- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (34 opinie)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (49 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (5 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
Trener Lechii walczył w Zabrzu z ochroniarzami
Lechia Gdańsk
Wściekły Ricardo Moniz nie mógł pogodzić się z decyzją ochroniarzy
Do burzliwych scen doszło po wyjazdowym meczu gdańskiej Lechii z Górnikiem Zabrze. Po zwycięstwie biało-zielonych 2:0, triumfujący trener biało-zielonych Ricardo Moniz zaprosił znajomego do szatni swojego zespołu. Na wprowadzenie obcej osoby nie zgodzili się jednak miejscowi ochroniarze. Wówczas doszło do przepychanek i wymiany "uprzejmości" pomiędzy szkoleniowcem, a pracownikiem firmy ochroniarskiej.
Piłkarze Lechii Gdańsk w niedzielne popołudnie po raz pierwszy w historii ograli Górnik Zabrze na terenie rywala. Tym samym przypieczętowali 4. miejsce w ligowej tabeli na koniec sezonu 2013/14. Jest to najlepszy od 58 lat wynik gdańskiej drużyny. Było zatem co świętować.
Po spotkaniu, feta została chwilowo zaburzona nieprzyjemnym spięciem trenera biało-zielonych z ochroniarzem.
LECHIA NA CZWARTYM MIEJSCU W EKSTRAKLASIE
Holenderski szkoleniowiec za wszelką cenę chciał wprowadzić do szatni swojego przyjaciela. Na przeszkodzie stanęli stewardzi, którzy przez barierę językową nie potrafili wytłumaczyć wściekłemu Monizowi ich decyzji. Przepisy zakazują wprowadzania obcych osób do szatni któregokolwiek z zespołów.
Mimo to, zdenerwowany Holender postawił na swoim i przepchnął się przez mur pracowników w jaskrawych uniformach. Moniz nie szczędził ostrych słów pracownikom jednej z zabrzańskich firm ochroniarskich
- F..k you, f..k off! This is my friend - wykrzykiwał zdenerwowany trener biało-zielonych.
Niewiele brakowało, a doszłoby do rękoczynów. Na całe szczęście sytuacja została załagodzona. Gdy emocje opadły, trener Moniz wyszedł z szatni i przeprosił za swoje zachowanie.
Kluby sportowe
Opinie (75) ponad 10 zablokowanych
-
2014-06-04 16:26
Bravo moniz
Ricardo powinnienes gonga mu zasadzic
- 1 0
-
2014-06-04 14:01
głąby
ochrona to głąby twardo trzymają się przepisów a wystarczy pomyśleć i być człowiekiem
- 2 0
-
2014-06-03 19:59
(1)
Dobrze, że MP17 nie wszedł do konfliktu, słyszałem, że to walczak...
- 35 0
-
2014-06-04 10:26
Sadajew mógł wyjść :)
- 3 0
-
2014-06-04 09:56
Gdański Murinho.
- 4 0
-
2014-06-03 19:56
Moniz widać obrósł w piórka najpierw kozaczył do RUmaka teraz to. Nieładnie naprawde dopiero co przyjechał do Polski (6)
A już robi wstyd Lechii. Zajmij się trenowaniem zespołu bo my takich w Polsce nie lubimy.
- 52 115
-
2014-06-03 22:08
rumak jest prosty jak konstrukcja młotka i swoim zachowaniem na meczu to potwierdził (3)
- 16 1
-
2014-06-03 22:44
Do tego trener amiki. (2)
- 9 0
-
2014-06-04 09:32
Za to trener (1)
lechio olimpio polonii
- 2 4
-
2014-06-04 09:40
starość
Kup sobie lecytynę bo masz problemy z pamięcią. Obecna Lechia zaczynała od A-klasy więc z zespołami które wymieniasz nie ma nic wspólnego
- 4 0
-
2014-06-03 21:01
lechia jest z tego dumna haha beka z tego trenerka do .... z nim !
- 5 22
-
2014-06-03 20:56
Nie wypowiadaj się za innych
- 20 9
-
2014-06-03 20:10
Słoma z butów wyszła! mam nadzieję że trener Lechii zostanie przykładnie ukarany (2)
po pierwsze za wulgarne wypowiedzi
po drugie za ewidentne złamanie przepisów które zakazują wpuszczania kumpli do szatni- 66 83
-
2014-06-03 20:41
hmmm.... (1)
to jak w takim razie wyjaśnić obecność Warzychy w szatni Górnika?
Przecież oficjalnie nie jest trenerem, nie jest członkiem sztabu szkoleniowego to i też nie powinien wchodzić do szatni.....
Filozofia Kalego- jak Górnik obchodzi przepisy to ok, jak Moniz zaprasza kumpla do szatni to już łamie regulamin
jaja i tyle- 49 4
-
2014-06-04 09:37
Nie pisz głupot
Warzycha jest zatrudniony jako trener pewnie nie ma licencji jako pierwszy ale zatrudniony jest ma pełne prawo zasiadać na ławce trenerskiej jako drugi tak samo wejść do szatni.
- 1 6
-
2014-06-03 19:23
Brawo Ricardo!! (1)
Jakieś wąsate cebulaki na ochronie w Zabrzu może nie znają english i nie wiedzieli o co chodzi trenerowi
- 106 22
-
2014-06-04 09:31
Bałwanie
W Polsce tylko język polski niech się uczy brudas !!!!!
- 1 7
-
2014-06-04 09:29
Bariera językowa
Takową to ma trener jak nie umie po Polsku to niech chodzi z tłumaczem !!!! W Polsce językiem urzędowym jest język polski !!!!!
- 3 3
-
2014-06-03 20:37
takie rzeczy to tylko w lehji !!!! (3)
ale czego wymagać od lehjistów ???
- 7 29
-
2014-06-04 09:17
co tu robisz śledziu? wejdź na forum swojej drużyny (wiesz, tej co dostaje baty na kartofliskach typu Stróże).
- 2 0
-
2014-06-03 21:11
Wystarczy, że od arczanów wymagali wejścia do ekstraklasy i co?
- 9 2
-
2014-06-03 20:46
Lechii
Piszemy i wymawiamy "Lechii"
No, ale czego od was oczekiwiać... biegunkowicze :-)- 18 1
-
2014-06-04 09:12
Bardzo dobrze, że przeprosił ale zachował się w pierwszej cząści jak kibol Lechii. Przepisy porządkowe są po to aby je przestrzegać. Nie ważne kim jest ale prawo jest prawem i obowiązuje wszystkich jednakowo. W tym przypadku Moniz powinien poprosić organizatora o zgodę na wprowadzenie obcego do szatni a ręczę, że zgodę by otrzymał. Więc trochę taktu i ogłady nie zaszkodzi. Przeprosiny były to znaczy, że przemyślał co zrobił nietaktownego a to jest plus dla Moniza. Szkoda tylko, że kibole takiego taktu skruchy nie posiadają.
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.