• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

31. medal dla Trójmiasta w historii igrzysk olimpijskich

Jacek Główczyński
7 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Przemysław Miarczyński dopłynął do olimpijskiego podium w czwartym starcie na igrzyskach. Przemysław Miarczyński dopłynął do olimpijskiego podium w czwartym starcie na igrzyskach.

Przemysław Miarczyński zdobył brąz na igrzyskach w klasie RS:X! Deskarz SKŻ Ergo Hestii Sopot wywalczył 31. medal olimpijski dla Trójmiasta, a zarazem pierwszy dla Polski w windsurfingu w tej rangi imprezie. Wyścig medalowy z Weymouth relacjonowaliśmy "na żywo". Biało-czerwoni w Londynie mają już siedem medali - dwa złote, jeden srebrny i cztery brązowe. Dekoracja najlepszych w windsurfingu odbędzie się około godziny 19:00 czasu polskiego

.

- Wierzę w Przemka. We wtorek ma być silny wiatr, a takie warunki nasz reprezentant lubi - podkreślał Piotr Myszka, który pomagał przygotować się Miarczyńskiemu do olimpijskiego startu. Wspólnie ćwiczyli w Weymouth do 27 lipca, czyli do dnia zamknięcia akwenu dla wszystkich, którzy nie startują w igrzyskach.

Regaty w klasie RS:X wystartowały 31 lipca. Sopocianin po pierwszych dwóch dniach regat był wiceliderem. Po piątym wyścigu spadł na trzecią pozycję, a od biegu numer siedem plasował się na czwartym miejscu. Dzisiaj na starcie stanęło tylko dziesięciu najlepszych po dziesięciu wyścigach. Wcześniej zgromadzony dorobek został utrzymany. Dlatego złoto już zapewnił sobie Dorian van Rijsselberghe (Holandia).

Jako że w wyścigu medalowym względem rywala można zyskać maksimum 18-20 punktów już wiadomo, że Miarczyński nie ukończy regat olimpijskich z lokatą gorszą niż szósta. Popularnemu "Pontowi" trudno będzie włączyć się do walki o srebro, gdyż Nick Dempsey (W.Brytania) miał nad Polakiem aż 17 punktów przewagi.

Natomiast była możliwa skuteczna rywalizacja o brąz. Zawodnik SKŻ Ergo Hestii wpłynie na podium, jeśli wyprzedzić o trzy pozycje Toniego Wilhelma (Niemcy).

-To całkowicie realne, choć Niemiec, a właściwie... Polak, bo urodził się w naszym kraju, też lubi żeglować w mocnym wietrze. Uważam, że Przemek nie powinien kalkulować. Musi zaryzykować, postawić wszystko na jedną kartę i popłynąć po pierwsze miejsce. Wówczas będzie większa szansa, że dwóch zawodników ich przedzieli. Trzymam kciuki, aby tak się stało. Bardzo ważny będzie start. Trzeba jak najszybciej uciec Toniemu - oceniał Myszka, mistrz świata w tej specjalności z 2010 i wicemistrz z minionego sezonu.

W wyścigi medalowym deskarze do pokonania mieli cztery okrążenia. Trasę ustawiono blisko brzegu. Z lądu dopingowało zawodników około czterech tysięcy kibiców.

Bieg rozpoczął się od kursu pod wiatr. Miarczyński wystartował bardzo dobrze, ale przed pierwszym znakiem nieco stracił do rywali. Wpłynął na niego na czwartej pozycji, przed nim był m.in. Dempsey, ale najważniejsze było to, że daleko za nim żeglował Niemiec, który był dopiero dziewiąty. Polak miał nad nim blisko minutę przewagi. W tym momencie miał brąz!

Na kursie z wiatrem pierwsze miejsce utrzymał van Risselberghe, sopocianin spadł na piątą pozycję, ale nadal był na podium, gdyż Niemiec cały czas żeglował dziewiąty, choć zmniejszył stratę o 20 sekund.

W połowie drugiego okrążenia Miarczyński wrócił na czwarte miejsce, przed nim był Dempsey, ale Wilhelm przesunął się na ósmą pozycję. Te lokaty nadal utrzymywały medal dla naszego reprezentanta. Rożnica między z nimi znów wzrosła do około minuty, ale tutaj bardziej niż czas liczyła się różnica miejsc.

Na półmetku wyścigu Przemek utrzymywał czwarte miejsce, Wilhelm nadal był ósmy. To oznaczało medal dla Polaka. Na halsówce trzeciej rundy prowadzenie objął Julien Bontemps, aktualny mistrz świata, który w Weymouth szanse na medal pogrzebał już pierwszego dnia, po którym był dopiero 19. Sopocianin cały czas żeglował jako czwarty, a Niemiec znów spadł na dziewiąte miejsce. Medal brązowy już był bardzo blisko.

