- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (47 opinii)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (46 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (9 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów w Gdyni
Rifet Kapić chce zakończyć karierę w Lechii Gdańsk. Na awans zasługuje, jak mało kto
1 maja 2024
(47 opinii)Trener Lechii Gdańsk po porażce z Broendby IF: Jestem rozczarowany
Lechia Gdańsk
W Broendby IF radość po zwycięstwie pod dogrywce 4:1 ze zdobywcą Pucharu Polski. Z duńskiego klubu płyną głosy o ekscytującym meczu, wygranej bitwie, w której nikt nie był pewny zwycięstwa oraz uczuciu ulgi. Natomiast w Lechii Gdańsk, która pożegnała się z Ligą Europy w 2. rundzie eliminacji, zgoła odmienne nastroje. - Jestem rozczarowany brakiem awansu - przyznaje Piotr Stokowiec, szkoleniowiec biało-zielonych.
Broendby IF - Lechia Gdańsk 4:1. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi
- Polska drużyna to dobry zespół, ale nasze zwycięstwo było zasłużone. Ciężko na nie zapracowaliśmy. Wiele się na boisku działo. Wynik falował. Wiedzieliśmy, że jeśli Lechia strzeli nam gola, musimy się podnieść i odpowiedzieć dwoma. Dlatego nawet przy prowadzeniu 3:1 nie mogliśmy być pewni swego - podkreślał Niels Frederiksen, szkoleniowiec Broendby.
Natomiast Kamil Wilczek żałował, że wygrana nie została odniesiona po 90 minutach gry.
- Rozegraliśmy naprawdę dobry mecz. Nasi kibice pchali nas dopingiem do przodu. Powinniśmy wygrać w regulaminowym czasie gry, gdyż mieliśmy na przykład dwa strzały w poprzeczkę. Jednak tym razem nie było tak jak w niektórych innych meczach, że mamy dużo szans, a ich nie wykorzystujemy. Lechii strzeliliśmy 4 gole i awansujemy zasłużenie - mówił polski napastnik, kapitan Broendby.
Przeczytaj wywiad z Michałem Nalepą, w którym mówił m.in, że nie tylko nie boi się rewanżu z Broendby, ale traktuje go jako nagrodę
W Lechii oczywiście zgoła odmienne nastroje.
- Każdy zawodnik zostawił wszystko, ale zabrakło kropki nad "i". Myślę, że nie zagraliśmy złego spotkania. Wynik może wyglądać tak, jakby przebili nas w każdym pojedynku, ale tak nie było. W tych 120 minutach to było bardzo wyrównane spotkanie - m.in. takie słowa Lukasa Haraslina cytuje oficjalna strona gdańskiego klubu.
O niedosycie mówił również po meczu Piotr Stokowiec
- Jestem rozczarowany brakiem awansu. Myślę, że wcale nie musieliśmy odpaść, że ten mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej. W dwumeczu pokazaliśmy się z niezłej strony, ale to marne pocieszenie, bo stać nas było, aby przejść dalej.
Myślę, że potrafimy grać takie mecze. Zabrakło niewiele - przyznał trener Lechii Gdańsk.
Lechia Gdańsk przedłużyła kontrakt z Lukasem Haraslinem. Przeczytaj, co skrzydłowy mówił po meczu numer 101 w biało-zielonych barwach
Zagłosuj, ilu klasowych piłkarzy ma Lechia Gdańsk? Piotr Stokowiec zapewnia, że nie potrzebuje statystów
Oczywiście na dogłębną analizę przyjdzie czas. Zresztą szkoleniowiec na gorąco nie chciał oceniać poszczególnych piłkarzy. Jednak z jego wypowiedzi wyłaniają się następujące powodu niepowodzenia.
1. Zbyt łatwo tracone bramki
- Wiedzieliśmy, że to nie my będziemy dominować, iż trochę będziemy cierpieć i trzeba to przeczekać. Jednak za dużo popełniliśmy błędów, które przeciwnik bezlitośnie wykorzystał. Bramki padły w taki sposób, który wcześniej nam się nie zdarzał. Przeciwnik wszedł na wyższy poziom, grał szybko, a my i nie ustrzegliśmy się błędów - ocenił Stokowiec.
2. To Lechia miała strzelać, a nie tracić po stałych fragmentach gry
- Bardziej liczyłem, że to my strzelimy, a nie stracimy gola ze stałego fragmentu.
