- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (23 opinie) LIVE!
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (194 opinie)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (24 opinie) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
- 6 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
Dobiega końca wspólne zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski piłkarek ręcznych i Naty AZS AWF Gdańsk. Pod okiem Jerzego Cieplińskiego, który jest selekcjonerem kadry do lat 20 i trenerem akademiczek, trenuje ponad 30 zawodniczek. Pierwsze efekty ich pracy będą widoczne w przyszłym tygodniu, gdy w Iławie zagrają o Puchar Lata z młodzieżówkami Rosji, Danii i Litwy.
- Do Zakopanego przyjechaliśmy na 10 dni. Dzisiaj na przykład zaliczyliśmy 24 kilometry po górach. Tak ustawiam treningi, aby jednego dnia połowa dziewcząt ćwiczyła w terenie, a druga połowa w hali. Co prawda, nie jest ona pełnowymiarowa, ale na potrzeby okresu przygotowawczego wystarczająca. Dwukrotnie też rozegraliśmy sparing Nata - Polska. Wynik był sprawą drugorzędną. Cieszę się, że oba zespoły wykazały dużą dojrzałość w grze. Gdańska siódemka, choć dominują w niej obecnie 20- i 21-latki, jest na najlepszej drodze do kolejnego sportowego postępu. Szkoda tylko, że stare urazy, a wiele zawodniczek jest po operacjach kolan, nie pozwalają na zwiększenie obciążeń - relacjonuje z zimowej stolicy Polski trener Jerzy Ciepliński.
W porównaniu z minionym sezonem, który przyniósł akademiczkom brązowy medal, w drużynie nie ma Lidii Saczuk (przeszła do Jelfy Jelenia Góra), Małgorzaty Kapelusiak, Magdaleny Madler i Galiny Łotariewej. Eksbramkarka Naty otrzymała premie, na której brak skarżyła się niedawno na naszych łamach. Przyznała również, że przy ul. Wiejskiej zarabiała nie tysiąc, a trzy tysiące złotych miesięcznie. Ponadto klub opłacał Białorusince koszt wynajmu mieszkania.
- Na razie z Polski nie mam żadnej propozycji. Może wyjadę na Zachód? - zastanawia się Gala.
W kadrze narodowej do lat 20 jest pięć, a właściwie sześć zawodniczek Naty. Darię Bołtromiuk, Karolinę Kudłacz, Beatę Piłatowską, Małgorzatę Sadowską i Katarzynę Zimną znamy już z parkietów ekstraklasy. Do założenia akademickiego trykotu sposobi się inna reprezentantka, Karolina Pawlak (UKS Piotrkowianka), która podjęła studia na AWFiS Gdańsk, jak i inna kandydatka do gry w Nacie, Marta Seruga (Beskid Nowy Sącz). Na zgrupowaniu kadry ćwiczy także Paulina Wasak (Słupia).
- Finały mistrzostw Europy rozpoczynamy za niespełna miesiąc. Selekcja jest właściwie zakończona. Do Helsinek pojedzie 16 zawodniczek, a obecnie obracam się w kręgu 17-18 nazwisk. Wiodącymi postaciami w kadrze są gdańszczanki: Bołtromiuk, Kudłacz i Sadowska, choć klasą tej ostatniej zaczyna dorównywać robiąca bardzo szybkie postępy Piłatowska. Ponadto filarami drużyny są Aleksandra Jacek i Karolina Semeniuk z Pogoni Żory oraz Katarzyna Duran - SMS Gliwice. W postawie dziewcząt na treningach widzę wielką mobilizację. Zdają sobie sprawę, że otwiera się przed nimi wielka szansa i chcą ją w pełni wykorzystać na mistrzostwach. Z taką grupą fajnie się pracuje - dodaje gdański szkoleniowiec.
Drogi młodzieżówki i Naty rozejdą się 10 sierpnia. Tego dnia gdańszczanki rozegrają mecz sparingowy w Elblągu ze Startem, a reprezentantki otrzymają sześć dni wolnego. Na ostatnim przed wyjazdem do Finlandii zgrupowaniu biało-czerwone spotkają się w Spale w dniach 16-22 sierpnia.
- Do Zakopanego przyjechaliśmy na 10 dni. Dzisiaj na przykład zaliczyliśmy 24 kilometry po górach. Tak ustawiam treningi, aby jednego dnia połowa dziewcząt ćwiczyła w terenie, a druga połowa w hali. Co prawda, nie jest ona pełnowymiarowa, ale na potrzeby okresu przygotowawczego wystarczająca. Dwukrotnie też rozegraliśmy sparing Nata - Polska. Wynik był sprawą drugorzędną. Cieszę się, że oba zespoły wykazały dużą dojrzałość w grze. Gdańska siódemka, choć dominują w niej obecnie 20- i 21-latki, jest na najlepszej drodze do kolejnego sportowego postępu. Szkoda tylko, że stare urazy, a wiele zawodniczek jest po operacjach kolan, nie pozwalają na zwiększenie obciążeń - relacjonuje z zimowej stolicy Polski trener Jerzy Ciepliński.
W porównaniu z minionym sezonem, który przyniósł akademiczkom brązowy medal, w drużynie nie ma Lidii Saczuk (przeszła do Jelfy Jelenia Góra), Małgorzaty Kapelusiak, Magdaleny Madler i Galiny Łotariewej. Eksbramkarka Naty otrzymała premie, na której brak skarżyła się niedawno na naszych łamach. Przyznała również, że przy ul. Wiejskiej zarabiała nie tysiąc, a trzy tysiące złotych miesięcznie. Ponadto klub opłacał Białorusince koszt wynajmu mieszkania.
- Na razie z Polski nie mam żadnej propozycji. Może wyjadę na Zachód? - zastanawia się Gala.
W kadrze narodowej do lat 20 jest pięć, a właściwie sześć zawodniczek Naty. Darię Bołtromiuk, Karolinę Kudłacz, Beatę Piłatowską, Małgorzatę Sadowską i Katarzynę Zimną znamy już z parkietów ekstraklasy. Do założenia akademickiego trykotu sposobi się inna reprezentantka, Karolina Pawlak (UKS Piotrkowianka), która podjęła studia na AWFiS Gdańsk, jak i inna kandydatka do gry w Nacie, Marta Seruga (Beskid Nowy Sącz). Na zgrupowaniu kadry ćwiczy także Paulina Wasak (Słupia).
- Finały mistrzostw Europy rozpoczynamy za niespełna miesiąc. Selekcja jest właściwie zakończona. Do Helsinek pojedzie 16 zawodniczek, a obecnie obracam się w kręgu 17-18 nazwisk. Wiodącymi postaciami w kadrze są gdańszczanki: Bołtromiuk, Kudłacz i Sadowska, choć klasą tej ostatniej zaczyna dorównywać robiąca bardzo szybkie postępy Piłatowska. Ponadto filarami drużyny są Aleksandra Jacek i Karolina Semeniuk z Pogoni Żory oraz Katarzyna Duran - SMS Gliwice. W postawie dziewcząt na treningach widzę wielką mobilizację. Zdają sobie sprawę, że otwiera się przed nimi wielka szansa i chcą ją w pełni wykorzystać na mistrzostwach. Z taką grupą fajnie się pracuje - dodaje gdański szkoleniowiec.
Drogi młodzieżówki i Naty rozejdą się 10 sierpnia. Tego dnia gdańszczanki rozegrają mecz sparingowy w Elblągu ze Startem, a reprezentantki otrzymają sześć dni wolnego. Na ostatnim przed wyjazdem do Finlandii zgrupowaniu biało-czerwone spotkają się w Spale w dniach 16-22 sierpnia.