Michał Probierz zapowiedział, że część piłkarzy Lechii zimą będzie musiała pójść na wypożyczenia. Jednak także gdański klub nie wyklucza, że opuszczone miejsca w kadrze pierwszej drużyny zajmą gracze, którzy trafią nad morze na zasadzie czasowych transferów. Jednym z kandydatów jest Adrian Błąd z Zagłębia Lubin.
właściwie najlepszy sposób, jeśli nie ma się dużych pieniędzy na transfery
25%
tak, ale jeśli w wypożyczeniu jest prawo pierwokupu, aby nie ogrywać piłkarzy dla innych jak było z Koseckim
59%
nie, gdyż na takiego piłkarza trudno w pełni liczyć, bo należy do innego klubu
16%
W jesiennych meczach ekstraklasy w Lechii wystąpiło 24 piłkarzy. Już przed wyjazdem na ostatnie spotkanie do Zabrze
Michał Probierz zdradził nam, że część zawodników chciałby wypożyczyć do innych klubów.
MICHAŁ PROBIERZ: KILKU ZAWODNIKÓW BĘDZIEMY CHCIELI ZIMĄ WYPOŻYCZYĆW zamian szkoleniowcowi zależało - jak nam mówił -
"bardziej na wzmocnieniach niż na uzupełnieniach". Na razie jednak
Lechia się osłabiła. Zgodnie z zasadą, że w Gdańsku nie ma piłkarzy "nie na sprzedaż", odszedł
Daisuke Matsui.
TAK JESIENIĄ CZYTELNICY TROJMIASTO.PL OCENIALI PIŁKARZY LECHIIW pierwszej kolejności szuka piłkarzy, którym kontrakty kończą się 31 grudnia. Za nich nie trzeba płacić odstępnego. Właśnie na takiej zasadzie ma trafić do Lechii
Ricardo Nuno dos Santos Nunes. Jednak reprezentant RPA, który dwa ostatnie lata spędził w Słowacji, Japończyka nie zastąpi, gdyż jest głównie lewym obrońcą, a gdy trzeba zagra jako lewoskrzydłowy.
MATSUI W JUBILO IWATAW polskiej ekstraklasie praktycznie jedynym wartościowym piłkarzem, którego od 1 stycznia można było pozyskać za darmo, był
Łukasz Janoszka. Skrzydłowym Ruchu Chorzów Lechia interesowała się już latem, ale teraz nie miała żadnych szans przebić oferty Zagłębia Lubin, które ponoć zaoferowało piłkarzowi zarobi na poziomie 40 tysięcy złotych miesięcznie.
TEN PIŁKARZ ZAPEWNE BĘDZIE PIERWSZYM ZIMOWYM TRANSFEREM LECHIIObecnie na rynku transferowy ekstraklasy
największym wzięciem cieszą się piłkarze, którym kontrakty kończą się 30 czerwca 2014 roku. Z nimi już w nowym roku można podpisywać angaże, które wejdą w życie 1 lipca, a następnie, starać się, aby po atrakcyjnej cenie wykupić danego gracza już zimą lub też zawodnik rozwiązał umowę z dotychczasowym pracodawcą za porozumieniem stron.
ONI BYLI PRZYMIERZANI DO LECHIIW ten sposób rok temu pozyskano z Bełchatowa
Pawła Buzałę, który ostatecznie odszedł z GKS za darmo, a dwa lata temu wykupiono z Widzewa Łódź -
Piotra Grzelczaka, do którego swoistym bonusem był jeszcze...
Bartosz Kaniecki.
PRZECZYTAJ JAK LECHIA HANDLOWAŁA Z WIDZEWEM ZIMĄ 2011 ROKUDobrych piłkarzy, którzy mają kontrakty z dotychczasowymi klubami tylko na pół roku nie brakuje i teraz. Z tego grona z Lechią kojarzono m.in.
Patryka Małeckiego (Wisła) i
Macieja Jankowskiego (Ruch). Jednak ten pierwszy, jeśli zdecyduje się odejść z Krakowa zimą, preferuje głównie wyjazd za naszą wschodnią granicę, a chorzowianin zarabia w obecnym klubie około 10 tysięcy euro miesięcznie, a takich pieniędzy w Gdańsku nie dostanie. Natomiast jest to kwota do zaakceptowania w Lubinie, gdzie napastnik był przymierzany już latem.