Na pewno boli to, że straciliśmy taką bramkę zbyt łatwo. O to możemy mieć pretensje - tak szkoleniowiec odniósł się do bramki zainkasowanej już po kwadransie gry.
3. Brak dobicia przeciwnika po tym, gdy udało się zmniejszyć straty na 1:2
- Wróciliśmy do gry po trudnym okresie i naprawdę mogliśmy pokusić się o coś więcej. Zabrakło chłodnej głowy. Nie docisnęliśmy tego w odpowiednim momencie. Gdy zbliżyliśmy się na 1:2, drużyna Broendy była zdezorientowana. Nie wiedziała się, czy atakować, czy się bronić. Mogliśmy lepiej to wykorzystać - ocenił.
Piotr Stokowiec: Kibice mogą być dumni. Przeczytaj więcej wypowiedzi piłkarzy i trenerów po meczu Lechia Gdańsk - Broendy IF 2:1
{srodtytul]4. Lepsze zmiany w Broendby
- Liczyłem, że więcej dadzą zmiany. Nie wniosły one tyle energii, której się spodziewałem. A tam wszedł zawodnik i zdobył 2 bramki. Więcej oczekiwałem po zawodnikach doświadczonych, bo trzeba było to lepiej zachować się czy to w ofensywie, czy defensywie - przyznał trener.
5. Zbyt mała zaliczka z Gdańska
- Nie chcę sięgać do pierwszego meczu, ale warto wspomnieć, że zabrakło nam tej jednej bramki z Gdańska. Szkoda też absencji Jarka Kubickiego, bo nasza gra w środku pola mogła być bardziej ułożona. Brawa dla naszych kibiców, którzy tu przyjechali i chcieliśmy dla nich zrobić niespodziankę, ale niestety nie udało się - podkreśli Piotr Stokowiec.
Lechia Gdańsk - Broendby IF 2:1. Przeczytaj relację, zobacz foto i video z pierwszego meczu
Typowanie wyników
Jak typowano
9% | 34 typowania | Wisła Płock | |
21% | 82 typowania | REMIS | |
70% | 269 typowań | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (120) 5 zablokowanych
-
2019-08-02 17:16
Mamy rażąco słabo skutecznych ofensywnych zawodników
Problem naszej drużyny polega na zatrważająco słabej skuteczności w ataku. Ciągnie się on już od początku zeszłego sezonu. Z tyloma ofensywnymi zawodnikami na boisku i tyloma akcjami, powinniśmy co mecz strzelać min 2 a nawet 3 gole. A tu nic nie wpada z gry. Falvio z karnego albo ktoś z drugiej linii coś przypadkiem trafi. Niestety od roku i przez przerwę, nic kompletnie się ty nie zmieniło... A mam wrażenie że jest nawet gorzej. Trener na pewno to widzi, ale Jego działania na razie nie przynoszą efektów. Pogonić ich tam porządnie Panie Piotrze! Bo z taką skutecznością to kończymy sezon w grupie spadkowej.
- 19 1
-
2019-08-02 17:09
LG
Na Lechię jeszcze jako tako można było popatrzeć bo to co grał Piast i Legia to dopiero był kabaret z takim drużynami!
- 28 3
-
2019-08-02 17:00
W Gdańsku Broendby miało dużo szczęścia w Kopenhadze Lechia, tylko (gdyby Artur strzelił nie w poprzeczkę a w bramkę, to Lechia by grała z Bragą.Nie rozumiem dlaczego Lechia grała nie w tych butach, co powinna.
- 14 5
-
2019-08-02 16:55
Kondycyjnie siedli
- 32 2
-
2019-08-02 16:52
Daleko do Europy
Zwróćcie uwagę jaki jest poziom przygotowania u nas a jaki w ligach takich jak duńska.
Stokowiec zmienił cały skład na ligę żeby chłopaki odpoczęli a tamci co trzy dniu prawie bez zmian i w dogrywce jeszcze mieli siłę biegać. O czymś to świadczy. Nie łudźmy się więc że my coś ugramy w Europie dopóki to się nie zmieni.- 56 0
-
2019-08-02 16:48
Bu cha cha cha
Rozczarowany????
Potrzebujesz wiedzy I
Pilkarzy zamiast kopaczy- 25 49
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.