• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ma mocnych na futbolistów z Trójmiasta

ras.
12 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Zespoły Seahawks z Gdyni i Sopotu rozegrały w tym roku łącznie pięć spotkań, kończąc wszystkie z nich zwycięstwami. Tak jak Angelo Pease na powyższym zdjęciu, są obecnie nie do zatrzymania. Zespoły Seahawks z Gdyni i Sopotu rozegrały w tym roku łącznie pięć spotkań, kończąc wszystkie z nich zwycięstwami. Tak jak Angelo Pease na powyższym zdjęciu, są obecnie nie do zatrzymania.

Futboliści amerykańscy Seahawks Gdynia pokonali na bocznym boisku Stadionu Miejskiego Warsaw Sharks 48:18 (14:6, 13:6, 14:6, 7:0) i z kompletem zwycięstw zajmują pozycję wicelidera Topligi. Po dwóch meczach w PLFA I niepokonani są także Seahawks Sopot, którzy wygrali na wyjeździe z Angels Toruń 50:7 (14:7, 28:0, 8:0, 0:0) i przewodzą tabeli grupy północnej.



Seahawks Gdynia - Warsaw Sharks 48:18 (14:6, 13:6, 14:6, 7:0)
SEAHAWKS:
Formacja ataku
Krzysztofek, Peciak, Miotke, Bluma, Fabich, Krystecki, Kryszyłowicz, Falkowski, Klechowicz, Pease, Brown

Formacja obrony
Nawrot, Suchanowski, Czerwiński, Garbowski, Cieślok, Skrabacz, Dubicki, Magrean, Chudy, Gaddis, McGee


Broniący tytułu mistrzów Polski Seahawks Gdynia nie zwalniają tempa po udanym otwarciu sezonu. Po trzecie zwycięstwo sięgnęli na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Gdyni, gdzie wyjątkowo musieli przenieść się z Narodowego Stadionu Rugby, gdzie odbywał się turniej o mistrzostwo Polski Rugby 7.

- Zmiana obiektu z tego ze sztuczną nawierzchnią na naturalną murawę nie wpłynęła w żaden sposób na naszą koncentrację. Ważne, że graliśmy w Gdyni, czyli na własnym terenie - mówi trener Jastrzębi Maciej Cetnerowski.

Szybko potwierdzili to jego podopieczni, którzy choć grali bez trójki podstawowych zawodników: Michała Berbecia, Macieja SiemaszkoJakuba Muraszko, błyskawicznie przejęli inicjatywę, cały czas utrzymując bezpieczną przewagę.

Wprawdzie na pierwsze punkty zdobyte przez gospodarzy Sharks odpowiedzieli przyłożeniem i przez kilka minut utrzymywał się rezultat 7:6, ale po wykopie piłki Seahawks potrzebowali tylko jednej próby, aby zdobyć drugie przyłożenie. Tak jak w poprzednich spotkaniach sopocianie mogli liczyć przede wszystkim na Angelo Pease'a, który z miejsca wprowadził się do zespołu jako jeden z liderów.

- Zagraliśmy solidnie w ataku, choć brakuje nam nieco płynności. Do tego doszły lekkie problemy w obronie, ale to możemy zrzucić na karb raku kilku graczy. Wygrana to wygrana, a punktów za styl się nie przyznaje. Zdobyliśmy 48 punktów, czyli praktycznie naszą średnią w tym sezonie - dodaje szkoleniowiec Seahawks.

Przebieg meczu
I kwarta
7:0 przyłożenie Angelo Pease'a po 7-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
7:6 przyłożenie Antonio Roane po 54-jardowej akcji biegowej
14:6 przyłożenie Angelo Pease'a po 64-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

II kwarta
20:6 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 8-jardowej akcji biegowej
27:6 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 8-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
27:12 przyłożenie Aleksa Bartletta po 2-jardowej akcji biegowej

III kwarta
27:18 przyłożenie Aleksa Bartletta po 3-jardowej akcji biegowej
34:18 przyłożenie Angelo Pease'a po 5-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

IV kwarta
41:18 przyłożenie Angelo Pease'a po 23-jardowej akcji po podaniu Micah Browna (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
48:18 przyłożenie Angelo Pease'a po 63-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)


Pozostałe wyniki 3. kolejki Topligi
Panthers - Eagles 37:14
Steelers - Lowlanders 12:33
Husaria - Kozły 20:36

Tabela Topligi 2015
kolejno, miejsce, zespół, mecze, zwycięstwa, porażki, małe punkty, duże punkty
1. Panthers Wrocław 3 3 0 142: 21 6
2. SEAHAWKS GDYNIA 3 3 0 150: 69 6
3. Primacol Lowlanders Białystok 3 2 1 69: 90 4
4. Kozły Poznań 3 1 2 63:131 2
5. Warsaw Eagles 3 1 2 74: 90 2
6. Husaria Szczecin 3 1 2 67: 84 2
7. Zagłębie Steelers Interpromex 2 0 2 24: 51 0
8. Warsaw Sharks 2 0 2 24: 77 0


Wyniki i terminarz Seahawks Gdynia w Toplidze 2015:
22 marca Kozły Poznań (dom) 55:20 (21:0, 21:7, 7:7, 6:6)
29 marca Warsaw Eagles (wyjazd) 47:31 (14:6, 13:7, 7:12, 13:6)
12 kwietnia Warsaw Sharks (dom) 48:18 (14:6, 13:6, 14:6, 7:0)
18 kwietnia Zagłębie Steelers (wyjazd)
25 kwietnia Panthers Wrocław (dom)
9 maja Lowlanders Białystok (wyjazd)
17 maja Warsaw Eagles (dom)
24 maja Kozły Poznań (wyjazd)
6 czerwca Panthers Wrocław (wyjazd)
14 czerwca Husaria Szczecin (dom)

ew. półfinał 27 lub 28 czerwca

ew. finał 11 lipca (Wrocław)


Angels Toruń - Seahawks Sopot 7:50 (7:14, 0:28, 0:8, 0:0)
SEAHAWKS:
Formacja ataku
Zetazate, Ruczyński, Witanowski, Własiuk, Szwoch, Portalski, Wojewódka, Noga, Jarocki, Henicz, Chambers

Formacja obrony
Plesa, Trojanowski, Gajewski, Kwinta, Obrębski, Świder, Zaniewski, Roshka, Szostakowski, Davydovsky, Michoń


Bez porażki w PLFA I (drugi poziom rozgrywek) pozostają Seahawks Sopot. W Toruniu od razu zajęli się przede wszystkim solidną obroną. Co prawda pozwolili w pierwszej kwarcie zdobyć rywalom 7 punktów, ale do końca zawodów Angels nie sforsowali już sopockiej defensywy. Torunianie próbowali przebijać się akcjami biegowymi, ale goście tylko na to czekali i błyskawicznie kasowali ich ataki.

Kiedy gospodarzom udawało się zdobywać pierwsze próby, byli zatrzymywani w następnych podejściach. W ich ofensywie brakowało konsekwencji i skutecznego wykończenia serii zagrywek. Sopocianie zaś błyszczeli nie tylko w defensywie. Ich atak szybko zdobył prowadzenie za sprawą dwóch przyłożeń: Gabriela Chambersa oraz reprezentanta Polski Przemysława Portalskiego. To podcięło skrzydła Aniołom.

W drugiej kwarcie Jastrzębie odniosły miażdżące zwycięstwo 28:0. Chambers wbiegał w pole punktowe dwukrotnie a po jednym przyłożeniu zanotowali Paweł HeniczJakub Widawski. Po tych ciosach torunianie nie mieli szans się już podnieść. Druga połowa była już bardziej wyrównana, ale goście jeszcze zdołali zwiększyć przewagę. Wszystko za sprawą zawodnika... Angels, który zgubił piłkę we własnym polu punktowym. Futbolówkę podjął Łukasz Lau i tym samym zaliczył przyłożenie. Wynik na 50:7 podwyższeniem za dwa punkty ustalił Michał Jarocki.

