- 1 Trener Lechii o licencji: Pomyślnie się ułoży (53 opinie) LIVE!
- 2 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (38 opinii)
- 3 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (258 opinii)
- 4 Jak Arka radzi sobie z presją? (62 opinie)
- 5 Derby o finał, Lechia żegna kapitana (6 opinii)
- 6 Żużel odwołany 5 minut przed startem (199 opinii)
Za Łotysza Łotysz, Ślusarski lub Nildo
Lechia Gdańsk
Zimą Lechii ciężko będzie utrzymać Ivansa Lukjanovsa. Łotewskiemu napastnikowi za pół roku kończy się kontrakt w Gdańsku. Piłkarz chciałby zarabiać 150 tysięcy euro rocznie, ale po kiepskiej jesieni w wykonaniu biało-zielonych w ekstraklasie, klub nie zamierza negocjować nowego kontraktu. Dlatego możliwa jest wymiana popularnego Wani na Bartosza Ślusarskiego z Lecha Poznań, angaż dla kolejnych jego rodaków Vladsilavsa Kozlovsa i Jurgisa Kalnsa bądź sięgnięcie po czołowego snajpera I ligi, Brazylijczyka Nildo
.Lukjanovs trafił do Gdańska wraz z Siergiejsem Kożansem latem 2009 roku. Wówczas był to najwyższy transfer w historii Lechii, gdyż piłkarze zostali wykupieni ze Skonto Ryga w pakiecie za 200 tysięcy euro. Ivans miał stać się snajperem biało-zielonych, gdyż rundę wcześniej w lidze łotewskiej w 15 meczach strzelił 14 goli.
Jednak na polskich boiskach to nie skuteczność (zdobył 7 bramek w 80 spotkaniach ligowych i pucharowych), a niezwykła pracowitość i szybkość sprawiły, że Lukjanovs stał się cenionym piłkarzem. Nie tylko zresztą w naszym kraju. W styczniu 2010 roku zadebiutował w reprezentacji seniorskiej Łotwy. Tym samym przeszedł do historii Lechii jako pierwszy cudzoziemiec, który zagrał w drużynie narodowej swojego kraju.
Do dziś 24-latek uzbierał 6 meczów w kadrze. Gra w niej m.in. u boku Artjomsa Rudniewa. Z tego też względu chętnie Lukjanovsa w swoim składzie widziałby Lech. Okazja jest doskonała, bo gdańskiemu Łotyszowi kontrakt kończy się latem, a zatem już 1 stycznia może podpisać angaż z nowym pracodawcą, który wejdzie w życie od nowego sezonu.
Lechia już w październiku ogłosiła, że zawiesza rozmowy o przedłużeniu umów z piłkarzami, którym kontrakty kończą się 30 czerwca 2012 roku, a po zakończeniu rundy podtrzymała tę deklarację. Ponadto negocjacji z Ivansem nie będzie również z tego względu, że - jak nieoficjalnie się dowiadujemy - życzy on sobie znacznej podwyżki. Chciałby za rok zarabiać 150 tysięcy euro.
Taka gażę z pewnością Łotysz dostanie w Poznaniu. Wszystko zatem wskazuje, że jest możliwa powtórka sprzed roku, gdy Lech podpisał kontrakt z Hubertem Wołąkiewiczem na 6 miesięcy przed wygaśnięciem jego umowy w Gdańsku, a potem wykupił obrońcę zimą za kwotę szacowaną na 300-350 tysięcy złotych.
Tym razem też pieniądze nie będą większe, a może nawet obyć się bez nich, jeśli dojdzie do wymiany piłkarzy. Takie transakcje Lechia prowadziła w przeszłości z Polonią Warszawa (Łukasz Trałka za Krzysztofa Bąka) oraz Bełchatowem (Paweł Buzała za Kamila Poźniaka).
Za pół roku umowa z Lechem kończy się Bartoszowi Ślusarskiemu. 30-letni napastnik jesienią stracił miejsce nie tylko w podstawowym składzie, ale nawet na ławce "Kolejorza". Zdecydowanie lepszą miał wiosnę, gdy zdobywał gole m.in. w Trójmieście. Na początku marca umieści piłkę w siatce w Gdyni, a pod koniec maja w Gdańsku, jeszcze na stadionie przy Traugutta.
