• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vistal ma skończyć ćwierćfinał w Koszalinie

Jacek Główczyński
8 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Z 5 bramkami na koncie Iwona Niedźwiedź była jedną z najskuteczniejszych zawodniczek Vistalu w pierwszym meczu ćwierćfinału. Z 5 bramkami na koncie Iwona Niedźwiedź była jedną z najskuteczniejszych zawodniczek Vistalu w pierwszym meczu ćwierćfinału.

Piłkarki ręczne Vistal są już zmęczone, gdyż skład drużyny został przetrzebiony przez liczne kontuzje. Podejście do gry z Energą AZS Koszalin z nastawieniem, aby wygrać jak najmniejszym nakładem sił, o mały włos nie zakończyło się na własnym parkiecie porażką. Jednak to gdynianki w ćwierćfinale PGNiG Superligi do dwóch zwycięstw prowadzą 1-0 i w środę zamierzają rywalizację na parkiecie rywalek. Początek gry i naszej bezpośredniej relacji o godzinie 18:30.



Typowanie wyników

9 kwietnia 2014, godz. 18:30
3 pkt.
Energa AZS Koszalin
VISTAL Gdynia

Jak typowano

10% 40 typowań Energa AZS Koszalin
2% 7 typowań REMIS
88% 336 typowań VISTAL Gdynia

Twoje dane


Relacja LIVE



Jacek Główczyński: Vistal ma w tym sezonie najlepszą defensywę w PGNiG Superlidze. Tym bardziej nie przystoi, aby tracić 15 bramek do przerwy, co zdarzyło się wam w meczu u siebie z Energą?

Iwona Niedźwiedź: Dokładnie. Bardzo dobrze rozpoczęłyśmy to spotkanie i wydawało nam się, że uda się wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Jednak Koszalin, pomimo osłabienie, gdyż przyjechał bez Sylwii Matuszczyk, walczył i wyszedł nawet na pięć bramek przewagi. Ale i czapki z głów przed nami, że z tego wyniku potrafiłyśmy wyprowadzić mecz na plus dla nas.

Mecz w Koszalinie będzie bardziej podobny do pierwszej czy drugiej połowy z Gdyni?

To jest play-off. Wszystko się może zdarzyć. Nikt się na parkiecie nie położy. Nawet drużyna z numerem sześć po sezonie zasadniczym może zagrać o medale. Tym bardziej, że Politechnika ma ambitne plany bycia w czwórce i my je mamy. Jednak pokazałyśmy w sobotę, że jesteśmy lepszym zespołem i będziemy chciały potwierdzić to także w środę.

Lubi pani grać w Koszalinie?

Tak. Jest tam przyjemna hala, fajni kibice. Widać, że Koszalin żyje piłką ręczną. Zawsze dużo lepiej gra się przy pełnych trybunach niż przy pustych.

Jednak zamierza pani z koleżankami zepsuć humory miejscowych?

Na pewno fajnie cieszy się po zwycięstwach u siebie, z własnymi kibicami, ale nie chcemy grać trzeciego meczu w Gdyni. Zależy nam, aby zamknąć ćwierćfinał w dwóch meczach. Wówczas będziemy miały wolny weekend, a on może być na wagę złota.

Po pani nie widać trudów sezonu. W sobotnim meczu nie opuściła pani parkietu nawet na sekundę.

Jeśli tego nie widać, to oznacza, że dobrze się... maskuję. Mam w końcu to doświadczenie. Jednak moje dojrzałe ciało odczuwa skutki sezonu, zmęczenie jest w nogach... Dlatego tak kluczowy może być ten wolny weekend. Potrzebujemy czasu na złapanie świeżości, odpoczynek. Warto odsapnąć od piłki ręcznej, bo żyjemy nią na okrągło. A przecież nie jesteśmy maszynami. Też potrzebujemy się odstresować, wyłączyć od tego wszystkiego.

Rozmawia pani z trenerem Steffensenem, aby dawał pani więcej zmian podczas meczu?

