- 1 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (131 opinii)
- 2 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 3 Arka. "Autostrada do awansu? Poczekajmy" (42 opinie)
- 4 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
- 5 Trefl potwierdził i pożegnał siatkarzy (17 opinii)
- 6 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (219 opinii)
Start Łódź, który zamelduje się dzisiaj o godzinie 17.00 w Rumi jest rywalem z pewnością w zasięgu miejscowego Alpatu. Zresztą podopieczne Wiesława Dziury, jeśli chcą utrzymać się w serii B I ligi siatkarek, muszą wygrywać przede wszystkim z sąsiadkami w tabeli.
- Nigdy nie ukrywałem, że jesteśmy w dużej mierze amatorskim zespołem. Dlatego w przerwie świąteczno-noworocznej zawodniczki więcej odpoczywały niż trenowały. Porozjeżdżały się i trudno było je zebrać na zajęcia. Praktycznie odbyliśmy tylko dwa porządne treningi, zagraliśmy dobry sparing z Gedanią, który choć przegraliśmy 1:3, to we wszystkich setach walczyliśmy na przewagi. Już trzeba wrócić do ligi - przyznaje trener Dziura.
Start w ligowej stawce znalazł się w zawieszeniu. Łodzianki, które zajmują dziewiąte miejsce tracą trzy punkty do ósmej pozycji, a dwa "oczka" przewagi mają nad pięcioma zespołami, które zajmują lokaty od 10 do 14. W tym gronie jest i Alpat. W dodatku na czele tej grupy. Przypomnijmy, że z serią B I ligi po sezonie pożegnają się aż cztery drużyny.
- Mamy najlepszy stosunek setów, a to on decyduje o kolejności. Gdybyśmy ograli dzisiaj Start, to tak naprawdę mielibyśmy przewagę dwóch wygranych meczów nad konkurencją. Byłby mały komfort przed następnymi meczami - dodaje szkoleniowiec Alpatu.
Największym zmartwieniem gospodyń przed tym pojedynkiem jest stan zdrowia Justyny Lademan. Czołowa atakująca zespołu z Rumi od kilku tygodni nie trenuje z powodu kontuzji barku.
- Jeśli zagra, to będzie to tylko jej decyzja. Nawet, gdyby nie mogła zbijać, to sama jej obecność na parkiecie, jak pokazały to poprzednie spotkania, działa na pozostałe zawodniczki bardzo pozytywnie - mówi Wiesław Dziura.
- Nigdy nie ukrywałem, że jesteśmy w dużej mierze amatorskim zespołem. Dlatego w przerwie świąteczno-noworocznej zawodniczki więcej odpoczywały niż trenowały. Porozjeżdżały się i trudno było je zebrać na zajęcia. Praktycznie odbyliśmy tylko dwa porządne treningi, zagraliśmy dobry sparing z Gedanią, który choć przegraliśmy 1:3, to we wszystkich setach walczyliśmy na przewagi. Już trzeba wrócić do ligi - przyznaje trener Dziura.
Start w ligowej stawce znalazł się w zawieszeniu. Łodzianki, które zajmują dziewiąte miejsce tracą trzy punkty do ósmej pozycji, a dwa "oczka" przewagi mają nad pięcioma zespołami, które zajmują lokaty od 10 do 14. W tym gronie jest i Alpat. W dodatku na czele tej grupy. Przypomnijmy, że z serią B I ligi po sezonie pożegnają się aż cztery drużyny.
- Mamy najlepszy stosunek setów, a to on decyduje o kolejności. Gdybyśmy ograli dzisiaj Start, to tak naprawdę mielibyśmy przewagę dwóch wygranych meczów nad konkurencją. Byłby mały komfort przed następnymi meczami - dodaje szkoleniowiec Alpatu.
Największym zmartwieniem gospodyń przed tym pojedynkiem jest stan zdrowia Justyny Lademan. Czołowa atakująca zespołu z Rumi od kilku tygodni nie trenuje z powodu kontuzji barku.
- Jeśli zagra, to będzie to tylko jej decyzja. Nawet, gdyby nie mogła zbijać, to sama jej obecność na parkiecie, jak pokazały to poprzednie spotkania, działa na pozostałe zawodniczki bardzo pozytywnie - mówi Wiesław Dziura.
Opinie (7)
-
2004-01-07 18:41
I jak, i jak?
Nie mogłem dojechać, zawiało.... Kto wie jaki wynik i jak grały Alpatki?
- 0 0
-
2004-01-07 22:49
Niestety
3:1 dla Startu
- 0 0
-
2004-01-08 20:00
Kurde szkoda :(
Bez komentarza.
- 0 0
-
2004-01-08 22:32
Fm prawdziwi fani mrozu sie nie boja, a i sniegi im nie straszne ;-))
- 0 0
-
2004-01-10 20:07
Ivan mnie też śnieg nie straszny :)
Ale autko odmówiło posłuszeństwa
- 0 0
-
2004-01-10 21:55
Fm jak sie pupcie w cieplym autku wozi...
To takie sa wlasnie efekty..:-))) Bez urazy...
- 0 0
-
2004-01-11 14:36
17.01.2004 będę napewno!
Może tak jak mówi trener (po zwycięstwie ASPS Opole), będzie niespodzianka z SMS-em?! Czego Alpaniom życzę szczerze :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.