- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (112 opinii)
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (38 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (67 opinii) LIVE!
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 5 Lechia do Rzeszowa po awans (8 opinii) LIVE!
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (108 opinii)
Lechia Gdańsk. Zwariowany rok Kristersa Tobersa
Lechia Gdańsk
Kristers Tobers ma za sobą zwariowany rok. Przyszedł do Lechii Gdańsk na wypożyczenie i jako środkowy pomocnik szybko zapracował na kontrakt. Następnie złapał kontuzję, po jej wyleczeniu zagrał w reprezentacji Łotwy i zakaził się koronawirusem. Wreszcie wrócił do składu Lechii jako środkowy obrońca, ale wyniki zespołu pozostawiały sporo do życzenia. - Sama gra mnie nie satysfakcjonuje, chcę wygrywać i mam nadzieję, że w nowym roku tak będzie - mówi 20-latek.
Kristers Tobers na wypożyczeniu z FK Liepaja szybko wypracował sobie pozycję w Lechii Gdańsk. Biało-zieloni wykupili Łotysza, który kończył poprzedni sezon jako podstawowy zawodnik drużyny trenera Piotra Stokowca.
Lechia Gdańsk. Kacper Urbański przeniesie się do Włoch?
W obecnych rozgrywkach Kristers wystąpił jednak tylko w sześciu meczach ekstraklasy i to dopiero tych ostatnich przed zimową przerwą, a do tego doszedł jeden występ w Pucharze Polski. Wszystko przez problemy zdrowotne, które nie oszczędzały piłkarza w minionej rundzie.
- Od mojego przyjścia do Lechii wszystko układało się super. Grałem a klub zdecydował się skorzystać z możliwości wykupienia mnie. Problemy zaczęły się latem, gdy zaczęło mi dokuczać kolano. Sezon wystartował a ja zamiast normalnie trenować, musiałem mocno pracować z trenerami od przygotowania fizycznego. Już miałem walczyć o miejsce w składzie, gdy przyplątał się koronawirus. Straciłem węch i smak, ale ogólnie przeszedłem zakażenie łagodnie. Straciłem jednak kolejne dwa tygodnie - mówi Tobers.
Pomiędzy wyleczeniem kolana a zakażeniem koronawirusem, 20-latek zdołał trzykrotnie zagrać dla reprezentacji Łotwy. Doszło więc do kuriozalnej sytuacji, w której piłkarz grał w kadrze nie mając ani jednego występu w klubie. Co więcej, Tobers trzy spotkania rozegrał w ciągu zaledwie tygodnia, gdy zaliczy występy w Lidze Narodów oraz meczu towarzyskim.
- Rzeczywiście, był moment, w którym miałem rozegrane trzy mecze w kadrze i żadnego w lidze. Selekcjonera Dainisa Kazakevicsa znam jeszcze z kadry U-21. To świetny trener, z którym mam dobre relacje i zaufanie, który mi okazał, było dla mnie bardzo ważne. Wiem, że w Lechii mieli wątpliwości co do tego, czy nie dostałem za szybko zbyt wielu minut po kontuzji, ale uszanowali to - mówi Kristers.
Lechia Gdańsk. Kristers Tobers - trzy mecze dla reprezentacji w tydzień
Łotysz miejsce w Lechii odzyskał pod koniec rundy. W sześciu z siedmiu spotkań, w których zagrał, zaliczył występy od pierwszej do ostatniej minuty. Radość z powrotu do wyjściowej jedenastki popsuły mu jednak wyniki - to właśnie wtedy gdańszczanie zaliczyli serię czterech meczów bez gola i bez punktu, przerwaną dopiero zwycięstwem nad Cracovią.
- Cieszę się, że odzyskałem miejsce w zespole, ale wyniki były grubo poniżej naszych oczekiwań. Sama gra mnie nie satysfakcjonuje, chcę wygrywać i mam nadzieję, że w nowym roku tak będzie. W końcówce rundy jesiennej chyba trochę siedliśmy mentalnie. Naprawdę źle zagraliśmy tylko w meczu z Wisłą Płock, a w pozostałych po prostu nie zgadzał się wynik. Wierzę, że najgorsze już za nami - mówi Tobers.
Kristers zaistniał w Lechii jako defensywny pomocnik, ale już pod koniec poprzedniego sezonu, trener Stokowiec awaryjnie wystawiał go w roli stopera. W obecnych rozgrywkach szkoleniowiec desygnował go wyłącznie do gry na środku obrony, stawiając go wyżej w hierarchii niż Mario Malocę, który pierwotnie miał rywalizować z łapiącym sporo kartek Michałem Nalepą i Bartoszem Kopaczem.
Lechia Gdańsk. Michał Nalepa najlepszym piłkarzem jesieni. Ranking czytelników
- Przychodząc do Lechii miałem być stoperem, ale jeszcze na zgrupowaniu w Turcji trener Stokowiec wystawiał mnie na pozycji numer 6, tak jak grałem w kadrze. Teraz widać, że potrzebuje mnie na środku obrony. Nie rozmawialiśmy zbyt dużo na ten temat, ale czuję, że to jest teraz moja pozycja w Lechii. Dla mnie nie ma znaczenia czy gram jako obrońca czy jako pomocnik. Najważniejsze, że dostaję swoje szanse i staram się je wykorzystać - wyjaśnia 20-latek.
W poniedziałek reprezentant Łotwy stawi się w Gdańsku by rozpocząć z zespołem przygotowania do rundy wiosennej. Piłkarz biało-zielonych liczy na to, że będzie ona bardziej udana zarówno dla niego, jak i dla drużyny. 8. miejsce zajmowane przez Lechię po 14 meczach w ekstraklasie, nie satysfakcjonuje bowiem nikogo.
- To był dla mnie rok wzlotów i upadków związanych ze zdrowiem. Jeśli tylko ono dopisze, ze wszystkim poradzę sobie sam. W ostatnim meczu z Cracovią czułem się wspaniale. Jeśli na wiosnę będziemy grali tak agresywnie, z pressingiem, możemy wiele zdziałać. Musimy być pewni siebie i mierzyć jak najwyżej - kończy Tobers.
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2021-01-02 21:15
Skoro (2)
Piast, czy Raków z dużo mniejszym budżetem może stworzyć dobre drużyny, to dlaczego nie Lechia?
- 11 1
-
2021-01-03 01:23
(1)
Bo lechia ma tylko na papierze taki budżet.
Jak można pozbywać się Kacpra . Lech sprzedaje swoich za 10 razy wyższą kwotę . Mandziara potrafi.- 0 4
-
2021-01-03 11:06
Ale amika za grosze sprzedała twojej arce Puchar Polski. Kiepski interes, no ale trafiło na biedaków.
- 2 1
-
2021-01-14 13:06
zobaczymy co z tego będzie, trzymam kciuki i wierzę w was chłopaki!
- 0 0
-
2021-01-02 21:48
Chłopak ma ducha walki
I bardzo dobrze, że interesuje go wygrana, tak powinno być! Trenuje po to, żeby zwyciężać jak prawdziwy sportowiec. Dobrze, że wrócił do zespołu i zobaczymy co zaprezentuje w tym roku
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.