Nasza współpraca opiera się na wzajemnym zaufaniu. Jeśli czuję zmęczenie, chcę złapać oddech, proszę o zmianę. Trener jest też najlepszym obserwatorem i sam widzi, kiedy jest moment, aby mnie posadzić na ławce, a gdy wpuścić na nowo na parkiet.

A trudy sezonu na prawdę odczuwam. Przecież nie często zdarza się, aby grać osiem dodatkowych meczów na wysokim poziomie, co my mieliśmy na mistrzostwach świata. Potem też nie było długiej przerwy. Trzeba było grać ligę w rytmie praktycznie sobota-środa, Puchar Polski i znów było 10-dniowe, ciężkie zgrupowanie kadrowe i dwa mecze z Portugalią.

Nagroda za 150. mecz w reprezentacji wynagrodziła nieco ten wysiłek?

Na pewno była niespodziewana. Związek na ogół nagradza co 50 mecz, ale mnie nie uhonorował ani po 50., ani po 100. spotkaniu. Dlatego teraz było tym większe zaskoczenie, tym bardziej, że nie liczę tych meczów. Jednak nie ukrywam, że teraz moim celem jest dogranie do 200. pojedynków. Fizycznie czuję się nie najgorzej, lubię grać z orzełkiem na piersi i gdy tylko trener Rasmussen będzie widział mnie w kadrze, zawsze pomogę. Na razie jednak nagrodę odstawiłam na półkę i nadal robię swoje.

Gdy będzie weekend wolnego, planuje pani krótki wyjazd czy odpoczynek w Gdyni?

Zostaję w mieście. Bardzo lubię zwłaszcza śródmieście, niedaleko jest plaża. Najbardziej relaksuję się przy dobrym jedzeniu. Pójdę zatem do "Trafik i Przyjaciele" bądź "Chwila Moment".

W bardziej komfortowej walce w play-off Vistalu pomógłby zapewne także szerszy skład. Jakie są szansę, że dojdą do was któreś z obecnie kontuzjowanych zawodniczek?

Bardzo cieszy powrót Patrycji Kulwińskiej, gdyż wydawało się, że z kadry wróciła z groźną kontuzją. Ale jest już z nami i wszystko wskazuje na to, że będzie do końca sezonu.

Ewcia Andrzejewska wróciła do treningów, ale miała długą przerwę, więc trudno ją tak z dnia na dzień "wrzucić" do składu. Może będzie gotowa na półfinał.

Także na Lubin może dojść Ola Zych, choć tutaj nie mam takich pewnych informacji

Playoff

Ćwierćfinały

Selgros Lublin 1
Piotrcovia Piotrków Trybunalski 0
Pogoń Baltica Szczecin 0
Start Elbląg 1
KGHM Metraco Zagłębie Lubin 1
Olimpia-Beskid Nowy Sącz 0
VISTAL GDYNIA 1
Energa AZS Koszalin 0

Półfinały

Finał

Kluby sportowe

Opinie (5)

  • Iwona Niedźwiedź

    To fajna kobieta i sportowiec z klasą!!!!!!

    • 17 4

  • Brawo Iwona ciekawie opowiadasz

    o tych maszynach masz racje

    • 10 4

  • Iwona

    Iwona Niedźwiedź jest wzorem sportowca - świetna piłkarka. Widać u niej super profesjonale podejście do meczów , zawsze pełne zaangażowanie. Mam wielką nadzieje , że zostanie z nami na dłużej , nie tylko do końca tego sezonu :) .

    • 17 4

  • Dziewczyny

    Cały vistal to fajne dziewczyny.To zespół,sama głową muru nie przebije.
    grajmy zespołem a na pewno awansujecie !!!

    • 5 5

  • nasza podpora

    ogromne szczęście Vistalu, że ma w składzie taką zawodniczkę. Ciągnie grę całej drużyny. Dziękujemy i prosimy o wiecej.

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane