• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sponsorzy chcą finału play-off!

jag.
14 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

W ciągu czterech najbliższych dni rozstrzygnie się, z którym numerem rozstawienia dla play-off przystąpią piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu. Przed wyjazdem do Lubina sztab trenerski oraz rada drużyny spotkała się ze sponsorami klubu. Przypomniano, że w tym sezonie kolejny brązowy medal będzie uznany za porażkę, a zespół ma awansować do najmniej do finału play-off

.

Od trzech lata gdynianki nie mogą przebrnąć przez półfinał play-off. W 2009 i 2011 roku przegrały w tej fazie rywalizacji z lubliniankami, a w 2010 roku nie dały rady ekipie z Lubina. W dwóch ostatnich sezonach Vistal Łączpol kończył ligę z brązowymi medalami. Już po ostatnich rozgrywkach nie był to zdaniem klubu sukces, gdyż pracę stracił trener Jerzy Ciepliński (czytaj więcej).

W tym roku, jeśli nie będzie co najmniej awansu do finału play-off, mają polecieć "głowy" nie tylko w sztabie szkoleniowym, ale również w kadrze zawodniczej, bo większości szczypiornistek kończą się kontrakty. O celach przypomniano na spotkaniu ze sponsorami. Zespół reprezentowali trenerzy oraz Karolina Szwed, Monika GłowińskaKatarzyna Koniuszaniec, które tworzą radę drużyny.

Termin spotkania nie był przypadkowy. W środę w Lubinie oraz w sobotę na własnym parkiecie w meczu z Lublinem rozstrzygnie się, z którym numerem rozstawienia przystąpi Vistal Łączpol do play-off. Pozycja słabsza niż druga zadanie walki o finał znacznie utrudni, gdyż w półfinale trzeba będzie wygrywać na terenie rywala, aby awansować.

Podopieczne Thomasa Orneborga w ostatnich kolejkach sezonu zasadniczego atakują z trzeciej pozycji. Teoretycznie mogą awansować nawet na pierwsze miejsce, ale praktycznie każda porażka sprawi, że nie będzie szans na wyższą lokatę. Dlatego tak ważny jest mecz w Lubinie.

Z aktualnymi mistrzyniami Polski gdynianki jeszcze nigdy w elicie nie wygrały. Ten fatalny bilans dokłądnie przestawialiśmy w listopadzie (czytaj więcej). Obecnie jest on jeszcze gorszy i wynosi: jeden remis i jedenaście przegranych, gduż nasza drużyna zeszła pokonana z własnego parkietu również w pierwszej rundzie 22:24 (przeczytaj relację).

Czy gdynianki przełamią tę swoistą barierę niemożności w środę? Okazja wydaje się być ku temu dogodna. Nasza drużyna miała aż dziesięć dni na przygotowania do tego spotkania. Do dyspozycji trenera Orneborga są wszystkie najlepsze zawodniczki z pola, a w Lubinie zabraknie jedynie rezerwowej bramkarki, Dominiki Brzezińskiej, która narzeka na dolegliwości pleców.

Natomiast lubinianki w ostatnich tygodniach mają kłopoty. Musiały sobie radzić bez reprezentacyjnych rozgrywających: Klaudii PieleszKaroliny Semeniuk-Olchawy, co natychmiast odbiło się na obniżeniu wyników. Ponadto ekipa Bożeny Karkut była zaangażowana w walce na dwóch frontach. W sobotę Zagłębie wygrało u siebie z Byasen Trondheim 23:19 (10:9), a że wcześniej uległo w Norwegii 23:37 (14:20) do ćwierćfinału Pucharu Zdobywców Pucharów nie awansowało.

Jako że środowy mecz będzie rozgrywany jako zaległy z 20. kolejki to lubinianki przystąpią do niego po raz pierwszy od siódmej serii gier tego sezonu jako drużyna, która nie otwiera tabeli. Ich konto obciąża porażka w Chorzowie (21:24), ale trzeba pamiętać, że u siebie nie oddały jeszcze żadnego punktu.

Aby liczyć na korzystny wynik w środę, Vistal Łączpol musi znaleźć receptę na rzadką graną na polskich parkietach obronę 3-2-1. To wymaga cierpliwości i konsekwencji w ataku pozycyjnym. W pierwszej rundzie w Gdyni, nasza drużyna w dużej mierze przegrała, gdyż nie potrafiła sobie poradzić w tym elemencie, a po stracie piłki była narażona na skuteczne kontry ze strony przeciwniczek.

Tabela po 20 kolejkach

Piłka ręczna - Orlen Superliga kobiet
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 SPR Lublin 20 18 1 1 712:525 37
2 KGHM Metraco Zagłębie Lubin 20 18 0 2 667:429 36
3 Vistal Łączpol Gdynia 20 16 1 3 639:493 33
4 AZS Politechnika Koszalińska 20 10 4 6 570:518 24
5 Ruch Chorzów 20 11 1 8 532:533 23
6 KSS Kielce 20 9 1 10 602:591 19
7 KPR Jelenia Góra 20 8 1 11 565:618 17
8 Start Elbląg 20 8 0 12 581:565 16
9 Piotrcovia Piotrków Tryb. 20 8 0 12 541:553 16
10 AZS AWF Gardinia Wrocław 20 6 2 12 495:575 14
11 Pogoń Baltica Szczecin 20 2 1 17 488:667 5
12 UKS Finepharm Polkowice 20 0 0 20 418:743 0
Tabela wprowadzona: 2012-02-15


Pozostałe wyniki 20. kolejki:
Piotrcovia - Finepharm Polkowice 40:25 (20:14), KSS Kielce - Pogoń Baltica Szczecin 31:21 (12:12), Start Elbląg - Ruch Chorzów 26:21 (9:12), AZS AWF Gardinia Wrocław - SPR Lublin 23:28 (12:14), KPR Jelenia Góra - AZS Politechnika Koszalińska 22:23 (13:12).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (11)

  • TRZYMAMY

    Kciuki drogie panie WYGRAJCIE TO!!!!

    • 11 5

  • Moim skromnym zdaniem wcale nie są skazane na porażkę z Zagłębiem. Może być bardzo ciekawe spotkanie.

    • 7 7

  • WALCZYĆ TRENOWAĆ !!!

    WALCZYĆ TRENOWAĆ NASZ ŁĄCZPOL MUSI PANOWAĆ
    TEN MECZ TO MECZ PRAWDY DLA DZIEWCZYN .KOLEJNY MECZ PRAWDY W SOBOTE.
    DLATEGO DZIEWCZYNY JESTEŚMY Z WAMI I WYGRAJCIE DLA NAS

    • 9 5

  • Wreszcie!

    Mam nadzieję, że taki "opieprz" zmobilizuje w końcu zespół. Nic tak nie nakręca jak walka o byt swoich czterech liter.
    Wreszcie normalny układ jak w firmie płacącej pracownikom. Brawo sponsorzy!

    • 14 1

  • Tych gwiazd nikt nie jest w stanie zmobilizować! Mniemanie, że wszystkie kluby ekstraklasy czekają z otwartymi rękoma jest powszechne. Trzeba rozgonić to towarzystwo wzajemnej adoracji, bo nigdy nie będzie dobrze. Teraz okaże się co potrafi wuefista. Najpierw Zagłębie bez motoru napędowego, a potem u siebie SPR. Oby to nie był pogrzeb! I to nie znaczy, że nie wierzę w tą drużynę. To znaczy, że ostrzegam!

    • 12 7

  • Mniej imprezować drogie koleżanki

    Nasze drogie i niektóre bardzo drogie zawodniczki - powinny mieć więcej samodyscypliny. Ciągłę imprezowanie w gdańskich i sopockich knajpach nie poprawia ich kondyncji oraz koncentracji przed meczem.
    Popieram opinię KK - bo jak sponsorzy się od piłki ręcznej odwrócą to będzie za póżno - Patrz Lotos Gdynia.
    Jedynie poprzedni trener J. Ciepliński - umiał nad nimi zapanować - ale to się nie podabało "radzie zespołu" - wyleciał.
    Teraz znacznie większe pieniądze na zespół - i zapowiada się tylko lub aż 3 miejsce.

    • 13 4

  • to jest

    dopiero niszowy sport. Ogólnie rzecz biorąc to poziom sportu kobiecego jest dramatyczny wystarczy spojrzeć na finał australian open gdzie Azarenka w iście żałosnym stylu wygrała w ponad godzinę a panowie męczyli się grubo ponad 5 godzin i co najgorsze panie i panowie dostali taką samą bonifikatę pieniężną TO JEST DRAMAT no może po za gimnastyką artystyczną

    • 3 4

  • hmm...

    Ja tam Wam źle nie życzę,a wręcz przeciwnie kibicuję wszystkim drużynom z północy,ale chyba będzie ciężko.W związku z tym może Start coś łyknie od Was po sezonie?

    • 2 2

  • przerwa

    prowadzimy 14 do11

    • 0 1

  • 55min

    25 do 17 prowadzimy

    • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane