- Nie zajmuję się finansami, ale interesuje mnie wpływ na transfery. Tutaj nie będzie grał nikt kulawy. Obecnie dopracowujemy kadrę zawodniczą. Od jutro będzie z nami trenowało trzech nowych piłkarzy - zapowiada Paweł Janas. Nowy trener Lechii spotkał się w środę z dziennikarzami, a od czwartku rozpocznie treningi z gdańską drużyną.
Na początek biało-zieloni przejdą badania lekarskie w centrum zdrowia Swissmed, zaś od godziny 10:00, podzieleni na grupy będą przechodzić testy wydolnościowe na stadionie przy Traugutta. Zajęcia treningowe zaplanowano natomiast na piątek i sobotę. W niedzielę piłkarze będą mieli dzień wolny, zaś w poniedziałek wyjadą na zgrupowanie do Niechorza.
Były selekcjoner polskiej kadry zapowiedział, że postara się odmienić grę gdańskiego zespołu i liczy na dłuższą współpracę z klubem. Przede wszystkim zależy mu na skutecznej grze drużyny na wiosnę. Poniżej kilka szczegółowych kwestii, do których odniósł się szkoleniowiec Lechii.
Ślusarski, Nowak, Kosowski? Nie słyszałem- Są z nami
Patryk Tuszyński, Estończyk
Enar Jaager i Gruzin
Aleksandre Guruli. Nic nie jest jednak jeszcze podpisane. Nie słyszałem nic na temat innych nazwisk, które przewijają się w mediach. Jest temat
Nildo, ale on jest jeszcze w Brazylii, pojawi się u nas na dniach. Jeśli chodzi o obecną kadrę zespołu - kto zostanie, kto odejdzie, więcej będę mógł powiedzieć po zgrupowaniu. Muszę poznać ten zespół i zobaczyć komu naprawdę chce się pracować. Potrzebuję ludzi do grania tu i teraz.
Zostają Szutowicz i Gładyś- Sztab trenerski będzie oprócz mnie liczył na razie dwie osoby. Możliwe, że dojdzie ktoś jeszcze, ale na pewno nikt z zewnątrz.
Nie jest tak, że przychodzę i ściągam tu sobie ludzi. Chcemy, aby był to ktoś już związany z Lechią, pracujący z drugim zespołem. Mogę tylko powiedzieć, że pierwsze propozycje już padły. Ponadto zespół dalej będzie pracował z psychologiem.
Pełna mobilizacja na wiosnę- Skoro ten zespół jesienią strzelił zaledwie osiem bramek, to coś tu ewidentnie jest nie tak. Szkoda mi trenera
Ulatowskiego, który przyszedł tutaj w bardzo trudnym momencie. Przejąć zespół i odmienić go w trakcie rozgrywek jest niezwykle ciężko. Mam jednak nadzieję, że na wiosnę zobaczymy inną Lechię. Nie będę się wypowiadał o tym, co było źle. Mnie interesuje tylko to, aby intensywnie przepracować zimę i sprawić, aby ten zespół znów strzelał bramki i poprawił swoją pozycję w rozgrywkach.
Bez taryfy ulgowej dla Traore-
Abdou Razack Traore to zdecydowanie jeden z naszych najlepszych piłkarzy. Ze względu na Puchar Narodów Afryki, nie będzie przygotowywał się z nami. Im wyżej zajdzie z reprezentacją, tym bardziej sprawa się dla nas komplikuje. Życzę mu finału, ale bardzo by się nam przydał. Po powrocie będzie jednak musiał wykazać się ciężką pracą. Widzę go w moim składzie - chcę by zaczął regularnie grać na swoim najwyższym poziomie. W przeciwnym wypadku będziemy musieli się pożegnać. Pamiętajmy, że klub może na nim niemało zarobić.
Lechia - chwilowa przystań czy dłuższa współpraca?- Rzeczywiście moje ostatnie pobyty w Polonii Warszawa, czy w Bełchatowie nie trwały długo, ale moje odejścia były inicjowane przeze mnie i wynikały z innych tematów, pozasportowych. Ważne, że rozstawaliśmy się jednak w zgodzie, a poza tym, to już historia. Teraz skupiam się na Lechii. Z
Andrzejem Kucharem znam się jeszcze ze starych czasów, ale temat objęcia przeze mnie gdańskiego klubu pojawił się dopiero teraz. Jeśli obie strony będą zadowolone ze współpracy po tym sezonie, porozmawiamy o dalszej przyszłości.
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