Na ostatnie okrążenie Miarczyński ruszył z czwartą pozycją. Nad Wilhelmem miał już blisko 1,5 minuty przewagi. Rywal nadal był dziewiąty! Brytyjczyk nadal utrzymywał trzecią pozycję i płynął po srebro.

Ostatnią halsówkę Przemek ukończył na czwartym miejscu. Około trzech minut dzieliło go od medalu! Niemiec był nadal dziewiąty, tracą do Polaka ponad 2 minuty

Pierwszy na mecie był van Rijsselberghe, który wygrał w Weymouth już siódmy wyścig. Drugi finiszował Bontemps ze stratą trzech sekund, a trzeci Dempsey, który zdobył srebro. Miarczyński przypłynął jako czwarty. 33-latek zdobył brąz, bo Wilhelm był dziewiąty!
Najlepsi w klasyfikacji końcowej klasy RS:X:
1. Dorian van Rijsselberghe (Holandia) 15 punktów
2. Nick Dempsey (W.Brytania) 41
3. Przemysław Miarczyński 60
4. Toni Wilhelm (Niemcy) 64
5. Julien Bontemps (Francja) 70
6. Byron Kokalanis (Grecja) 77

Za przykładem Miarczyńskiego poszła Zofia Noceti-Klepacka. Zawodniczka YKP Warszawa również zdobyła brązowy medal w klasie RS:X. O jej sukcesie oraz pozostałych startach polskich olimpijczyków we wtorek przeczytasz WIĘCEJ TUTAJ.
PRZEMYSŁAW MIARCZYŃSKI
Urodzony: 26.08.1979 w Gdańsku
Wzrost: 185 cm; waga 79 kg
Dyscyplina: żeglarstwo, klasa konkurencja: RS:X
Klub: SKŻ Ergo Hestia Sopot (od początku kariery)
Trener klubowy: Maciej Dziemiańczuk.
Trenerzy kadry: Paweł Kowalski/Cezariusz Piórczyk

Największe osiągnięcia:
Mistrzostwa świata

Złoty medalista - klasa Mistral 2003
Czterokrotny srebrny medalista - Mistral 2001 i 2004, RS:X 2007 i 2010
Dwukrotny brązowy medalista - RS:X 2006, Formuła Windsurfing 2009

Mistrzostwa Europy
Pięciokrotny złoty medalista - Mistral 2004, RS:X 2007 i 2012, Formuła Windsurfing 2009, 2011
Srebrny medalista - Mistral 2001
Brązowy medalista - RS:X 2008

Mistrzostwa świata juniorów
Dwukrotny złoty medalista - Mistral 1995-96

Starty w igrzyska olimpijskich:
2000 - 8. miejsce Mistral
2004 - 5. miejsce Mistral
2008 - 16. miejsce RS:X
2012 - BRĄZ RS:X

W tegorocznych igrzyskach:
I wyścig - 2. miejsce, II - 2/2. miejsce w klasyfikacji generalnej, III - 7/2, IV - 4/2, V - 13/3, VI - 3/3, VII - 7/4, VIII - 4/4, IX - 13/4, X - 10/4, XI - 4/3!

Poza żeglarstwem
Dla znajomych i rywali po prostu "Pont". Wychował się na gdańskiej Żabiance, a sportowe i dorosłe życie związał z Sopotem. Zanim zaczął przygodę na desce z żaglem w 1989 roku, próbował uprawiać: hokej na lodzie, piłkę nożną, pływanie i szachy. W ramach treningu uzupełniającego startował w wyścigach kolarstwa górskiego, gra również w squasha. Uczestnik programu telewizyjnego TVN - "Taniec z Gwiazdami".
Po igrzyskach nie wyklucza, że przesiądzie się na kitesurfing, jeśli ta konkurencja będzie rozgrywana na igrzyskach w 2016 roku w miejsce windsurfingu. Na "latawcu" próbował sił już dziewięć lat temu. Żona Katarzyna (z domu Prygiel) była również deskarką. Mają dwoje dzieci.


Sukces Miarczyńskiego jest 31. medalem, który podczas igrzysk zdobyli zawodnicy trójmiejskich klubów. Nieprzerwanie stają oni na podium od 1988 roku. W kolekcji jest obecnie pięć złotych, osiem srebrnych i osiemnaście brązowych kruszców.

Medale olimpijskie zdobyte przez sportowców trójmiejskich klubów:
ZŁOTE
Zygmunt Chychła
(Gedania) - 1952 Helsinki, boks, waga półśrednia
Elżbieta Duńska-Krzesińska (Spójnia Gdańsk) - 1956 Melbourne, lekkoatletyka, skok w dal
Władysław Kozakiewicz (Bałtyk Gdynia) - 1980 Moskwa, lekkoatletyka, skok o tyczce
Adam Korol (AZS AWFiS Gdańsk) - 2008 Pekin, wioślarstwo, czwórka podwójna
Leszek Blanik (AZS AWFiS Gdańsk) - 2008 Pekin, gimnastyka sportowa, skok

