• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Udana inauguracja ligi szczypiornistek z Gdyni

Krzysztof Klinkosz
3 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Gdynianki aż 41 razy skutecznie przedzierały się przez obronę rywalek. Gdynianki aż 41 razy skutecznie przedzierały się przez obronę rywalek.

Pod wodzą nowego trenera i z zamiarem walki o złote medale ekstraklasy rozpoczęły w sobotę nowy sezon piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu Gdynia. Rozpoczęły go w dobrym stylu, pokonały beniaminka ze Szczecina jednocześnie aplikując im ponad 40 goli. Vistal Łączpol wygrał z Pogonią Baltica Szczecin 41:31 (22:15), szczeciniankom nie pomogło nawet 12 bramek Agaty Cebuli.



VISTAL ŁĄCZPOL: Brzezińska, Mikszto - Sulżycka 7, Kulwińska 7, Koniuszaniec 5, Królikowska 4, Szwed 4, Duran 4, Głowińska 3, Białek 3, Jędrzejczyk 1, Mateescu 1, Siódmiak 1, E.Andrzejewska 1, Lipska 0.

POGOŃ BALTICA: Yilmaz, Płaczek - Cebula 12, Rostankowska 8, Sabała 5, Jakubowska 3, Huczko 1, Kicińska 1, Piontke 1, Pasternak 0, Cegłowska 0, A.Andrzejewska 0.

Kibice oceniają



Gdynianki rozpoczęły ze sporym animuszem, pierwszą bramkę, już po kilkudziesięciu sekundach zdobyła Karolina Sulżycka. Gdynianki imponowały szybkością i dokładnością podań. Po chwili było już 4:1

Później na chwilę gospodynie zagrały słabiej w obronie i w 7 minucie było tylko 6:5 dla gdynianek. Katarzyna Duran zdobyła siódmą bramkę dla gdynianek, jednak zamiast dalszego budowania przewagi był rzut karny dla Pogoni. Agata Cebula oszukała Patrycję Mikszto puszczając piłkę miękko pod poprzeczkę i było 7:6.

Gdynianki jednak w tym momencie znów przyspieszyły grę i po minucie prowadziły już 10:6. Trener Pogoni nie miał innego wyjścia i wziął czas. Po przerwie na żądanie "siódemka" Pogoni wcale nie zaczęła grać lepiej. Gdynianki nie dały się wybić z rytmu i po bramkach Karolin, Szwed i Sulżyckiej w 15 minucie było już 12:6 dla Vistalu Łączpolu.

W 16 minucie gry pierwszą swoją bramkę dla gdynianek zdobyła Patrycja Królikowska (13:8). Po okresie wyraźnej dominacji gdynianki znów na chwilę przysnęły na parkiecie, rywalki odrobiły część strat i w 20 minucie było 13:10. Wówczas trener Thomas Orneborg zdecydował się przerwać grę.

Wskazówki posłane z ławki pomogły, gdynianki zagrały w kolejnych akcjach skuteczniej i w 25 minucie było 18:13 dla Vistalu Łączpolu. Pięciobramkowa przewaga gospodyń utrzymywała się również po kolejnych akcjach w końcówce pierwszej połowy. W 28 minucie Karolina Siódmiak zdobyła bramkę na 20:15.

W ostatniej minucie gry bramkarkę Pogoni pokonała dwukrotnie Karolina Sulżycka i po 30 minutach gry było 22:15 dla gdynianek.

Na początku drugiej połowy utrzymywało się siedmiobramkowe prowadzenie gdynianek, pierwszą swoją bramkę w meczu zdobyła Loredana Mateescu, z karnego "poprawiła" Siódmiak i było 24:17.

Pogoń wydawała się z każdą minuta słabnąć, choć ambitne szczecinianki przez chwilę chciały dorównać rywalkom i również nastawiły się na szybkie kontry. Nie zmniejszyły jednak dystansu bramkowego a w efekcie szybkich akcji traciły siły.

To zostało błyskawicznie wykorzystane przez gdynianki. W 40 minucie po bramce Katarzyny Koniuszaniec było 29:19 a w 43 minucie 30:20 dla gospodyń.

Po osiągnięciu 10 bramek przewagi gospodynie wyraźne zadowolone z wyniku nieco uspokoiły grę, zwolniły. W 48 minucie było 34:24, jednak trener Vistalu postanowił znów nieco pobudzić swój zespół i wziął czas.

W 51 minucie szczypiornistki ze Szczecina minimalnie zmniejszyły różnicę bramkową (36:27) jednak w odpowiedzi, dynamiczną akcję indywidualną przeprowadziła Katarzyna Duran i gdynianki znów prowadziły 10 bramkami (37:27), za moment Patrycja Kulwińska rzuciła na 38:27.

W końcówce gdynianki bez litości punktowały słabnące w oczach rywalki. W 55 minucie Duran zdobyła 40 bramkę dla Vitalu Łączpolu (40:27).

Szczecinianki odrobiły dwie bramki (40:29) i momentalnie trener Orneborg postanowił poprosić o czas. Po powrocie na parkiet wynik długo nie ulegał zmianie głównie dzięki skutecznej grze między słupkami Dominiki Brzezińskiej. Ostatecznie Vistal Łączpol pokonał Pogoń 41:31.

Tabela

Piłka ręczna - Orlen Superliga kobiet
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 SPR Lublin 1 1 0 0 48:27 2
2 Zagłębie Lubin 1 1 0 0 41:20 2
3 Vistal Łączpol Gdynia 1 1 0 0 41:31 2
4 KSS Kielce 1 1 0 0 34:33 2
5 Piotrcovia 1 1 0 0 26:25 2
6 AZS AWF Wrocław 1 0 1 0 25:25 1
6 Politechnika Koszalin 1 0 1 0 25:25 1
8 Start Elbląg 1 0 0 1 33:34 0
9 Ruch Chorzów 1 0 0 1 25:26 0
10 Pogoń Szczecin 1 0 0 1 31:41 0
11 Finepharm Polkowice 1 0 0 1 27:48 0
12 KPR Jelenia Góra 1 0 0 1 20:41 0
Tabela wprowadzona: 2011-09-05


Pozostałe wyniki 1. kolejki:
UKS Finepharm Jelenia Góra - SPR Lublin 27:48 (13:19), KSS Kielce - Start Elbląg 34:33 (17:18), Piotrcovia - Ruch Chorzów 26:25 (14:14),
KPR Jelenia Góra - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 20:41 (10:22), AZS AWF Gardinia Wrocław - KU AZS Politechnika Koszalińska 25:25 (10:13).

Kluby sportowe

Opinie (45) 2 zablokowane

  • 31 bramek w plecy przeciwko beniaminkowi???

    trochę do d.... :/

    • 24 1

  • BRAWO ROSTANA!!!!!

    Powodzenia w dalszych występach dla Pania Kapitan, Doris i Małej!!!!!

    • 12 2

  • www.wbadanie.pl/ankieta/239526207/

    • 0 4

  • Doris

    Powodzenia Doris:) Miło się na Ciebie patrzy ehhh:)

    • 8 3

  • Organizacja?

    Mecz, jak z beniaminkiem to nie zachwycił, ale organizacja, jak zwykle do d..... Bilety sprzedają w jednej kasie, a wejście na halę przy drugiej nieczynnej kasie, brak informacji o tym, a ludzie stali i czekali....... A wystarczyłaby zwykła kartka zawieszona przy zamkniętych drzwiach lub czynnej kasie.

    • 17 2

  • BRAWO GDYNIA

    Aby tak dalej

    • 6 2

  • (1)

    Gratulację dziewczny !Vive też do przodu.

    • 3 2

    • Bravo ! - podwójna reprezentacja w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych.Wisło z Krakowa, ucz się jak należy grać, żeby grać wśród NAJlepszych!

      • 0 2

  • BRAWO GDYNIA

    • 0 2

  • pierwszy krok zrobiony

    Super skład , pachnie medalem.

    • 1 4

  • Brawo dziewczyny !! Pierwsze pewne zwycięstwo.

    Oczywiście przeciwnik mało wymagający i gra jeszcze nie zachwyca, ale widać chęć i zaangażowanie. Podobnie jak we wcześniejszych meczach szybkie kontry "działały" przez pierwsze 15min potem przestój i dziewczyny się "zresetowały", szybkie wyjścia już nie były takie szybkie a w obronie senność. Fakt, że przy takich sędziach ciężko skutecznie się bronić i stąd tyle straconych bramek. Podejrzewam, że np. Lublin w takim meczu kończyłby z kilkoma czerwonymi kartkami.Gratulacje dla Patrycji za udany debiut, już nie żałujemy Lazar ;)

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane