- 1 Lechia chce pozyskać dwóch obrońców (40 opinii)
- 2 Wartość piłkarzy Arki w czubie tabeli I ligi (54 opinie)
- 3 Remis Polski z Francją w meczu "o honor" (28 opinii)
- 4 Wyższa frekwencja, ale nie mają hali (11 opinii)
- 5 Oficjalnie: Bychawski pożegnany przez Arkę (16 opinii)
- 6 Arka oddała i pozyskała napastnika (78 opinii)
Lechia Gdańsk chce pozyskać dwóch obrońców. To architekt awansu i uczestnik Euro
25 czerwca 2024
(40 opinii)Jak działa klub piłkarski w cieniu Lechii?
Paweł Budziwojski zaprasza na piłkarskie treningi chłopców urodzonych w latach 2006-07. Trenerowi SKAT Olimpic nie przeszkadza, że zgłaszają się kandydaci, którzy już wcześniej próbowali sił w Lechii i tam zostali odrzuceni. Nawet im proponuje cierpliwą pracę i szansę na "zaistnienie w seniorach". Natomiast największym problemem małych klubów w Gdańsku jest brak dostępu do bezpłatnych lub tanich boisk. - To powoduje, że wiele małych klubów rywalizuje ze sobą na niezdrowych zasadach. Jest wiele jadu wśród trenerów, a powinniśmy iść ze sobą razem - przekonuje szkoleniowiec.
Trenował tam aktualny zawodnik rezerw biało-zielonych Filip Bobowski, a także Mateusz Pilch czy Michał Kiedrowski, którzy mają na koncie wicemistrzostwo kraju z pomorską kadrą rocznika 1996.
KUGIEL DOŁOŻYŁ CEGIEŁKĘ DO BRĄZU NA EURO U-17
W gdańskim klubie ćwiczy aktualnie około 60 piłkarzy w czterech grupach. Oprócz występującego z powodzeniem w pomorskiej lidze juniorów zespołu U-19, prowadzone są trzy łączone grupy rocznikowe: 2002/03, 2004/5 i 2006/7.
Zajęcia prowadzą trenerzy: Michał Kopka, Adam Pilch, Michał Buraczewski i Paweł Budziwojski. Zdaniem tego ostatniego szkoleniowca problemem małych klubów w Gdańsku wcale nie jest więc to, że Lechia przyciąga do siebie największe talenty. Wyzwaniem jest natomiast prowadzenie drużyn, mając do dyspozycji słabą bazę organizacyjną, a z taką musi sobie radzić większość małych klubów.
- Brakuje pomocy organizacyjnej, bo sport jest zaniedbany, jeśli chodzi o bazę. Jakbym miał boisko, pracowałbym z tymi dzieciakami całymi dniami. Boisk jest za mało, sztuczne nawierzchnie kosztują, a małe kluby muszą wynajmować Orliki. Nie ma dla nas miejsca. W roku szkolnym na lepszych boiskach pozostają nam do wynajęcia godziny poranne, a przecież wtedy chłopaki się uczą. Pod tym kątem jest wiele zaniedbań - twierdzi trener Olimpicu.
SPRAWDŹ, KTÓRE KLUBY DOTUJE GDAŃSK. W TYM ROKU 2,7 MLN ZŁ DO WYDANIA
Przypomnijmy, że zgodnie z zarządzeniem prezydenta Gdańska z 22 listopada 2013 roku, wprowadzono jednolite opłaty za wprowadzono jednolite stawki za korzystanie z obiektów sportowo-rekreacyjnych szkół i placówek oświatowych należącymi do miasta.
Za godzinę wynajmu boiska ze sztuczną nawierzchnią m.in. kluby sportowe, szkolącego do kategorii juniora włącznie, płacą: 10 (bez oświetlenia płyty) i 55 złotych (z oświetleniem).
STAWKI WYNAJMU OBIEKTÓW PRZYSZKOLNYCH W GDAŃSKU
Olimpic nie ma własnego boiska. Do treningów wynajmuje aż trzy obiekty. Zajęcia odbywają się w Szkole Podstawowej 77 przy ul. Orłowskiej 13
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
OLIMPIC GDAŃSK SZKOLI NIE MAJĄC BOISKA
- Urzędnicy chętnie podpinają się pod piłkę na dużych widowiskach. Potem o niej zapominają. Tacy "wariaci" jak my, którzy wierzą w to co robią, nie mają warunków, żeby szkolić młodzież. Prowadzi to do tego, że wiele małych klubów rywalizuje ze sobą na niezdrowych zasadach. Jest wiele jadu wśród trenerów, a powinniśmy iść ze sobą razem - nie ukrywa Budziwojski, dla którego praca w Olimpicu nie jest jedyną. M.in. prowadzi jeszcze III-ligowych piłkarzy Bałtyku Gdynia.
ODWIEDŹ STRONĘ SKAT OLIMPICU GDAŃSK
Olimpic pogodził się i nauczył się żyć w cieniu Lechii Gdańsk. Co więcej potrafił się w te realia wkomponować tak z pożytkiem dla siebie, jak i chłopców, którzy nie od razu wykazują się piłkarskimi zdolnościami. Klub stał się alternatywą dla tych, których ewentualny talent potrzebuje więcej czasu, by eksplodować lub aby zaistnieli w seniorskiej piłce na wczesnym etapie szkolenia należy poświęcić im więcej uwagi.
- Nawet w dużych klubach coraz trudniej o duży dopływ utalentowanych chłopców. Dlatego szuka się talentów w ościennych miejscowościach. My nie próbujemy konkurować z Lechią. Mamy z nią fajną współpracę, bo stanowimy alternatywę dla tych, którzy odpadają gdzieś na wczesnym etapie selekcji. Przekazują nam chłopców, dla których u nich braknie miejsca - mówi Budziwojski.
Obecnie Olimpic prowadzi nabór dla najmłodszych roczników 2006 i 2007. Trenować one będą dwa razy w tygodniu, a w planach mają również starty w turniejach piłkarskich. Składka od jednego piłkarza wynosi 100 zł miesięcznie. Wszelkich informacji udzielają trenerzy Michał Kopka (tel. 605-382-915) oraz Paweł Budziwojski (tel. 508-105-018).
- Czas wielokrotnie pokazywał, że ci, którzy nie wyróżniają się na początku przygody z piłką, po jakimś czasie mogą wyjść z cienia, a kluby sobie o nich przypominają. My wtedy nie wygłupiamy się i nie ustalamy jakichś zaporowych cen, bo zależy nam na tym, aby ci gracze mogli dalej się rozwijać. Promujemy cierpliwych chłopaków i pomagamy im, aby zaistnieli w seniorach - dodaje szkoleniowiec.
Kluby sportowe
Opinie (67) 6 zablokowanych
-
2014-02-20 12:05
Niech Orliki i sale gimnastyczne w pierwszej kolejności sa wynajmowane klubom sportowym szkoloncym mlodziez i dzieci. W rzeczywistości wynajmują firmy. Z tych grubasów pożytku w sporcie nie bedzie a dzieci zawsze maja jakoś przyszłość w sporcie.
- 1 0
-
2014-06-07 00:16
BUDZIK NAJWIEKSZY JAD
TAK TYLKO BUDZIK NAJWIECEJ JADU ROZGŁASZA. NAPRAWDE SA TRENERZY CO PRACUJA ALE NIE PAN PANIE BUDZI-CWANIACTWO I NIC WIECEJ. TAKICH NIE BRAKUJE JAK PAN!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.