- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (54 opinie) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (39 opinii) LIVE!
- 3 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (50 opinii)
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (7 opinii) LIVE!
- 5 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (86 opinii) LIVE!
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
Wybrzeże - drużyna sponsorów
Energa Wybrzeże Gdańsk
- Musimy ruszyć z formalnościami. W tym tygodniu trzeba podpisać nowe kontrakty. Jednak obie strony muszą mieć świadomość, że w nowy sezon wkraczamy z deficytem. Jeśli nie otrzymamy pomocy, to pieniądze skończą się najpóźniej w kwietniu przyszłego roku. Klauzula odnośnie ewentualnych opóźnień w wypłatach jest absurdem - deklaruje Grzegorz Rywelski, dyrektor Wybrzeża.
Przypomnijmy, że zawodnicy byli skłonni przystać na połowę stypendium z minionego sezonu oraz redukcję wierzytelności i rozłożenie ich na raty, ale pod warunkiem, że w nowych kontraktach znalazłaby się klauzula, która zakładałaby, że w przypadku opóźnień w płatnościach nowe umowy tracą ważność i wracamy do startych stypendiów i starych długów.
- Obecnie wszystko się o to rozbija. Osiągnęliśmy porozumienie w kwestii wynagrodzeń. O wysokości stypendiów nawet nie próbowaliśmy dyskutować, ale zmniejszyliśmy redukcję wierzytelności z siedemdziesięciu na trzydzieści procent. Aby tego dokonać, musieliśmy ustąpić w innym miejscu. Zrezygnowaliśmy z premii za wygrane mecze, która na sezon 2002/2003 miała wynosić 100 tysięcy złotych. Chcę zostać w Gdańsku i w spokoju wychowywać syna - mówi Artur Siódmiak.
Moszczyński i Suchowicz trenują z Warszawianką na zgrupowaniu w Zakopanem. Ich sytuacja w nowym miejscu jest wręcz komfortowa. Nie tylko mają oparcie w gdańszczanach, którzy trafili tam wcześniej (Michał Matysik, Bartłomiej Pepliński, drugi trener Arkadiusz Dudaref), ale niemal pewne miejsce w podstawowym składzie, gdyż stołeczną drużynę opuścili Grzegorz Tkaczyk (do Magdeburga) i Sławomir Szmal (do Płocka).
- Jeszcze się do niczego nie zobowiązaliśmy. Możemy negocjować z Wybrzeżem - zapewniają zgodnie.
- Obaj graliby u nas jako zawodnicy bezkontraktowi. Nie szukamy na siłę, nie chcemy, aby ktoś powiedział, że działamy na szkodę Wybrzeża. Po kolejnych gdańszczan sięgniemy, gdy GKS wycofa się z rozgrywek - zapewnia Janusz Jakubowski, wiceprezes Warszawianki.
- Moszczyński i Suchowicz złożyli do ZPRP pisma o rozwiązanie kontraktów z Wybrzeżem. Zgodnie z procedurą wezwaliśmy klub do wywiązania się wobec zawodników z zobowiązań finansowych. Jeśli tego nie uczyni w ciągu 14 dni, zawodnicy będą wolni - wyjaśnia Andrzej Walasek, przewodniczący Komisji Zmiany Barw Klubowych ZPRP.
Jeśli w nowym miejscu pracy nie podpiszą kontraktów, a jak słyszeliśmy tak ma być w Warszawie, to Wybrzeże nie otrzyma za nich nawet złotówki. I jak się wydaje, właśnie na oddaleniu tej groźby polega plan Henryka Majewskiego. Prezydent Wybrzeża zamierza spłacić długi wobec wszystkich zawodników, którzy tak naprawdę za dwa lata gry otrzymaliby roczne pobory. Jeśli mu się to uda, to po zakończeniu przyszłego sezonu, za każdego z nich należeć się będzie Wybrzeżu suma odstępnego. Oznacza to, że drużyna, która obecnie klubowi nie może przynieść żadnego dochodu, za rok byłaby warta nawet 600 tysięcy złotych! A nawet więcej, gdyby pozyskano Krzysztofa Lijewskiego. Do sprawy transferu rozgrywającego młodzieżowej reprezentacji Polski wrócimy jutro.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2002-07-15 15:31
uczył Marcin Marcina, a sam........
Tym razem informuje Andrzej Andrzeja.
Czy nie jest to jakieś kuriozum, że Andrzej Walasek nie wypłaca /jako działacz GKS/ chłpakom pieniędzy, później A. Walasek jako przew. komisji wysyła z Warszawy zapytanie do A. Walaska w Gdańsku czy to prawda, że chłopacy są oszukiwani i okradani w klubie ? , aby A. Walasek z Gdańska poinformował A. Walaska w Warszawie, że tak to prawda. Wówczas A. Walasek w Warszawie poinformuje A. Walaska w Gdańsku, że kontrakty chłopaków są nieważne.
Ufffffffff. A piłka ręczna to podobno prosta gra!.- 0 0
-
2002-07-15 20:25
Rozpacz!!!
Andrzej Walasek dogaduje się z Andrzejem Walskiem na linii Warszawa-Gdańsk, Pan Prezydent klubu topi kolejną sekcje w długach, tym razem ta najbliższą sercom gdańszczań a ci gdańszczanie zwłaszcza miłośnicy piłki recznej cichutko siędzą i sie przygladają. Gdansdku ocknij się nie masz już Spójni, Startu, Aks w Gdyni za chwilę nie będziecie mieć Wybrzeża! Czy tak przez was nie lubiany Prezydent, który jest faktycznie blokadą dla pieniędzy jak twierdzą znawcy biznesowych kregów w Gdansku jest nie odwołalnyt i ma włądze absolutną?
Gdańscy sympatycy piłki recznej jak wy możecie na to spokojnie patrzeć?- 0 0
-
2002-07-16 00:10
sajfon
to nie takie proste!!! tak jak ciezko wywalic Biesiade z PZPSu tak samo trudno wywalic majewskiego, on ma za dobre kontakty. Wszyscy na nim psy wieszaja, ale on jest nadzwyczaj twardy!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.