SREBRNE
Aleksy Antkiewicz
(Wybrzeże Gdańsk) - 1952 Helsinki, boks, waga lekka
Elżbieta Duńska-Krzesińska (Spójnia Gdańsk) - 1960 Rzym, lekkoatletyka, skok w dal
Jarosława Jóźwiakowska (AZS Gdańsk) - 1960 Rzym, lekkoatletyka, skok wzwyż
Tadeusz Mytnik (Flota Gdynia) - 1976 Montreal, kolarstwo, jazda drużynowa na 100 km
Czesława Kościańska i Małgorzata Dłużewska (Gedania) - 1980, wioślarstwo, dwójka bez sternika
Janusz Pawłowski (Wybrzeże Gdańsk) - 1988 Seul, judo, waga 65 kg
Jarosław Rodzewicz i Ryszard Sobczak (AZS AWF Gdańsk) - 1996 Atlanta, szermierka, turniej drużynowy we florecie
Sylwia Gruchała, Magdalena Mroczkiewicz, Anna Rybicka (AZS AWFiS Gdańsk) - 2000 Sydney, szermierka, turniej drużynowy we florecie

BRĄZOWE
Aleksy Antkiewicz
- 1948 Londyn, boks, waga piórkowa
Lidia Szczerbińska-Król (Wybrzeże Gdańsk) - 1956 Melbourne, gimnastyka sportowa, drużynowo z przyborem
Brunon Bending (Gedania) - 1960 Rzym, boks, waga kogucia
Kazimierz Zimny (Lechia Gdańsk) - 1960, lekkoatletyka, bieg na 5000 metrów
Krystyna Krupa (AZS Gdańsk) i Jadwiga Marko (Gedania) - dwukrotnie: 1964 Tokio i 1968 Meksyk, siatkówka
Hubert Skrzypczak (Wybrzeże Gdańsk) - 1968 Meksyk, boks, waga papierowa
Jerzy Greszkiewicz (Flota Gdynia) - 1976 Montreal, strzelectwo, ruchoma tarcza z sylwetką "biegnącego dzika"
Piotr Cieśla i Włodzimierz Zieliński (Spójnia Gdańsk) - 1976 Montreal, piłka ręczna
Leszek Kosedowski (Stoczniowiec Gdańsk) - 1976 Montreal, boks, waga piórkowa
Janusz Pawłowski - 1980 Moskwa, judo, waga 65 kg
Maciej Łasicki i Tomasz Tomiak (AZS AWF Gdańsk) - 1992 Barcelona, wioślarstwo, czwórka ze sternikiem
Cezary Siess i Ryszard Sobczak (obaj AZS AWF Gdańsk) - 1992 Barcelona, szermierka, turniej drużynowy we florecie
Waldemar Malak (Lechia Gdańsk) - 1992 Barcelona, podnoszenie ciężarów, waga 100 kg
Leszek Blanik (AZS AWFiS Gdańsk) - 2000 Sydney, gimnastyka sportowa, skok
Sylwia Gruchała (AZS AWFiS Gdańsk) - 2004 Ateny, szermierka, turniej indywidualny we florecie
Anna Rogowska (SKLA Sopot) - 2004 Ateny, lekkoatletyka, skok o tyczce

Kluby sportowe

Opinie (39) 2 zablokowane

  • Powodzenia Pont Brawo Piotr za postawę (1)

    dwóch wielkich mistrzów !!!

    • 22 3

    • brawo za walke do końca, takich sportowców brakuje nam w Londynie

      • 6 0

  • pewnie i tak z tego ładnie mówiąc "odbyt"będzie (1)

    pokazali to wczoraj siatkarze,oraz "murowany złoty" sztangista-Łazęga

    • 5 21

    • sam jestes lazega

      • 0 0

  • do "tyle":" trzeba było sie wziąć za pracę, pojechac na olimpiadę, pokazać jak zdobywa sie złoto a nie głupie teskty wypisywać

    • 9 5

  • Nie liczcie na niego! Nie liczcie na cuda!

    Popłynie jak Klepa! W drugą stronę!
    Albo złamie maszt!

    • 2 18

  • POlscy sportowcy kompromitują się na igrzyskach. Najlepiej de facto wypadł Okostnik Rafał w paleniu gumy na czas. (2)

    • 6 10

    • kompro

      POmijajac juz orgie jakie maja miejsce w Olympic Village...

      • 0 0

    • mikołaj ?

      • 0 0

  • Myszka był lepszy! (1)

    Ale związek wybrał Przemka.
    Skończu się jak z Jędrzejczak - ostatnie miejsce daleko, daleko z tyłu.

    • 1 22

    • brak slow klamco!!!!
      zwiazek nikogo nie wybral..
      Miarczynski wygral eliminacje w sportowej rywalizacji

      • 5 0

  • DAJESZ PONT!!

    • 5 1

  • Mamy medal :)

    • 15 1

  • brawo za walke do końca, takich sportowców brakuje nam w Londynie

    • 21 1

  • BRAWO !!!

    • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane