pomóc drużynie awansować do III ligi.
Kadra nie jest zamknięta
Niewykluczone, że w kolejnych tygodniach klub pozyska kolejnych piłkarzy. Natomiast opuścił go już Aslan Badalzade z Azerbejdżanu, który częściej występował w V-ligowych rezerwach. Na jednym pożegnaniu ma się zakończyć.
- Prowadzimy rozmowy z dwoma zawodnikami, ale nie szukamy wzmocnień na siłę. Na pewno nie będzie żadnych pochopnych ruchów. Wierzę w umiejętności naszych piłkarzy. Ponadto w naszej akademii jest wielu chłopaków, którzy pracują na to, by w grać w pierwszym zespole - mówi nam Piotr Formela, trener Jaguara.
Przygotowania do rundy wiosennej w Jaguarze rozpoczęły się w tym tygodniu. Piłkarze otrzymali wolne po ostatnim jesiennym meczu i od tego czasu trenowali indywidualnie według wytycznych, które otrzymali od sztabu szkoleniowego.
- Jesteśmy w komplecie. Cieszy mnie to, że na treningach mamy dużą grupę piłkarzy, którzy są głodni gry i nie mogą doczekać się już ligowej rywalizacji. Nie ukrywam, że ja również stęskniłem się za piłką. W najbliższych tygodniach będziemy koncentrować się na przygotowaniu motorycznym i taktycznym. Mamy ustalony harmonogram, według którego będziemy pracować i zaplanowane sparingi, by w stu procentach być gotowym na początek marca, gdy wznowimy rozgrywki - ocenia szkoleniowiec. Podopieczni trenera Formeli mają przed sobą osiem meczów kontrolnych. Na rozkładzie są zespoły z II, III, IV i V ligi.
Energa S.A. z Grupy Orlen została niedawno sponsorem Akademii Piłkarskiej Jaguar Gdańsk. Firma będzie wspierać akademię kształtującą młodych piłkarzy jak i pierwszy zespół występujący w IV Lidze. Umowa została zawarta do 30 czerwca 2024 roku.
Jaguar to nie tylko piłka, treningi i mecze, ale przede wszystkim społeczność. W akademii trenuje kilkaset dzieci i młodzieży, którzy oczywiście się piłkarskiego fachu, ale również innych wartości. Dlatego klub stara się pielęgnować pamięć o tych, którzy już odeszli, a zrobili wiele dobrego dla ich rozwoju.
10 stycznia minęła trzecia rocznica śmierci Ryszarda Labudy, czyli jednego z założycieli klubu. Grupa kibiców i przyjaciół uczciła jego pamięć.
- Pan Ryszard wraz z Andrzejem Piotrowskim założyli Jaguara w 1983 roku i zbudowali pierwsze boisko. Ja kilkanaście lat temu poszedłem na pierwszy trening i tak go poznałem. Wykonali najcięższą pracę, bo gdyby nie to, to klub dziś wcale by nie funkcjonował. Mamy bardzo duży szacunek do tego, bo nikt z nas pewnie nie wpadłby na pomysł stworzenia klubu w Kokoszkach. Staramy się pamiętać o ludziach, którzy pomagali Jaguarowi, licząc, że o nas też kiedyś będzie pamiętał i o tym, że robimy coś dobrego dla rozwoju piłki nożnej w regionie. Chcemy też, aby ich rodzinom było miło i często dostajemy sygnały, że tak właśnie jest - mówi nam Michał Jadanowski, obecny właściciel klubu.
Zobacz piłkarski ranking Trójmiasta i sprawdź, na którym miejscu jest Jaguar Gdańsk
IV-ligowy Jaguar Gdańsk przekazał aż 14 piłkarzy na testy do klubów ekstraklasy
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