- Mecz potoczył się całkowicie po naszej myśli. Niedawno dołączył do składu trener Gavin Campbell, którego cenne wskazówki przed tym pojedynkiem pomogły dopracować kilka istotnych szczegółów. Dzisiaj było pierwsze starcie, kiedy nowy szkoleniowiec współdziałał z nami w warunkach meczowych. Byliśmy pod wrażeniem jego wiedzy i zaangażowania. To z pewnością bardzo pomogło. Do tego doszło dobre rozpoznanie i analiza stylu gry naszych rywali zaś na boisku świetnie spisały się obie formacje, każdy zawodnik dał z siebie sto procent. To była recepta na sukces - podsumował Lev Davydovsky, koordynator defensywy Seahawks Sopot.

Wyjątkowy układ harmonogramu sprawił, że kolejny mecz obie drużyny stoczą między sobą. W niedzielę 19 kwietnia Angels stawią się w Gdańsku, żeby ponownie zmierzyć się z Seahawks.

- Dołożymy starań, żeby za tydzień było podobnie, ale wiemy, że Angels nie są łatwym rywalem a ich trener z pewnością wymyśli coś nowego - mówi Davydovsky.

ZOBACZ TABELĘ I TERMINARZ PLFA I

Przebieg meczu
I kwarta
0:6 przyłożenie Gabriela Chambersa po 30-jardowej akcji po podaniu Luke'a Zetazate
0:14 przyłożenie Przemysława Portalskiego po 10-jardowej akcji po podaniu Luke'a Zetazate (podwyższenie za dwa punkty Przemysław Portalski po podaniu Luke'a Zetazate)
7:14 przyłożenie Bartosza Mroza po 16-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Bartosz Mróz)

II kwarta
7: 21 przyłożenie Pawła Henicza po 3-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
7:28 przyłożenie Gabriela Chambersa po 26-jardowej akcji po podaniu Luke'a Zetazate (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
7:35 przyłożenie Jakuba Widawskiego po 10-jardowej akcji (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
7:42 przyłożenie Gabriela Chambersa po 50-jardowej akcji po podaniu Luke'a Zetazate (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)

III kwarta
7:50 przyłożenie Łukasza Lau po odzyskaniu piłki zgubionej przez Angels we własnym polu punktowym (podwyższenie za dwa punkty Michał Jarocki po podaniu Przemysława Portalskiego)
ras.

Opinie (23)

  • Ktoś w ogóle na to chodzi czy tylko rodziny i znajomi zawodników? (7)

    • 16 30

    • Można przyjść na mecz i się przekonać, że tak.

      • 11 3

    • A czy potrafisz dać jakiś inny komentarz niż ten co zawsze ? (2)

      a odpowiadając na pytanie - tak tylko znajomi zawodników bo panuje tam taka atmosfera i wspólna zabawa że możesz nawet zostać znajomym zawodnika :) nawet drużyny przeciwnej i nikt nie będzie miał żalu czy pretensji.

      • 13 2

      • (1)

        Swiete slowa, klimat jest super i wcale nie trzeba byc znajomym zawodnikow, zeby sie dobrze bawic.

        • 9 3

        • no raczej

          ze chodza na to ludzie mozna bylo zobaczyc ze byl komplet kibicow jak zawsze :D

          • 6 2

    • Nie znam się na matematyce, możliwe że 40 zawodników może regularnie wygenerować 1000 osób, którzy są ich znajomymi I rodzinami ale jest to wielce nieprawdopodobne:)

      • 5 1

    • co mecz po 1000 osób

      co mecz po około 1000 osób, spore "rodziny" mają zawodnicy...

