Wydawało się, że zwycięstwo Zuzanny Sobczak w zawodach Pucharu Europy kadetek to preludium do sukcesów w mistrzostwach świata w szermierce gdańskich seniorów. Niestety, floret nie jest już znakiem najwyższej jakości biało-czerwonych, a jedyne medale w Antalyi nasza reprezentacja zdobyła w turniejach drużynowych w szpadzie. Największy zawód sprawiły panie z Sietom AZS AWFiS
.
Gdańska młodzież doskonale walczyła na inaugurację Pucharu Europy 2009/10 kadetek do lat 17. W Budapeszcie w stawce 130 zawodniczek
Zuzanna Sobczak zajęła pierwsze, a jej koleżanka klubowa,
Natalia Gołębiowska trzecie miejsce. Gdańszczanki przedzieliła na podium reprezentantka gospodarzy,
Dorotty Szabo. W rywalizacji chłopców na szóstej pozycji uplasował się
Krystian Gryglewski (Sietom AZS AWFiS).
18 października nasi floreciści będą rywalizować w turnieju "Coupe de Samaria", który zostanie rozegrany w słowackim Szamorinie. Dzień po tych zawodach udadzą się do Tauberbischofsheim. W tej niemieckiej miejscowości znajduje się jeden z największych ośrodków szermierczych na świecie. Tam odbędzie się zgrupowanie, w którym udział wezmą Polki i miejscowe zawodniczki. Wspólny obóz zakończy się startem w kolejnej odsłonie Pucharu Europy "Pokal der Sparkasse Tauberfranken" rozegranym właśnie w Tauber w dniach 24-25 października. Sponsorem tournee jest Energa SA.
Niestety, sukcesami młodzieży musimy się wyłącznie cieszyć, gdyż nie spełniły się nadzieje na medal seniorów w mistrzostwach świata. Indywidualnie nie można mieć zastrzeżeń do
Radosława Glonka. Gdańszczanin zajął szóste miejsce, a awansu do strefy medalowej przegrał jednym trafieniem. Podopieczny
Stanisława Szymańskiego w ćwierćfinale prowadził 14:13, ale dwa ostatnie punkty zdobył trzykrotny mistrz świata, Peter Joppich z Niemiec.
Za ten wysiłek popularny "Glonczas" zapłacił zmęczeniem w turnieju drużynowym. Tym samym polscy floreciści, którzy bronili brązowego medalu sprzed roku, zajęli zaledwie ósme miejsce.
Jeszcze gorzej poszło paniom, a to tym bardziej przykre, że cała reprezentacja składała się z przedstawicielek Sietom AZS AWFiS.
Sylwia Gruchała, Małgorzata Wojtkowiak, Katarzyna Kryczało i Karolina Chlewińska w turnieju zespołowym przegrały już w 1/8 finału z Rumunią, a w końcowej klasyfikacji skończyły z 11. lokatą! To degradacja niewytłumaczalna, gdy przypomnijmy, że przed dwoma laty Polki były mistrzyniami świata. Indywidualnie najlepsza z naszych Gruchała - zajęła 11. miejsce.
Skoro już nie można liczyć na floret, który w ostatnich latach był największym atutem polskiej szermierki, to wizytówką tej dyscypliny stała się szpada. Panie -
trener Mariusz Kosman; Danuta Dmowska-Andrzejuk, Magdalena Piekarska, Ewa Nelip (wszystkie AZS AWF Warszawa), Małgorzata Bereza (AZS AWF Katowice) - odniosły największy sukces w historii startów w mistrzostwach świata, zdobywając srebrny medal.
Panowie - trener
Marek Julczewski; Tomasz Motyka (AZS AWF Wrocław), Adam Wiercioch (Piast Gliwice), Radosław Zawrotniak (AZS AWF Kraków), Krzysztof Mikołajczak (Legia Warszawa) - z jedną korektą w składzie w stosunku do tytułu wicemistrzów olimpijskich z Pekinu w Antalyi poprzestali na brązie.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
