- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 2 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (101 opinii)
Lechia Gdańsk w ekstraklasie to kwestia czasu. Kolejne daty świętowania awansu
5 maja 2024
(110 opinii)Bracia Paixao równym krokiem po rekord
Lechia Gdańsk
Bracia Paixao mają okazję do ustanowienia strzeleckiego rekordu, gdy grają razem na polskich boiskach. W tym sezonie dla Lechii Gdańsk wspólnie zdobyli już 9 goli. W pięciu ostatnich meczach zawsze jeden z nich wpisywał się na listę strzelców, a do końca roku zostało jeszcze 11 spotkań. Wcześniej tylko raz zdarzyła im się runda, gdy obaj mieli podobny dorobek snajperski. Na ogół był bowiem tak, że gdy jeden błyszczał - to drugi zawodził lub się leczył.
DERBY W GDYNI DLA 14 825 KIBICÓW, W TYM 711 W SEKTORZE GOŚCI
Pierwszy do Polski trafił Marco Paixao. Było to latem 2013 roku. Flavio dołączył do brata pół roku później, gdy ten był już gwiazdą Śląska Wrocław i ekstraklasy. Od tego czasu na ogół był tak, że gdy jeden błyszczał - to drugi miał słabszą rundę. Dopiero tej jesieni w Lechii Gdańsk bracia trzymają równą formę. Na trafienie jednego na ogół zaraz kolejny odpowiada swoim golem.
- To nie jest tak, że się gonimy. Najważniejsze są zawsze zwycięstwa drużyny - zapewniał po spotkaniu z Ruchem Flavio.
Po tym meczu to on w braterskiej rywalizacji wysunął się na czoło. Obaj w ekstraklasie mają na koncie po 4 bramki, ale Flavio dodatkowo dołożył gola w Pucharze Polski. Coraz bliżej Portugalczykom do najlepszego wyniku podczas gdy obaj grali w jednej rundy ekstraklasy. Wynosi on 14 goli, a został ustanowiony jesienią 2014 roku.
Wówczas jednak strzelał głównie Flavio. Marco po długim leczeniu kontuzji, wrócił tylko na końcówkę rundy i dołożył od siebie 1 trafienie.
KOMENTARZ JERZEGO JASTRZĘBOWSKIEGO NA TEMAT WYNIKÓW I GRY LECHII GDAŃSK
Jesień 2013: tylko Marco 16
Wiosna 2014: Marco 11, Flavio 1
Jesień 2014: Flavio 13, Marco 1
Wiosna 2015: Marco 6, Flavio 5
Jesień 2015: tylko Flavio 6
Wiosna 2016: Flavio 6, Marco 0
Jesień 2016: Flavio 5, Marco 4
TRENERZY OCENIAJĄ PO MECZU LECHIA - RUCH
Obecnie Flavio ma w dorobku w ekstraklasie 97 meczów i 34 gole. Marco w 70 występach zaliczył 31 bramek. 9 kolejnych trafień dołożyli w pucharowych bojach. Jednak tylko trzy razy zdarzyło się, że zdobywali gole w tych samych meczach.
W Lechii ta sztuka udała im się 30 lipca, gdy w meczu z Wisłą Kraków (3:1) Flavio zaliczył 2, a Marco 1 trafienie. W Śląsku mieli po dwa pojedynki, w których zdobywali po jednej bramce: 12 grudnia 2014 (GKS Bełchatów 2:1) i 28 lutego 2015 roku (Górnik Zabrze 3:3).
MARCO PAIXAO PO MECZU Z WISŁĄ: TEN SEZON BĘDZIE NALEŻAŁ DO MNIE
Marco najlepszy w Polsce miał pierwszy sezon. W rozgrywkach 2013/14 we wszystkich meczach ligowych i pucharowych strzelił aż 27 goli. Jednak większość w nich wówczas, gdy w Śląsku jeszcze nie grał Flavio.
Natomiast najlepsze rozgrywki tego drugiego (18 goli) miały miejsce wówczas, gdy przez pół roku leczył się Marco.
W poprzednich rozgrywkach w klasyfikacji snajperskiej ekstraklasy był tylko jeden Paixao. Flavio strzelił 6 goli dla Lechii i 5 dla Śląska (plus 1 w Pucharze Polski). Marco miał nieudaną jesień w Sparcie Praga, a gdy na wiosnę dołączył do gdańskiej drużyny, to więcej się leczył niż grał i nie powiększył swojego dorobku bramkowego.
