- 1 Lechia dostała licencję, ale i karę (29 opinii)
- 2 Momoa spotkał się z Michalczewskim (44 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (37 opinii)
- 4 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (40 opinii)
- 5 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (16 opinii) LIVE!
- 6 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (98 opinii)
Były kapitan Wybrzeża chce pieniędzy
Energa Wybrzeże - żużel
Tomasz Chrzanowski zgłosił chęć pozostania w Wybrzeżu i powalczenia z klubem o powrót do ekstraligi. 32-letni żużlowiec jest gotów zgodzić się na kontrakt motywacyjny, który jego zarobki uzależni od postawy na torze. Zawodnik nadal czeka jednak na spłatę zaległości za mijający rok. Wciąż urzędujący prezes klubu Maciej Polny publicznie obiecał uregulowanie tej kwestii do czwartku, tymczasem wspomniane środki wciąż nie pojawiły się na koncie byłego kapitana zespołu. Ten w najgorszym wypadku nie wyklucza skierowania sprawy na drogę sądową.
- Z tego co mi wiadomo pan Terlecki jeszcze nie jest prezesem, ale luźne rozmowy prowadziliśmy. Nie wiem czy określanie ewentualnego kontraktu mianem "warszawskiego" jest do końca prawidłowe, ale na pewno jestem skłonny podpisać umowę motywującą. Polegałaby ona na tym, że pieniądze musiałbym wywalczyć przede wszystkim na torze. Nie po to po raz kolejny wracałem do Gdańska po poprawie stosunków z Maciejem Polnym żeby uciekać stąd po jednym sezonie - mówi Chrzanowski.
Żużlowiec chciałby zmazać plamę z minionego sezonu, podczas którego był mocno krytykowany przez gdańskich kibiców, którzy jeszcze przed startem rozgrywek z dużym dystansem podchodzili do jego ponownego angażowania przez czerwono-biało-niebieskich.
- To nie jest tak, że chcę zostać na siłę, bo klub dla mnie na pewno się znajdzie, ale mam w Gdańsku coś do udowodnienia. W minionym sezonie moje silniki jeździły po całej Europie i gdy wreszcie udało mi się dojść do ładu ze sprzętem, zostałem odsunięty od składu. Wszyscy wiemy jaka atmosfera panowała wokół mojej osoby w mediach czy wśród kibiców. Nie chcę żeby zapamiętano mnie jako kogoś kto wziął pieniądze i zabrał nogi za pas - twierdzi zawodnik.
Zanim jednak jakiekolwiek rozmowy zostaną podjęte przez obie strony, gdański klub musi rozliczyć się z Chrzanowskim za miniony sezon. Choć z tytułu zawartych w umowie zapisów i słabej dyspozycji zawodnika klub zamierza obciąć należną mu kwotę o 20 procent, suma zaległości i tak oscyluje wokół 100 tysięcy złotych.
Podczas październikowej debaty kandydatów na prezesa klubu, Maciej Polny publicznie obiecał uregulowanie należności do czwartku, 15 listopada. Chrzanowski pieniędzy jeszcze nie otrzymał, a to dlatego, że właśnie do czwartku wpłynąć miały do klubu ostatnie transze od sponsorów. Jak udało nam się dowiedzieć, transakcje te nadal nie zostały zrealizowane i może nie udać się dotrzymać terminu, który padł na wspomnianej debacie.
- Pieniądze na moim koncie na razie się nie pojawiły. Jeśli będzie taka potrzeba to sprawą dalej zajmie się mój prawnik. Ja wolę skupić się już na przygotowaniach pod kątem nowego sezonu, które na dobre ruszą w grudniu - mówi Chrzanowski.
Co ciekawe, były kapitan gdańskiego zespołu w przeszłości stracił już pieniądze zarobione w gdańskim klubie, choć miało to miejsce jeszcze za kadencji poprzedniego zarządu. Nauczony tymi doświadczeniami, tym razem zamierza walczyć o swoje.
- W 2006 roku gdański klub nie otrzymał licencji na starty w ekstralidze, a nowy podmiot wystartował od najniższej klasy rozgrywkowej. Ja miałem ważny kontrakt i aby przejść do Rzeszowa musiałem wykupić własną kartę zawodniczą, co kosztowało mnie 35 tysięcy złotych. Mało tego, otrzymałem ją dopiero na trzy dni przed pierwszym meczem w nowym klubie. W dodatku nigdy nie doczekałem się zaległych pieniędzy za sezon 2005, a kwota wynosiła drugie tyle, co zapłaciłem za wspomnianą kartę - wyjaśnia żużlowiec.
Kluby sportowe
Opinie (73) 5 zablokowanych
-
2012-11-19 17:31
moze wtedy 35 tys nie dostałes ale zarobiłes i dostałes milion zł więc nie płacz o 35 tyś
- 0 0
-
2012-11-16 20:43
Co wy ludzie pitolicie !!!
Jestem ciekawy jak wy byście się czuli jak by wam ktoś był winien tyle kasy , Tomek miał bardzo słaby sezon i nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia a sezon 2011 zaliczał do udanych , czy wy ludzie wiecie co czuje człowiek którego kibice publiczne wyzywają od k**** itd . A jak by on nie jeździł to pieniądze mu się i tak należą .
- 1 4
-
2012-11-16 07:29
(1)
tak jak każdemu z nas należy się pensja tak i Chrznowi należy się wynagrodzenie ... ale fakt jest taki że zawalił sezon .
Co do p.prezesów , jeden szukał sponsora tyle lat i o którym mówił i pozostało tylko echo. Drugi mówi ze będą przychodzić kibice ... hm , szkoda że nikt nie mówi o nowym stadionie , bo z tą ruderą która nazywa sie stadionem to nie ma o jakie ktokolwiek zawody rangi światowej startować ,a z tego są pieniądze.- 3 0
-
2012-11-16 15:40
"wynagrodzenie" to mogę mu zaraz wypłacić, na takim samym poziomie jak jego "jazda i zaangażowanie".
3,50 na godzinę będzie chyba ok :D
To ile tych godzin na torze "przepracowałeś" Ozil ? Ze 30 się uzbiera, z treningami włącznie ?- 2 0
-
2012-11-16 15:35
ale bezczelny typ !!!
k... facet nic nie jeździł, a jeszcze pretensje ..
wstydu nie masz gościu !
I jeszcze taki kwiatek:
"(...) klub dla mnie na pewno się znajdzie," - mam nadzieję że będzie to co najwyżej klub miłośników znaczków pocztowych :D- 4 2
-
2012-11-16 14:02
Ozil zostań z nami!
Pieszczka oddajcie lepiej
- 1 2
-
2012-11-16 13:48
Nie Chrzanek, to nie jest sprawa sprzętu.
Chyba że miałeś manetkę gazu odwrotnie i przez to ci się zamykał kiedy trzeba było dodać. Nikt by nie miał pretensji za uczciwą walkę nawet na słabszym sprzęcie ale w tym sporcie chodzi o jazdę na maksa i wyrywanie punktów choćby zębami, a nie tylko o płynne przejechanie czterech kółek, najlepiej za wszystkimi żeby było bezpieczniej. Odbębnienie kontraktu i tyle.
- 6 0
-
2012-11-16 13:35
to on powinien gks doplacic za spadek
- 2 1
-
2012-11-16 11:42
Koniecznie rozliczyć się z Chrzanowskim i podpisać kontrakt motywacyjny (1)
idealny kandydat na kapitana w 1 lidze.To ekstraligi się nie nadaje,ale teraz lepszego nie znajdziemy
- 3 4
-
2012-11-16 12:12
Jak Terlecki wypusci Pieszczka a zostawi Żabe - to mam wy...bane
- 3 1
-
2012-11-15 16:04
ma tupet... (5)
zeby sie jeszcze upominac o kase...
- 54 27
-
2012-11-15 19:15
pensja (1)
A Ty jak źle pracujesz w pracy to szef też ci obniża zarobki albo nie daje ci ich? Ryzyko klubu i firmy kogo zatrudnia proste.
- 14 4
-
2012-11-16 12:12
?????
Jak ktoś żle pracuje w tzw. "normalnej" pracy to dostaje wypiskę !!! I wyjazd .
A w tych nienormalnych zasadach obowiązujących w sporcie to ten tzw. "kontrakt" trzyma za "mordę" tylko jedną stronę -Pracodawcę !!!! Podpisałes - to płać , a ja będe się obijał i śmiał z Ciebie .
Kompletna paranoja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 3 0
-
2012-11-15 20:44
Dlaczego chrzanowski niepojedzie do sadu?
Bo na prostej gaz zamknie
- 12 2
-
2012-11-15 20:44
Polny powinien zapłacić za ten kontrakt ze swoich pieniędzy!
To Polny miał tupet kontraktując go. Jezdził tak jak potrafił a że jest cieniasem (o czym kibice mówili przed sezonem) to wiedzieli wszyscy wtajemniczeni(kibice)! Polny zakontraktował cieniasa i teraz powinien mu z własnej kieszeni zapłacić ten kontrakt!
- 10 1
-
2012-11-15 16:05
jak podpisali z nim taką umowe, to niech płacą
- 35 7
-
2012-11-15 22:04
Nie rozumiem kibiców GKSu, którzy nie wspierają Sparty Wrocław (2)
- 2 15
-
2012-11-15 22:19
Prowokacja na poziomie bosego Antka z podgrudziądzkiej wsi... (1)
- 8 5
-
2012-11-16 09:48
a jednak dwóch betardziarzy poparło tą bezedurę !
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.