Lechia Gdańsk nie zamierza zwracać się do PZPN o przełożenie meczu ze Stalą Stalowa Wola w 1/32 finału Pucharu Polski. To znaczy, że piłkarzom, którzy po tygodniowej kwarantannie wznowili treningi 12 sierpnia, na przygotowanie do pierwszego spotkania o stawkę musi wystarczyć 7 dni. Mecz w środę 19 sierpnia o godz. 16:30.
PZPN razem z transmitującą rozgrywki stacją Polsat Sport czekali z ogłoszeniem daty meczu Stal Stalowa Wola - Lechia Gdańsk aż do otrzymania wyników testów na biało-zielonych z testów na SARS-CoV-2, którym poddali się biało-zieloni.
Te dały wynik negatywny, zespół 12 sierpnia wznowił treningi, a pojedynek 1/32 finału Pucharu Polski wyznaczono na 19 sierpnia o godz. 16:30.
Lechia Gdańsk wznowiła treningi. Ujemne testy na koronawirusa
To oznacza, że piłkarzom Lechii, którzy stracili tydzień przygotowań po tym jak u jednego z nich wykryto obecność koronawirusa, dano ledwie 7 dni na przyszykowanie się do pierwszego meczu o stawkę. Droga do trzeciego z rzędu finału Pucharu Polski zaczyna się więc z problemami.
Co ciekawe, PZPN 13 sierpnia odwołał zaplanowany na dzień później mecz Sandecja Nowy Sącz - Raków Częstochowa w tych samych rozgrywkach, gdy u dwóch piłkarzy Sandecji zdiagnozowano obecność SARS-CoV-2. Spotkanie odbędzie się w późniejszym terminie. Lechia nie zamierza zwracać się o przełożenie meczu ze Stalą.
- Zwróćmy uwagę na to, że w Sandecji dopiero zdiagnozowano pierwsze przypadku. U nas cały zespół jest już po izolacji, przebadany i zdrowy. Wyjątek stanowi pierwszy i jedyny nasz piłkarz, u którego wynik dał test pozytywny. Początkowo nasz mecz miał odbyć się w dniach 13-16 sierpnia, a ostatecznie termin wyznaczono na 19 sierpnia. Oczywiście nie jest to optymalny dla nas termin, ale przyjęte rozwiązanie uważamy za rozsądne - odpowiada Arkadiusz Bruliński, Dyrektor Działu Komunikacji i Marketingu Lechii Gdańsk.
Stal Stalowa Wola - Lechia Gdańsk w 1/32 Pucharu Polski. Kompletny zestaw par