Zagłębie jest tradycyjnie jednym z najaktywniejszych graczy na rynku transferowym. Drużyna, która "wlecze się w ogonie tabeli", choć na jeden z największych budżetów w ekstraklasie, będzie zimą przebudowana. Ponownie na wypożyczenie uda się na przykład
Adrian Błąd.
22-latek kontrakt z dotychczasowym klubem ma ważny do 30 czerwca 2015 roku. Poprzednio podczas transferu czasowego spisywał się rewelacyjnie. Przez 1,5 sezonu gry w Zawiszy Bydgoszcz
w 51 meczach strzelił 18 goli, ale miało to miejsce na poziomie I ligi.
W ekstraklasie pomocnikowi wiodło się gorzej. W Zagłębiu
w 47 spotkaniach, poprzestał na 5 golach. Dwa z nich zdobył jesienią (oba w spotkaniu z Widzewem). W tej rundzie był głównie rezerwowym, gdyż aż w 11 z 14 pojedynków, w których zagrał, wchodził na boisko z ławki.
LECHIA ZAINTERESOWANA PIŁKARZEM BAŁTYKU, A W PRZESZŁOŚCI ARKIOptymalną pozycją dla piłkarza, który ma kiepskie warunki fizyczne (165 cm wzrostu), jest prawe skrzydło, ale z powodzeniem może grać również na drugiej flance, a także jako ofensywny pomocnik lub cofnięty napastnik.
Błąd idealnie pasowałby do koncepcji trenera Probierza gry z początku sezonu, gdy szkoleniowiec Lechii stawiał w ofensywnie głównie na niskich graczy z mierzącym 168 cm Buzałą na środku ataku.
Jednak, aby pozyskać tego gracza, Lechia nie tylko musi ustawić warunki wypożyczenia (na rundę lub rok) z Zagłębiem, ale jeszcze zaoferować pomocnikowi lepsze warunki niż te, które skłonne są dać inni zainteresowani tym piłkarzem. A zabiegają o niego także: Cracovia i Piast Gliwice. Zawodnikowi urodzonemu i wychowanemu w Lubinie na pewno do tych klubów bliżej ze względów... geograficznych.
Przypomnijmy, że
dwa lata temu Lechia utrzymała ekstraklasę głównie dzięki temu, że trafiła z wypożyczeniami. Do ekipy
Pawła Janasa na zasadzie czasowych transferów dołączyli wówczas:
Sebastian Madera (wówczas Widzew),
Jakub Kosecki (Legia Warszawa) i
Jakub Wilk (Lech Poznań). Wszyscy stali się podstawowymi piłkarzami w rundzie wiosennej. Szkoda, że na stałe udało się zatrzymać tylko tego pierwszego.
RUCHY TRANSFEROWE LECHII W ZIMOWYM OKNIE TRANSFEROWYMPrzyszli: -
Mogą przyjść:: Adrian Błąd (pozycja na boisku pomocnik, ostatni klub Zagłębie Lubin, wypożyczenie), Krzysztof Bułka (skrzydłowy, Bałtyk Gdynia),
Ricardo Nuno dos Santos Nunes (lewy obrońca/lewy pomocnik, paszport RPA/Portugalia, MSK Żilina, Słowacja, wolny transfer), Tsubasa Nishi (pomocnik, Japonia, Gwardia Koszalin), Atomu Tanaka (pomocnik, Japonia, Albirex Niigata, Japonia)
Był na testach: Lamine Diarrassouba (napastnik, Wybrzeże Kości Słoniowej, FK Senica, Słowacja).
Odszedł: Daisuke Matsui (ofensywny pomocnik, Japonia, Jubilo Iwata, Japonia)
Mogą odejść: Adam Duda (napastnik, wypożyczenie na rundę wiosenną)
ZOBACZ AKTUALNĄ KADRĘ PIERWSZEJ DRUŻYNY LECHII
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