Przed tą rundą tylko raz miała miejsce sytuacja, że obaj bracia mieli zbliżony dorobek bramkowy. Wiosną 2015 roku Marco zaliczył 6, a Flavio 5 trafień.
Teraz wspólnie strzelili 9 goli dla Lechii i to - co warto podkreślić - w meczach, w których nie zawsze grali w ataku. Flavio na dobre zadomowił się na pozycji skrzydłowego, na ogół operuje z prawej strony boisko, choć jak jest potrzeba gra również jako lewoskrzydłowy bądź jeden z dwóch napastników. Z kolei Marco w ustawieniu na dwóch piłkarzy w napadzie jest na ogół tym, który atakuje z boisku boiska, oddając rolę tego środkowego Grzegorzowi Kuświkowi.
Ale wymienność pozycji wśród ofensywnych graczy biało-zielonych jest właśnie tym czynnikiem, który ma zaskakiwać rywali, rozrywać ich skomasowaną obronę, z którą zaczynają na ogół mecze z Lechią, a także pozwalać się wykazać strzeleckimi umiejętnościami portugalskim bliźniakom.
Jeśli Marco i Flavio zachowają taką regularność, to zważywszy, że piłkarze są niemal na półmetku meczów zaplanowanych na tę jesień, mogą z powodzeniem jeszcze podwoić swój dotychczasowy dorobek.
Typowanie wyników
Jak typowano
31% | 140 typowań | Legia Warszawa | |
33% | 147 typowań | REMIS | |
36% | 164 typowania | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (48)
-
2016-09-28 20:25
No żeby aż tak nisko upaść i grać w Polskiej lidze , to skandal.
- 3 6
-
2016-09-28 22:27
Narzekaja na nich a prawda jest taka ze to czolowi nasi zawodnicy.
- 6 2
-
2016-09-28 23:43
zaraz, zaraz! ale jeszcze jest Kuświk! przed sezonem odgrażał się, że strzeli 20 goli (1)
buhahahahaha :)
- 5 3
-
2016-09-29 08:42
nie przewidział kontuzji
- 0 0
-
2016-09-29 07:06
Fakt
Strzelił kilka bramek ale ma skuteczność bardzo słabą Ruchowi powinien 3 bramki strzelić, ilosć 100% sytuacji niewykorzystanych jest ogromna. Połowa meczy by inaczej wyglądała gdyby ta łajza co drugą wykorzystała. Jeden skuteczna 9 i jestem pewien że będzie mistrzostwo. Ja nie mogę patrzeć na niego.
- 1 5
-
2016-09-29 08:03
wiecej strzelac mniej gadac!!!!!!!
w sobote pokazcie co potraficie
- 5 0
-
2016-09-29 08:32
mandziaro musi odejść
- 2 3
-
2016-09-29 08:40
Tyle liczb, a jak to wygląda w praktyce? Symbolem niech będzie bramka Marco z Cracovią
Drużyna (akurat wyjątkowo był to Wolski) wypracowuje 1. bratu P. setkę - ten ją marnuje wywracając się o piłkę - piłka trafia przez przypadek do drugiego brata, któremu wystarczy kopnąć wprost do pustaka. W ten sposób 1 brat P. ma gola, drugi asystę. Inna sytuacja: Peszko robi piękne ścięcie do środka, ogrywa dwóch rywali i strzela na bramkę - po drodze brat P muska piłkę sznurówką (o ile nie samą siłą woli). Brat P. ma zapisaną bramkę, Sławek się pociesza, że ze swoim peszkiem słupek stałby w innym miejscu i gola by nie było. A tak serio: bracia fajnie wykańczają wiele akcji, są tam gdzie być powinni, tylko wkurza to, że zdaża im się to góra raz na mecz, a większość czasu raczej przeszkadzają, partoląc to, że pracuje na nich cała drużyna.
- 3 1
-
2016-09-29 08:44
dwa leniwe pierogi
- 5 2
-
2016-09-29 08:48
piłkarzyki oczywiście wiedzą, że to jest mecz za 6 punktów? (2)
- 1 1
-
2016-09-29 11:37
Dlaczego (1)
o 6 pkt? Czyżby Legia miała w tabeli 19 pkt?
- 0 0
-
2016-09-29 12:53
chodzi o ostatnią kolejkę, w przypadku równej liczby punktów
bo nie wykluczam, że Legia jednak odbije się od dna...
- 0 0
-
2016-09-29 20:43
Bracia bez perspektyw
Liga polska to wszystko na co ich stać
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.