Piłkarz z pewnością nie zapomniał jak się strzela bramki, bo w ekstraklasie strzelił ich już 44 w 168 meczach. Ma też doświadczenie wyniesione z zagranicznych lig: portugalskiej (UD Leiria) oraz angielskiej (West Bromwich Albion, Blackpool, Sheffield Wednesday)
Ponadto to rosły, silny napastnik (186 cm), który z powodzeniem poradzi sobie na środku ataku. Bartek nie miałby kłopotów z aklimatyzacją w Lechii, bo jego serdecznym przyjacielem jest Krzysztof Brede, drugi szkoleniowiec III-ligowych rezerw biało-zielonych.
Jeśli nie po Ślusarskiego, to Lechia może sięgnąć po kolejnych Łotyszy. W centrum zainteresowania jest przede wszystkim rówieśnik Lukjanovsa, Vladsilavs Kozlovs. Napastnik FK Jelgava ma na koncie dwa mecze w reprezentacji narodowej, a w minionym roku w 32 meczach ligowych i pucharowych strzelił 17 goli. Mierzącemu 187 centymetrów piłkarzowi właśnie kończy się kontrakt z dotychczasowym klubem, a zatem 1 stycznia można go pozyskać za darmo.
Atrakcyjne warunki pozyskania i młody wiek gracza sprawiają, że jest nim duże zainteresowanie, także ze strony innych polskich klubów, m.in. Legii Warszawa. Dlatego gdańszczanie mają na Łotwie również inną opcję. To Jurgis Kalns. Napastnik w październiku skończył 29 lat, też mierzy 187 centymetrów, latem z Liepajas Metalurgs grał w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, strzelając nawet gola FC Salzburg. Łącznie w 33 meczach ligowych i pucharowych w ostatnim roku zaliczył 18 trafień.
Ponadto w obrębie zainteresowań Lechii jest wicekról strzelców jesiennych rozgrywek I ligi. Nildo Franca Junior dla Bogdanki strzelił 11 goli. 28-letni Brazylijczyk w Łęcznej ma kontrakt ważny jeszcze przez pół roku. Może jednak odejść już zimą, jeśli ktoś zapłaci za niego około 400 tysięcy złotych. Zainteresowanie jest, bo poza gdańskim klubem mówi się o Górniku Zabrze, Cracovii, GKS Bełchatów, a także Arce Gdynia.
Kluby sportowe
Opinie (350) ponad 20 zablokowanych
-
2012-01-03 22:36
zostawić Lukjanowsa
- 0 0
-
2012-01-02 16:15
witaj 1 ligo
- 0 0
-
2011-12-31 16:25
NIECH !!! (1)
Po co Lechii Ślusarski w którym dziad Bakero widział zbawienie w meczach z Bragą!!!.Ten naiwny trenerek Bakero kupił jego z rezerw Cracovii gdzie został zesłany z pierwszej drużyny za słabą grę i braku zdobywania bramek!!!.To samo po kilku meczach w Amice został odsunięty od pierwszego zespołu a teraz ma być ratunkiem dla Lechii!!!.To jakiś żart żeby brać takiego zawodnika!!!!.Przecież jemu kończy się za pół roku kontrakt z Amiką!!!.Jak Amika chce się go pozbyć to niech płaci mu pensję i niech go Lechia przez ten czas testuje!!!.Moim zdaniem to lepiej młode zawodnika zakontraktować bo będzie szansa że się wypromuje a może wypożyczyć z Legii młodego Koseckiego???.
- 0 0
-
2011-12-31 23:36
jaką kasę bierze zarzad
mówicie ile chcą najlepsi zawodnicy. a kiedy się dowiem isie dowiem ile wy bierzecie ?
- 0 0
-
2011-12-29 22:55
jacol1969
nie mam już słów jak oni mają pomysł na lechie powtórzy się akcja wymiany tym razem z lechem i wezmą cienkiego ślusarskiego i jeszcze z 3 leszczy i się będą chwalić szkoda gadać już chyba by było lepiej jak by ten kuchar sprzedał swoje udziały Wojciechowskiemu chociaż chłop nie skąpi na transwery
- 0 0
-
2011-12-29 02:01
Nareszcie jakaś logiczna decyzja!!!!!!!! (3)
7 bramek w 80 meczach napadzior pełna gębą!!!!!! wywalić jeszcze gwiazdeczke dawidowskiego
- 11 2
-
2011-12-29 18:47
lukjanovs walczy biega w przeciwienstwie do co niektorych
- 0 0
-
2011-12-29 13:54
to jeszcze sprawdź asie
ile miał asyst i ile goli padło po jego wypracowaniu dośrodkwoania.
Co ty Turnowiecki, żeby zarządzać drużyną patrząc tylko na statystyki?- 1 1
-
2011-12-29 09:40
A KOGO MAJĄ KUPI MOSTOWIAKOWĄ ?