      • 1 0

    • Ponad 100 km na mecz

      Na każdy mecz domowy Seahawks Gdynia jeżdżę ponad 100 km z całą moją rodziną
      Tylko dla tego że kochamy ten sport. I co zatkało?

      • 1 0

  • emocje

    Byly wielkie emocje, szczególnie w pierwszej połowie, - A za 2 tygonie hit kolejki - do Gdyni przyjada Pantery, z pewnościa głodne rewanzu za ubiegłoroczną przegraną w finale. I będą emocje! Go SG!

    • 13 3

  • Kibiców coraz więcej.
    Poprawę w ich ilości jest też reklama,jakieś plakaty w komunikacji miejskiej by się przydały.
    Atmosfera fajna !!!!

    • 8 2

  • (2)

    szkoda, że zabrakło miejsc siedzących podczas gdy na turnieju rugby, który odbywał się na NSR było kilkanaście osób - nawet rodziny i znajomi zawodników nie przyszli.

    • 12 3

    • :D

      masz racje... jak widac zainteresowanie rugby jest jakie widac kibicow malo,a na FA ludzi od groma a na dodatek miejsca stojace byly wszystkie zajete
      pozdrawiam wiernych kibicow :D

      • 9 4

    • miejsca siedzące jeszcze były, dostawione "trybuny" od strony stadionu głównego były prawie, że puste

      • 3 1

  • Małpowanie amerykanów, to parodia rugby. (4)

    To tak jakby w ręcznej wystroić się w strój i robić podczas gry więcej ostrych wejść.

    • 6 12

    • to inna dyscyplina, inna gra

      jest tez futbol austarlijski - rowniez bardzo powszechnie uprawiany na antypodach, co rugby. I nigdzie na swiecie nikt nikomu nie wmawia, ze to jest malpowanie rugby.:)
      A u nas z uporem maniaka. Zlosliwie mozna powiedziec, ze nasi rugbysci malpuja - nowozelandczykow, szkotow,czy kogo tam jeszcze... bo to polska gra nie jest, (a i z poziomem slabo ) - tyle tylko , ze troche dluzej w Polsce znana. - I tylko tyle...
      Kazdy gra w to co lubi, a kibice ogladaja - co im sie podoba :) Ostatnio futbol w Gdyni podoba sie coraz bardziej. :)

      • 8 0

    • Rugbysci zawsze tu sobie probuja kompleksy podleczyc bo coraz mocniej w tyle zostaja :) niedlugo bedziecie musieli dla fa stadion oddac :)

      • 7 2

    • bo RUGBY to tradycyjny polski sport, prawda?

      juz Mieszko I go wymyslil, potem cale krolestwo gralo.....

      • 4 0

    • Ah Ci rugbiści...herosi

      Polskie rugby to też parodia rugby :)

      • 3 2

  • Kto te nazwy wymysla? (2)

    Brawa tylko dla poznaniaków za Kozły.

    • 3 6

    • ale to juz bylo...

      - Dowolnosc jest pelna, - pewne tradycje, - uczmy sie jezykow - tak przy okazji :)

      • 5 2

    • a czemu tylko za Kozły? W Poznaniu są też Patrioci Poznań, Buldogi Poznań, a ponadto Husaria Szczecin, Tytani Lublin, Wilki Łódźkie, no i żeby daleko nie szukać Wikingowie Gdańsk. Jak już chcesz się wymądrzać to się chociaż doedukuj...

      • 6 0

  • zainteresowanie Rugby vs. Futbol (1)

    Szkoda, że mecz odbył się na bocznym boisku ze względu ma mecz rugby... mam nadzieję, że Miasto zauważyło SPORĄ dysproporcję jeśli chodzi o zainteresowanie obiema dyscyplinami: Mecz rugby: około 10 kibiców na trybunach, mecz Futbolu około 700 kibiców na trybunach (a zakładam, że gdyby mecz odbył się na NRS to ich liczba by jeszcze wzrosła)

    • 7 4

    • Cicho rugby juz i tak ma dosyc kompleksow nie wypominaj im.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane