Trzeci turniej z cyklu Złote Lwy Gdańskie i po raz trzeci pierwsze miejsce dla Lechii. Tym razem jednak nie Gdańsk, lecz Tomaszów Mazowiecki. Zespół z Mazowsza w finale turnieju rocznika 1989 pokonał podopiecznych Tomasza Borkowskiego. Organizatorami imprezy były OSP Lechia, MOSiR oraz Pomorski ZPN.
Do rywalizacji przystąpiło dwanaście drużyn. W pierwszej fazie turnieju grano w dwóch grupach. Najlepiej radziły sobie Lechia I Gdańsk i Lechia Tomaszów. Gdańszczanie przez fazę grupową przeszli jak burza. Biało-zieloni wygrywali mecze różnicą kilku, a nawet kilkunastu bramek. Równie pewnie Lechia I zwyciężała w ćwierćfinale i półfinale. W finale powody do radości mieli już gracze z Tomaszowa, którzy pokonali gdańszczan 4:0.
- Trzeba przyznać, że zespół z Tomaszowa wygrał zasłużenie - stwierdził
Tomasz Borkowski.
- Do finału graliśmy bardzo dobrze. Wygraliśmy wszystkie mecze. Strzelaliśmy dużo bramek. Może to uśpiło chłopaków. Finał nam nie wyszedł. Rywale byli lepsi, ale nasza porażka była zbyt wysoka. Tomaszów to dobra drużyna, typowo halowa. Od listopada był to ich piąty turniej. Spotykaliśmy się wcześniej i wyniki były różne. Ogólnie turniej uważam za udany. Poziom był niezły, moja drużyna wyniosła z imprezy nauczkę, że nie można być zbyt pewnym siebie - dodał trener młodych lechistów.
Lechia I Gdańsk:
Grzegorz Kuczyński, Janusz Weber, Krzysztof Kurowski, Marcin Felski, Wiktor Mazur, Marcin Wojtkiewicz, Robert Hirsz, Kamil Dziengielewicz, Filip Górecki, Konrad Kowalski.Za najlepszego zawodnika uznano
Daniela Lawerskiego (Lechia Tomaszów). Jego kolega klubowy,
Michał Kardynia, był najlepszym bramkarzem. Tytuł króla strzelców zdobył
Robert Hirsz (
Lechia Gdańsk).
Klasyfikacja końcowa:Lechia Tomaszów Mazowiecki, Lechia Gdańsk, Kadra II Pomorze, Gimnazjum 29, Lechia II Gdańsk, Kadra I Pomorze, Gedania Gdańsk, Żuławy Nowy Dwór, Bałtyk Gdynia, Agrykola Warszawa, Kaszubia Kościerzyna, Fosfory Wiślinka.
Sponsorami imprezy byli: Iberfruits Sp. z o.o., Hotel Szydłowski, MBM SA, Grupa Żywiec, Falck Medycyna.
Tomasz Łunkiewicz