- 2 0
-
2011-12-29 18:44
niech tylko Wojciechowski nie przychodzi do LG
nic dobrego to nie da, będzie tylko potężne zamieszanie i zmiany trenerów co miesiąc, kategoryczne nie dla fuzji z KSP
- 1 1
-
2011-12-29 18:42
ARKA RACZEJ NIE SPADNIE !
- 1 1
-
2011-12-28 20:41
Beka (2)
Wpadnę z ciekawości kiedyś na Gedanie policzyć ilu was jest skoro mówicie że wy to kibice z dziada pradziada, skoro tak to zobaczę tych kibiców. Ludzie, naprawdę tak gadacie że Gedania Gedania ale to już naprawdę się nudne robi
- 4 4
-
2011-12-29 18:42
przychodzi tam kilku miejscowych emerytów bo nie ma co robić
a tak to można na gedanii piwko spić. nie mam nic przeciw. ale nie ma się czym podniecać, z atmosferą meczu to nie ma wiele wspólnego. ale cenie gedanię za tradycje, rok założenia, mieli też sukcesy z siatkarkami
- 0 0
-
2011-12-28 23:46
beka to będzie jak na państwowej PGE nie zapełnicie wkrótce nawet sektora.
A za lat 20-30 pies z kulawą nogą będzie wspominał twoją fuzję.
GEDANIA, klub z wiarą i tradycją!- 3 1
-
2011-12-29 18:04
zarzad precz
kuchar precz
- 1 0
-
2011-12-29 17:22
Brawo slask - zawsze czysci
Wrocławska prokuratura apelacyjna prześle dzisiaj lub jutro do sądu akt oskarżenia ws. ustawiania meczów przez Śląsk Wrocław. Jednocześnie do sądu wpłynie wniosek o warunkowe umorzenie postępowania ws. dwóch osób.
Zarzuty dotyczą sezonu 2003/2004 kiedy Śląsk walczył o awans do II ligi. Głównym "ustawiaczem" miał być ówczesny trener Grzegorz K. (jak się dowiedział blog Piłkarska Mafia - wziął on na siebie ustawianie meczów w Śląsku). Miał on ustawić lub próbować ustawić 7 meczów od sierpnia 2003 do kwietnia 2004. W czterech przypadkach sędziom wręczono łapówki w wysokości od 500 zł d0 4 tys. mówi blogowi Piłkarska Mafia prokurator Wiesław Bilski. W pozostałych trzech były to obietnice wręczenia korzyści majątkowych. Jednak z powodu niekorzystnych dla Śląska wyników do przekazania pieniędzy nie doszło. Grzegorz K. próbował ustawić mecze nie tylko Śląska, ale także Zagłębie Sosnowiec, które także walczyło o awans do II ligi.
Jak dowiedział się blog Piłkarska Mafia - na ławie oskarżonych zasiądą:
1. Grzegorz K - były trener Śląska Wrocław
2. Tomasz W. - były sędzia z Opola
3. Mirosław K. - były sędzia z Opola
4. Jacek D. - były sędzia ze Szczecina
5. Marcin W. - były sędzia z Warszawy
6. Tadeusz M. - były obserwator
7. Krzysztof B.- były sędzia z Opola
8. Zbigniew R. - były sędzia z Poznania
9. Krzysztof Z.- były sędzia z Bydgoszczy
Dobrowolnie poddają się karze:
1. Grzegorz K.
2. Tomasz W.
3. Mirosław K.
4. Jacek D.
5. Zbigniew R.
W akcie oskarżenia znalazły się następujące mecze:
1. 23 sierpnia 2003 Chrobry Głogów - Śląsk Wrocław 0:2
2. 30 sierpnia 2003 Śląsk Wrocław- Ruch Radzionków 1:0
3. 4 października Walka Makoszowy - Śląsk Wrocław 0:2
4. 25 października 2003 Śląsk Wrocław - Lech Zielona Góra 3:4
5. 18 kwietnia 2004 Zagłębie Sosnowiec - Śląsk Wrocław 3:06. 19 maja 2004 Zagłębie Sosnowiec - Lech Zielonaa Góra 5:1
7. 9 czerwca 2004 Zagłębie Sosnowiec - Chrobry Głogów 3:2
korupcja w Śląsku Wrocław - kalendarium
Prokuratura wysłała też do sądu wnioski o warunkowe umorzenie postępowanie wobec Janusza J. - byłego trenera bramkarzy Śląska i Tomasza S. - byłego sędziego z Opola. Na ten temat napiszę osobny artykuł.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.