• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy piłkarze jadą na Cypr...

star.
4 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Maciej Kalkowski z Arki Gdynia, Wojciech Pięta z Gryfa Wejherowo i Marek Widzicki z Lechii Gdańsk znaleźli się w 14-osobowej reprezentacji Polski, która wczoraj odleciała na Cypr.

Od wtorku do czwartku na Wyspie Afrodyty odbędzie się turniej eliminacyjny piątych mistrzostwa świata w futsalu Tajpei 2004. Oprócz gospodarzy, rywalem biało-czerwonych będzie "piątka" Azerbejdżanu, uważana za groźną, bo w krajach postradzieckich piłka halowa stoi na wysokim poziomie. Właśnie od meczu z Azerami nasi piłkarze rozpoczną rywalizację. W rozpracowaniu Cypryjczyków ma pomóc... uczestnik mundialu, grający tam Paweł Sibik, który dostarczy selekcjonerowi Markowi Bębnowi (obaj pracowali razem w Odrze Wodzisław) kasety video z zapisem meczów drugiego rywala. Tylko zwycięzca turnieju będzie grał dalej. W I rundzie 32 reprezentacje podzielono na 10 grup. Ich mistrzowie awansują do barażów, a pięciu zwycięzców tychże poleci w listopadzie przyszłego roku do dalekiej Azji. Popularny "Kalka", nie wiedząc jeszcze, gdzie zaplanowano finały MŚ, śmiał się, że im dalej, tym lepiej. Tajpei to może być przygoda życia! Szkopuł w tym, że w II rundzie na 99,9 procent będą czekać sami europejscy giganci, m.in. Hiszpania (mistrz świata) i Włochy (mistrz Europy). Szalenie ważne będzie szczęście w losowaniu. Kadrowicze są jednak optymistami, a ów optymizm wynika z przebiegu ostatnich spotkań towarzyskich na Ukrainie. Minimalne porażki (1:3 i 1:2) z wicemistrzami starego kontynentu w latach 2001 i 2003 uznano niemal za sukces. Właśnie dobra postawa Kalkowskiego i Widzickiego we Lwowie zaowocowała ich nominacją. - Tak nagły sukces moich kolegów na pewno nie jest dziełem przypadku - ocenił Wojciech Pięta.

Obecność w kadrze aż trzech piłkarzy z Wybrzeża kandyduje do miana wielkiej sensacji. Cała trójka przede wszystkim gra na otwartych boiskach i dzięki temu jest znana szerszej grupie kibiców. - Dotąd większość reprezentantów uchodziła za zawodowych futsalowców, a przecież my przy nich jesteśmy ledwie amatorami - mówił Maciej Kalkowski. Pięta podkreślił zmianę, jaka dokonała się w ekipie po odejściu Romana Sowińskiego: "Nie żebym coś miał do byłego trenera, ale po przyjściu Bębna doświadczamy rzeczy, które za kadencji Sowińskiego były niemożliwe. Znamienny jest choćby fakt, że jest wśród nas tylko jeden przedstawiciel gliwickiej PA Novy, klubu Sowińskiego. Zmieniła się geografia, osłabła dominacja Śląska. Jest Warszawa, Poznań, Toruń, Trójmiasto..."

Lider Gryfa, jeden z najlepszych pomocników w III lidze, dwukrotnie uczestniczył w kwalifikacjach do wielkich imprez (bez powodzenia), można rzec, że jest etatowym reprezentantem. Również gwiazdą PLH, ongiś w barwach gdyńskiego Unisoftu, a od roku - Cleareksu Chorzów. Należy do najlepszych strzelców krajowej elity. Maciej i Marek (też byli komputerowcy) błyskawicznie - w ciągu miesiąca - zwrócili na siebie uwagę występami w zespole beniaminka z Chojnic, Holiday.

Kalkowski oraz Andrzeja Szłapa (Podbeskidzie) to jedyni kadrowicze zakontraktowani przez kluby II ligi. Wychowanek Lechii nie mógłby marzyć o koszulce z orłem na piersi, gdyby nie zaskakująca decyzja szefów Arki o wyrzuceniu go do rezerw. Owa degradacja pozwoliła łączyć grę w V lidze z występami w PLH, aczkolwiek - po zatrudnieniu Piotra Mandrysza w Redłowie - to już zdążyło się zmienić. Do rangi niespodzianki urosła zgoda gdynian na wyjazd ich pracownika. - Tegoroczna jesień to dla mnie same niespodzianki, raz miłe, raz niemiłe - przyznał 29-letni arkowiec.

Oby Cypr dla niego i kolegów też kojarzył się miło.
Głos Wybrzeżastar.

Opinie (1)

  • hmm.....

    gralem z kalka na sali i uwazam ze nei zasluguje na gre w reprezentacji polski futsalu. jest wileu innych, lepszych halowcow.
    czy to tylko uklady decuduja?
    dodoaje, ze nei mam zamiaru obrazic macka!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane